Skip to main content

Jerzy Kropiwnicki

W obronie kobiet

portret użytkownika Z sieci

Prezydent Trump podpisał dekret, w którym zastrzegł, by zawody sportowe kobiet były rozgrywane tylko między biologicznymi kobietami – by nie dopuszczano do rywalizowania z nimi „przekształconych w kobiety” biologicznych mężczyzn. Zapowiedział, że dopilnuje, by podobne zasady przyjęto także dla przeprowadzenia najbliższych Igrzysk Olimpijskich. Unikniemy dzięki temu przykrych widoków, gdy np. „przekształceni mężczyźni” znęcają nad kobietami na ringu bokserskim, jak bywało to ostatnio na Igrzyskach w Paryżu.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

10 lutego 2025

Po prostu chciałbym wiedzieć…

portret użytkownika Z sieci

Nie chciałem tych pytań zadawać, gdy trwał amok „Wielkiej Orkiestry”, bo i tak nikt by nie chciał pytań traktować inaczej niż jako atak na tę imprezę i jej szefa. A pytania są w tym sensie neutralne. Chodzi mi o decyzję p. Premiera, by środki na pomoc powodzianom przekazać za pośrednictwem Jerzego Owsiaka i Wielkiej Orkiestry. Byłem ministrem w trzech rządach i o takiej formie przekazywania funduszów z budżetu państwa na zadanie, które powinien wykonywać rząd i instytucje publiczne nie słyszałem. W jaki zatem sposób podjęta została decyzja o takim przekazaniu?

Ocieplanie wizerunku tropicielki polskich nazistów

portret użytkownika Z sieci

Superexpress poświęcił całą stronę p. Barbarze Nowackiej. Miła, uśmiechnięta pani wraz z córką wybiera się w podróż samolotem. Wielki tytuł: KAZALI MINISTRZE ZDJĄĆ BUTY. Pięć zdjęć zajmuje całą stronę, a skromne podpisy objaśniają, iż p. „Ministra” nie skorzystała z żadnych przywilejów „dla VIPów”: wejście do kontroli bez kolejki opłaciła wedle cennika 40 zł od osoby. Celnicy przejrzeli jej bagaż. Z uśmiechem poddała się kontroli „na bramkach”: NAWET zdjęła pasek i buty. I poleciała na bardzo zasłużony odpoczynek. Pogodna i zadowolona z życia i z siebie. Miód i wanilia.

Kłamcy i nieuki

portret użytkownika Z sieci

Kłamcy i nieuki

Jaka to formacja? I b. Prezydent mówił i Minister mówiła, że mają magisterium – choć nie mają. Kłamią. Nie znają historii Polski. Jedni nie wiedzą nawet, kiedy było Powstanie Warszawskie, a drudzy nie wiedzą, że naziści byli w Niemczech, a nie w Polsce. Pełnią wysokie funkcje w polityce w Polsce i w Europie. Czasem zmieniają formację, by zatrzeć dowody swej głupoty. Jaka formacja jest ich wylęgarnią?!

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

Jak „bracia Czesi” pomagali Sowietom w atakach na Polskę

portret użytkownika Z sieci

Gdy Polska zmagała się z Sowietami, Czesi wkroczyli nie tylko na Zaolzie (gdzie większość ludności stanowili Polacy) ale nawet zajęli spory szmat ziemi po północnej stronie rzeki. Złamali ugodę, że o przynależności państwowej tych ziem ma rozstrzygnąć referendum – wola ludności. Wymusili oddanie Zaolzia zobowiązując się do przepuszczenia przez swoje terytorium transportów broni. Zobowiązania nie wypełnili. Nigdy za to nie przeprosili. Więc może czas przestać ich przepraszać za nasze wkroczenie na Zaolzie w 1938.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

31 stycznia 2025

Tłumaczenia p. Minister nie były adekwatne

portret użytkownika Z sieci

Jest stara znana zasada dotycząca reakcji (w tym – przeprosin): „Co w łóżku – to w łóżku; co na wiecu – to na wiecu”. Pani Minister uraczyła kłamstwem (pomyłką?) wobec kilkuset osobowej międzynarodowej widowni w Auschwitz-Birkenau oraz wielomilionowej widowni na całym świecie. A tłumaczyła się z pomyłki na swoim koncie w mediach społecznościowych po polsku. Zapewne król Karol III, członkowie władz Niemiec i setka innych oficjalnych delegatów, którzy wysłuchali przemówienia p. Minister na Uroczystościach, są czytelnikami jej wpisów. Wolne żarty.

Zełeński jest bezczelny

portret użytkownika Z sieci

Jestem zdania, że należy pomagać Ukrainie w wojnie obronnej z Rosją. Na pomoc Ukrainie przekazuję do Caritasu co miesiąc okrągłą sumę i będę tak czynił, dopóki Ukraina będzie walczyć. Jednak uważam, że Zełeńskiego nasze władze powinny wreszcie pouczyć, że pomagamy Ukrainie, bo CHCEMY. To nie jest nasz OBOWIĄZEK. Owszem jest to w naszym INTERESIE. Aż tyle i tylko tyle. Nie jest więc on w sytuacji, by nas besztać, pouczać, krytykować i stawiać warunki. Jesteśmy „adwokatem” Ukrainy wobec mocarstw zachodnich – bo chcemy. Więc niech nas szanuje i nie strzela fochów.

Zełeńskiemu chyba coś się pomyliło

portret użytkownika Z sieci

Zełenski, Prezydent Ukrainy, wybrał ciekawą taktykę w stosunkach z Polską. Zachowuje się jak zwierzchnik: pochwali, zgani, ostrzeże… Nigdy nie poprosi. Zupełnie, jak gdybyśmy to my potrzebowali pomocy jego i jego kraju, albo byli zobowiązani do spełniania jego życzeń. Ostatnio publicznie opieprzył Nawrockiego i ostrzegł Polskę, by nie ważyła się stawiać jakichś warunków przyjęcia Ukrainy do UE i do NATO. W stosunku do naszych próśb o zgodę na odkopanie ciał Polaków pomordowanych przez ukraińskich rezunów stosuje politykę uników. Niby coś obieca, ale nie on o tym mówi – tylko np. Tusk.

Nieodwzajemniona miłość

portret użytkownika Z sieci

Zmarł słynny reżyser David Lynch. Ten wielki twórca amerykański zakochał się w Łodzi. Chciał, by nasze miasto było siedzibą jego studia filmowego i centrum festiwalu Camerimage, któremu od lat patronował. Plan się załamał. Rada Miejska zdominowana przez SLD i PO odrzuciła tę perspektywę. Zamiast imprezy o światowym wymiarze wybrała grajdoł. Gdyby głupota miała skrzydła, Sala Obrad Rady Miejskiej byłaby gołębnikiem. Szkoda. Przykro.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

21 stycznia 2025

Należy sprowadzić Polaków z Kazachstanu do Ojczyzny - niezwłocznie

portret użytkownika Z sieci

W Kazachstanie żyją Polacy – potomkowie sowieckich przesiedleńców. Mieszkali w kołchozach, wioskach i miasteczkach na terenie, które po wojnie sowiecko-polskiej pozostały na terenie Związku Sowieckiego. Nie nabyli praw do obywatelstwa polskiego. Byli tam także tacy, jak moja Babcia Helena, którą tam przesiedlono z polskiego Klesowa po zajęciu go przez Armię Czerwoną. Przesiedlono tam także osadników niemieckich – też niemających innego obywatelstwa niż sowieckie. Niemcy „swoich” już dawno zabrali. A my? „Kapiemy” po kilka rodzin rocznie – jeśli samorządy wyrażą wolę objęcia ich opieką.

Subskrybuj zawartość