Lex Terlikowski

Jedna z pierwszych ważnych postaci Telewizji Republika, już dawno samo napędzająca się w narożnik lewactwa - ma swoje dni. Pan przeskoczył wszelakie normy wiele lat temu – mowa o moralnym i politycznym zlinczowaniu piotrkowskiego kapłana.

Sądziłem, że to pokorne zejście z fali hejtu, bez szansy na wyjaśnienie, wyrwanych z kontekstu słów, wczesnej bądź później doprowadzi do refleksji redaktora moralisty z masońskiego nadania i owy przeprosi księdza, na którego czekamy… Nic takiego się nie stało.

Rauty z lewackim intelektualizmem zaprowadziły Pana na ichnie żołdy. Pewnie będą się prześcigać w propozycjach żołdów w zamian za dalsze moralizowanie oczekiwane….

Zastanawiałem się, wiele razy, jak to jest, że taki tuz wszechstronnie wykształcony, posiadający w małym palcu np. historię kościoła powszechnego, w tym XX w, nic nie robi żeby wskazać początki wprowadzania do amerykańskich seminarium ludzi z zaburzoną płciowością i konsekwencji tegoż wpierw na Zachodzie obecnie np. w III RP bękarcie z „Magdalenki”.

Ufając w mądrość, religijność, moralność pana Terlikowskiego zaciągam Go na listę osób, zjawisk w swej modlitwie. Albo bezrobocie albo dantejskie poty aby wyprowadzić - nowego czytelnika, słuchacza - z jego pułapki. Myślę, że na początek powinien poprzebywać z księdzem zapędzonym do domu starców, czy gdzie tam jest obecnie. Posłuchać, pomyśleć, pomodlić się.

witold k

31 grudnia 2022