Ostatnie odpowiedzi

Specjalnością kelnerów z Magdalenki jest ujadanie małego pieska szczególnie na swoich. Mamy też problem rodzaju watahy małych piesków. Swojego rozszarpią dużego nie ruszą.

Marionetkowość poszczególnych ekip to oddzielny temat i niestety nie na czas kampanii wyborczych. To co widzimy to tenże rodzaj szczekania w bezpiecznej odległości.

Nie ma ani jednego kandydata, który mówiłby o kompetencjach urzędu Prezydenta czy o rzeczywistej pozycji bękarta z magdalenki (III RP).

Pomijam partyjnych (koteryjnych) naganiaczy swoich motłochów. To marnowanie; pieniędzy, czasu i obrzydzanie polityki matki mądrości.

Idealne pole do wciskania młodego planktonu. Raj dla agentur. Zawsze tak było. Zawsze było przyzwolenie na tworzenie fikcji i pranie pieniędzy. Inwestowanie jak nazywają. Zachowanie żołdów bądź powrót do żołdów reszta - zobaczy się. Co się zobaczy; układ z lat siedemdziesiątych XXw Jaruzelski Rockefeller. Polska & Zachód.
Obecnie; Lizbona Władywostok z linią na Wiśle.

Potrzebujemy jednego kandydata - koalicji prawicowych koterii - przebija się szyld "Zjednoczonej prawicy". Wielość kandydatów to; nieodpowiedzialność, głupota i chichot eurokołchozu. Realizacja w praktyce układu o którym wyżej.

Wystarczyło w porę rozwiązać PiS na pewno byłby to skok do przodu wszystkich razem z pisowskim zapleczem doświadczeniem, które można było jakoś nazwać "zjednoczona prawica"?

Przed laty (2007) pisałem; brat powinien odwołać brata dać gawiedzi satysfakcję i jednocześnie śrubę dokręcić.

Był konserwatystą i monarchistą oddanym zupełnie panującej w Prusach dynastii. Do antypolskiej polityki pchnęli go nacjonalistyczni koalicjanci. To, że wbrew królowi i części pruskiej generalicji nie chciał całkowitego zniszczenia Austrii, ale dostrzegał, że może stać się ona w przyszłości sojusznikiem, dowodzi jego dalekosiężnej wizji politycznej. Kiedyś wypowiedział bardzo mądre słowa: Pojęcia odwetu i zemsty nie należą do polityki. Dedykuję te słowa szczególnie obecnie rządzącym w Polsce, którzy zemstę wobec przeciwników politycznych uprawiają na każdym kroku. Opcja proniemiecka - wątpię, żeby jej politycy znali w ogóle przytoczone przeze mnie słowa żelaznego kanclerza.
I tylko jeszcze ciekawostka: Prusy były państwem luterańskim, ale rządząca tam dynastia wyznawała kalwinizm.

Wiesz Witku, co u Ciebie cenię? Umiejętność merytorycznej polemiki. Niektórym tego za grosz brakuje. Argumenty zastępują epitetami, np. on jest komunistą, A sami w ten sposób postępują wg wskazówek Lenina: Po co dyskutować z Kautskym, lepiej od razu go nazwać rewizjonistą, Inna sprawa, że ja ich epitetami przejmuję się coraz mniej, ale irytuje mnie bardzo, gdy ktoś czegoś nie przeczyta, ale się wymądrza, że hej. Tak, jeden z księży teologów potępił "Dzienniczek" siostry Faustyny w ogóle go nie czytając, a gdzie mi tam do św. Faustyny.

Jeszcze proszę z katalogu autorzy pobierać "Jacek Łukasik". Data nie w linijce nazwisko a kolejnej. No i ta produkcja za duża... coś jak w tym PRL, która nas pogrążyła.
Teksty o PRL, jego opis, to opis III RP. Więcej; ta sama Jaruzelska oligarchia miesza i rządzi. Jest; w koalicji 13 grudnia, i ma swoich - jak zawsze - za młodych parobków na listach, żołdach i mediach. Owszem ci kiedyś młodzi do dziś lojalni bo... Są kolejny za młodzi...
Swoisty wyścig między Kiszczakiem a Geremkiem jak idzie o ustawienie parobków (przykład Warszawa) domena Geremka trwa już w jednej drużynie wrogiej pisolandii, która nie za wiele się różni... jak idzie o posłuszeństwo hegemonowi międzynarodowej finansjerze.

Dlaczego tak sie dzieje; bo do Magdalenki nie dopuszczono tych, którzy ten temat mogli postawić. Kelnerzy (jak nazywam) chcieli ograć układ i to ich ograno... bo zdradzili (wiper nas Magdalenka potem geremszczyznę). Porzucili (podobno taktycznie) polski żywioł; w istocie nie miał kto ich bronić - za duży antypis u swoich. Brak samolikwidacji PiS to dowód na nieodpowiedniość. Na to, że duch jaruzelskiego nie tyko u tuskoamaii także u kaczyńskich. "Kto nie z nami ten przeciwko nam." WJ.

Dlaczego parobki jaruzeskie wygrywają bo z nimi układał się Zachód w latach siedemdziesiątych XX.

Według jednego mojego adwersarza widocznie tak, skoro po tym artykule nazwał mnie bezpodstawnie komunistą, mimo że w samym tytule zaznaczyłem z jakich pozycji zamierzam pisać. Musi przyjąć do wiadomości, że narracja narodowo- demokratyczna diametralnie się różni od tzw. narracji niepodległościowo - piłsudczykowskiej. Wiele jeszcze musi człowiek przeczytać i douczyć się. Ruszył mnie najbardziej brak umiejętności czytania ze zrozumieniem - umiejętności, którą powinno się wynieść z młodszych klas szkoły podstawowej. Od razu zaznaczyłem, że niczego nie przesądza, tylko stawiam pytania i tego trzymałem się do końca artykułu. Na pytanie: Kuliński bohater czy
Polskiej", od którego wyszedłem, ale zdystansowałem się od aż tak negatywnej oceny Ryszarda Kuklińskiego. Mimo to zostałem niesprawiedliwie oceniony jako komunista, mimo iż uważałem, że prof. Szaniawskiego uniewinniono słuszni. To, że później jako zupełnie, całkowicie bezkrytycznego amerykanofila uznałem profesora za żaden autorytet i amerykańskiego agenta wpływu to zupełnie inna sprawa. Twierdzenia, że nie wolno szafować przyszłością Polski - Roman Dmowski - podpisuję się pod nimi oburącz. Dziwnym trafem mój adwersarz nie dostrzegł krytyki najbardziej ortodoksyjnych komunistów z KOR. Czy minister obrony powinien Kuklińskiego stawiać za zór dla armii - co najmniej dyskusyjne. O dwulicowej ocenie szpiegostwa na rzecz USA i ZSRR to najświętsza prawda.

Akurat! Był emanacją służb brytyjskich, a do czerwca 1940 r. służb francuskich, podobnie, jak
rządy bermanowszczyzny emanacją innych służb!

Pierwsze " straszliwa zbrodnia rządu londyńskiego" rozumiem że bomby atomowe w Japonii to pikuś przy "straszliwej zbrodni rządu londyńskiego". W tekście nie ma nic o polityce zagranicznej PiS.
Co zaś tyczy osób wskazanych np. w tym tekście, osób które których poglądy działania przekroczyły czas w którym dane im było funkcjonować to owszem. Takie postaci należy przypominać pokazywać. Usilnie przywracać je społeczności. To ważne. Każdy czas ma takich. Ocena tego że nie zostały wykorzystane zależy od refleksji dużo większej, od ówczesnych możliwości na przykład.

Mentalność język dzieci utrwalaczy władzy ludowej przebija coraz ostrzej przez naszego Autora Jacka Łukasika. Jeśli dołożyć inne pola nieprzestrzegania zasad, warunków portalu trybnalscy.pl?

dziękuję za energiczną reakcję i edukację... Jest problem, który może rozwiązać współpraca - sąsiedzka współpraca.

Zofia Kossak - Szczucka uważała, że przyjęcie chrześcijaństwa w Polsce poszło bardziej gładko, bo mitologie germańska i celtycka wprost ociekały krwią, natomiast słowiańscy bogowie to w porównaniu z tym, to były poczciwe Dadźbogi.

https://strefa.fm/programy/Magiel,play,6659