Dwa dni temu prof. Andrzej Zoll, b. Prezes Trybunału Konstytucyjnego udzielił wywiadu dziennikarzowi Dziennika-Gazety Prawnej. Pytany był o opinię w sprawie ewentualnego wycofania ratyfikacji tzw. „konwencji antyprzemocowej”. Dziennikarz przypomniał mu, że kiedy Polska ratyfikowała konwencję, on należał do jej krytyków. W jednym z wywiadów miał nawet stwierdzić, że stanowi ona zamach na naszą cywilizację. Przypomniano mu, że uznał wówczas, iż kontrowersje budzi nie tylko wprowadzone tam pojęcie „płci społecznej”, ale także jej art.

Jeszcze nie wiemy, jak historycy nazwą współczesny wandalizm – poczynając od niszczenia, profanowania symboli wszelakich, po nieuniknioną anarchię w konsekwencji. W Polsce w tych dniach, chyba na wzór USA i Anglii obwieszano, malowano pomniki tak, raczej na oślep. Religijne, polityczne, historyczne. Po prostu zwykły wandalizm ubrany w jakieś ideologiczne pułapki.

Wobec zagrożenia bolszewickim terrorem, sto lat temu 27 lipca 1920r., biskupi zebrani na Jasnej Górze pod przewodnictwem kardynałów Aleksandra Kakowskiego i Edmunda Dalbora ofiarowali Polskę Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Episkopat wezwał naród do krucjaty modlitewnej za Ojczyznę, do żarliwej modlitwy różańcowej połączonej z całodzienną adoracją Najświętszego Sakramentu, do ufności w opiekę Królowej Polski i do zaangażowania w obronę zagrożonego państwa.

Media atakują nasz wzrok i słuch wielkimi hasłami: PRZYWRÓCIĆ HANDEL W NIEDZIELE. Tym razem niby skromniej, bo dodając „na czas pandemii”. Bo to miałoby pomóc przedsiębiorcom w tym trudnym czasie. Ciekawe, że nie zgłaszają takich postulatów i nie osiągają sukcesów w tym względzie w kraju pochodzenia swych kapitałów – np. w Niemczech. W swoim czasie (oczywiście w Polce, a nie u siebie) proponowali nawet utworzenie kaplic na terenie tych obiektów – tak „by cała rodzina mogła spędzić całą niedzielę w galerii”. Mam nadzieję, że ani rząd ani Sejm nie dadzą się nabrać na takie „argumenty”.

Konwencja Stambulska - kolejne przedsiębiorstwo-koncern. Kiedyś to nazywali: obóz koncentracyjny.

Po pierwsze. Lewactwo to rak. Rak niezłośliwy, wystarczy pozbawiać go finansowania – pożywki dla drobnych opróżniaczy rondelka – współczesnych ideologów, wnuków sowieckiego junaka i traktorzystki.

Po drugie. Stambuł nie jest europejski, a próba podkupowania go przez europejskie oszołomstwo musi być odrzucona. Właśnie polityczne władze Turcji likwidują (Hagia Sophia) siedlisko europejskiej kultury, z czego raczej liderzy Konwencji są zadowoleni.

Na długo jeszcze po tym, jak buty stały się w zasięgu zwykłego człowieka (dziś powiemy podatnika) człek chodził na boso. Buty od święta. Aż tu... Stopy przyzwyczaiły się do miękkiego. Tak oto Pan Krzysztof skaleczył stopę. Zaczął utykać, pląsać pomiędzy kamieniami ostrym chwastem. Przykro.

Nie byłoby aż tak źle, gdyby nie młodzian, gdyby stopy zaliczyły lepszy pesel, różnych butów, czy choćby plaż, ścieżek i innych, różnych nawierzchni.

Do meritum

Wczoraj odbyło się uroczyste otwarcie wystawy poświęcone narodzinom NSZZ „Solidarność”, czyli początkowi ciągu wydarzeń, których efektem było odzyskanie niepodległości przez Polskę i wolności przez jej obywateli. Byli na tej uroczystości przedstawiciele Zarządu Regionalnego NSZZ „Solidarność”, Kościoła i dawni działacze związkowi. Był Wojewoda Łódzki, dyrektor Oddziału NBP, dowódcy wojska, policji i straży pożarnej. Ale nie było Prezydenta Miasta ani radnych miejskich i wojewódzkich, nie było posłów ani senatorów wybranych w Łodzi.

Praworządność. Premier III RP odnotował właśnie sukces polskiej administracji w Brukseli. Na razie nie będzie w eurokołchozie szczególnych finansowych represji dla krajów, w których praworządność nie spełnia oczekiwań komisarzy. Lenin pewnie jest zadowolony. Wyhodowany na Zachodzie, przygotował grunt dla Stalina, że przypomnę: Ich ważny następca Putin pewno też jest zadowolony. Im większe w eurokołchozie zamieszanie, tym lepszy skutek pracy agentury.

Odetchnęliśmy z ulgą. Pani prezydent Gdańska zmieniła zdanie. Władze miejskie Gdańska początkowo odmówiły zgody na umieszczenie Wystawy „Tu rodziła się Solidarność” na Placu Solidarności, bo niby to „zakłóca koncepcję architektoniczną tego placu”. To równie „dobry” powód, jak brak zgody władz miasta Warszawy na Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w godnym miejscu. Tam trzeba było w końcu „znacjonalizować” Plac Piłsudskiego i taką decyzję podjął Wojewoda Mazowiecki.

Kolejny temat, kolejną manipulację, który chcę podnieść to tzw. ruch obywatelski, że przypomnę pierwszy atak, jeszcze geremków (tak myśleli) w istocie ruch oficerów i TW z PRL pod nickiem Platforma Obywatelska. Kluby Gazety Polskiej to także ruch obywatelski.

Trzeba by zatrzymać się nad tym bon motem – politycznym oczekiwaniem, wspomnianym, od, obrazowo wskazując, przejęcia w Polsce administracji przez Zjednoczoną Prawicę. Pokazać zagmatwanie z problemem, który ja porównuję do czasu pierwszego przejmowania Harcerstwa w zaborze pruskim. Wtedy, kiedy okazało się, że młody harcerz w polskim mundurze, ślubując Ojczyźnie - ślubował swojej Ojczyźnie - Prusom dokonano zmiany w ślubowaniu: dołożono słowo: Polsce.

"Póki w narodzie myśl swobody żyje" (Adam Asnyk)

W dniu 25. 07. 2020r. o, godzinie 16. 00 na sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury w Radomsku odbędzie się koncert zatytułowany "Póki w narodzie myśl swobody żyje" poświęcony Żołnierzom Wyklętym Niezłomnym. Będzie on skierowany do widza dorosłego jak i do młodzieży, której w uszach brzmieć jeszcze powinno opowiadanie Sobolewskiego z III części Dziadów A Mickiewicza, "Rozmowa z piramidami" Słowackiego czy "Tęsknota" Krasińskiego. Koncert ubarwią pieśni Andrzeja Kołakowskiego w mistrzowskiej interpretacji Dariusza Kowalskiego.

Trzecia tura wyborów jest w toku. Wczoraj minął termin składania protestów wyborczych. Nieutulone w żalu po klęsce w głosowaniu „elyty” liczą teraz na Sąd Najwyższy. Zapewne i tu przegrają. Ale broni nie złożą, nie zważając na to, że narażają się na śmieszność. Będą przekonywać, że „prawdziwe wybory” to tylko takie, w których wygrywają ich kandydaci.

Mowa o wypowiedzi bardzo ważnej Postaci w polskiej polityce. Ksiądz Isakowicz-Zaleski to kolejna Postać polskiego Kościoła, to sztafeta bez biegu, której już od wieków by nas nie było.

Do meritum.

Otrzymałem kilka dni temu uzasadnienie wyroku uniewinniającego p. Witolda Antoniego Łuciuka, w swoim czasie członka władz więziennych w ZK w Barczewie oraz jednocześnie funkcjonariusza SB. Oskarżony był o zbrodnię przeciw ludzkości, polegającą na fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad pozbawionymi wolności działaczami NSZZ „Solidarność” Jerzym Kropiwnickim, Andrzejem Słowikiem oraz KPN – Tadeuszem Stańskim.

W związku z wybuchem nienawiści do białych mieszkańców USA i akcjami ruchu BLM i Antify oraz w obawie przed innymi potencjalnymi napięciami etnicznymi proponuję:

1. Wyrzucić z Ameryki wszystkich białych – niech wracają do krajów swych przodków w Europie.
2. Czarnoskórzy Afroamerykanie niech wrócą jako wolni ludzie do kraju swoich przodków, skąd zostali przywiezieni jako niewolnicy
3. Azjoamerykanie niech wracają do Chin i Japonii oraz Wietnamu
4. Latynosi niech wracają do Meksyku i innych krajów swego pochodzenia w Ameryce Łacińskiej

Hagia Sophia, czyli Świątynia Mądrości Bożej była przez niemal 10 stuleci głównym kościołem Patriarchy Konstantynopola, tytularnego zwierzchnika Kościoła Wschodu, Kościoła Ortodoksyjnego, zwanego też „greckim” Została konsekrowana w r. 537, a więc na długo przed Wielką Schizmą Wschodu i była wówczas najwspanialszą oraz największą świątynią Kościoła Powszechnego. W r. 1453 Turcy zdobyli stolicę Cesarstwa Bizantyjskiego, zawłaszczyli świątynię i przekształcili ją w meczet. Było to bardzo brutalne przeobrażenie.

Uwaga pierwsza: Wielu komentatorów – zwłaszcza opozycyjnych i tzw. „umiarkowanych” ma wobec Prezydenta Andrzeja Dudy oczekiwania, że będzie dystansował się od PiSu (oraz mają pretensje, że tego nie robił). Otóż ja uważam, że wybrany Prezydent ma obowiązki wobec całego kraju, ale przede wszystkim wobec tych, którzy na niego głosowali. Ma obowiązek starania się o spełnienie obietnic, którym jego wyborcy uwierzyli.

Ważne wybory

Dobiega końca ważna w swych dalekosiężnych skutkach kampania wyboru naszego Prezydenta, Prezydenta Polski. Minione pięć lat to okres wystarczający by dobrze przyjrzeć się dotychczasowym rządom zjednoczonej Prawicy oraz osiągnięciom Prezydenta, który był i jest przez nią proponowany na następną kadencję.

Kilka dni temu minęła niemal zupełnie zignorowana przez media rocznica wielkiego zwycięstwa nad armią rosyjsko-szwedzką. Do decydującego starcia doszło 4.lipca 1610r. pod Kłuszynem. Wojskami Rzeczypospolitej dowodził wielce zasłużony hetman Stefan Żółkiewski. Dowództwo armii przeciwnej sprawował kniaź Dymitr Szujski, brat cara moskiewskiego Wasyla. Armia rosyjsko-szwedzka liczyła 35.000 żołnierzy (w tym 30.000 Rosjan). Polskie oddziały liczyły 7.000 jazdy (w tym 5.000 husarzy) i 200 żołnierzy piechoty z 2 lekkimi działami.

Jeśli my, Polacy, choć trochę zachowaliśmy nasz narodowy przymiot: Polaka, Pana na włościach, to 12 lipca 2020 przy 70% frekwencji wyborczej, powinniśmy uzyskać ca 70% dla pana Dudy i 30 % dla p. Trzaskowskiego.

P. dr Łukasz Szumowski, Minister Zdrowia, stał się celem najbardziej podłych ataków – w sumie o zakup maseczek bez dopełnienia „właściwych procedur”. Nie wierzę, by atakujący mieli tak krótką pamięć i że już zapomnieli stan niepokoju (mówiąc łagodnie), jaki panował w Polsce, gdy okazało się, że w aptekach zabrakło maseczek i szpitalach też były głównie „chirurgiczne”, a nie antywirusowe. Brakowało też specjalistycznego sprzętu w ilościach odpowiednich do pandemii.