Wspomnienia niezbyt miłe (8)
Opłatek – Spotkanie wigilijne
Spotkania opłatkowe to kolejny ważny owoc polskiego Sierpnia '80. Wiele razy ustosunkowywałem się do tego dobrego zjawiska, które weszło do urzędów. Pod strzechami zawsze było i dlatego ostaliśmy się. Obecne wypychania naszej tożsamości np. Krzyża z Sejmu, ze spotkania opłatkowego, wigilijnego osób duchownych umocnią nas. To podświadoma próba reaktywacji komunistycznych (obecnie masońskich) elementów w życie polskiej zbiorowości. Klęska kontestujących jest pewna, nasze umocnienie możliwe.
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
- Czytaj dalej
Faktyczna pozycja opozycji antykomunistycznej w Piotrkowie Trybunalskim
Każdy widzi. Brakuje dokumentu, słowa publicznego, na którym można by się pochylić, oprzeć. A mamy. Korespondencję z Szefem urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych podpisuje szef od alkoholików. Nie schizofreników czy choćby homosiów. Mamy wiele chorób, ułomności. Ten fakt zostawiam na boku, rozumiejąc, że już taki podpis - popis nie pojawi się w oficjalnej korespondencji.
Mamy grupę tematyczną na portalu trybunalscy.pl założoną przed laty, po pierwszym spotkaniu w siedzibie NSZZ”S” z panią z IPN. Spotkanie robocze przed podjęciem publikacji kolejnej książki z serii.
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
- Czytaj dalej
Działacz Opozycji Antykomunistycznej – osoba represjonowana z powodów politycznych
XL List do Przyjaciół
13 grudnia 2019, jakże symbolicznie (w rocznicę 1981 pisania listu do LW) - zostałem poinformowany o nadaniu mi (symbolicznego) statusu Opozycjonisty. Kilka razy w ciągu tych lat odnosiłem się do pomysłu, projektu poszukania i wskazania ludzi opozycji antykomunistycznej.
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
- Czytaj dalej
Marian nie pije zwykłej wódki
Kilka zdań do sprawy - próby uwalenia pana Mariana Be przy okazji jego występów na koncercie piosenki patriotycznej. Próby zmarnowanej przez samego, personalnie samego, pana Janika. Tak. Jestem jedynym (byłem) piotrkowianinem, który publicznie pokazuje nieprzydatność pana Mariana Błaszczyńskiego do jakiekolwiek publicznej służby. Więcej. Nie podaję panu ręki – to znaczy, że w ogóle pomijam spotkania, zbiorowości, na których pan mogły być, a byłbym zmuszony do ostentacyjnego zlekceważenia pana. Jeśli pan znajduje się jednak w gronie osób, to pomijam wszystkie osoby nie witam się z nimi.
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
- Czytaj dalej
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- …
- następna ›
- ostatnia »