Blogi

Hit na miarę PRL-u, przepraszam: III RP. Młode komuszki znów (tym razem 25 lipca) rzekome jaja sobie z PRL-u robią, ten przypadek – ten wyrok, pasuje jak ulał do tamtego czasu. Wyrok rzeczywiście oddaje istotę sprawy. Wszystkie koalicje p. Mariana Be rozpadły się bo... jak wiele razy pisałem; panu Marianowi wystarczała zupka, a jego kompanom garkuchnia się marzyła. W tym sensie wyrok jest swego rodzaju politycznym znakiem czasu.

Wrócili Pielgrzymi: Piotrkowianie i Wolborzanie. To Ci drudzy tak umniejszają frekwencję powrotną - Idą w jedną stronę. Tak to się spodobało, że moim zdaniem, mamy problem. 560 poszło, 200 wróciło. Tak nie może być. Za moich kadencji, 1985-1995 wracało około 99% pielgrzymów. Myślę, że to lekarz powinien podpisywać zgodę na zerwanie pielgrzymowania.

To nie jedyna prawda, że już nie chodzę ze względu na zdrowie. Także ze względu na "manutkomanię w sosie pielgrzymkowym" - kiedyś napisałem.

W ostatnim wpisie naznaczyłem (chyba) pejoratywnie listy wyborcze. Więc o tym, rzekomo ujemnym znaczeniu, zdań kilka.

I nie chodzi mi tu wcale o spoliczkowanie Boniego (w pełni zasłużone), ale o Korwina stosunek do przymusu ubezpieczeń (vide książka „Niebezpieczne ubezpieczenia”). Skąd taka popularność i propagowanie eutanazji pod hasłami rzekomej troski o godne odchodzenie ludzi chorych z tego świata?

Mendia głównego ścieku oczywiście przemilczały sprawę, przez co piszący te słowa w prywatnej rozmowie też z początku pochopnie ocenił Kardynała Nycza zbyt krytycznie. Tak to jest, jak nie zna się wszystkich faktów. Otóż kardynała Nycza uważałem za przedstawiciela tzw. Kościoła Otwartego, czyli modernistę. Pozytywne rozczarowanie Ksiądz Kardynał zafundował mi opowiadając się zdecydowanie i jednoznacznie po stronie profesora Chazana, czym dał dowód, że w sprawach moralnych można na niego liczyć.

Młodzi piotrkowianie ruszcie wreszcie swoje sumienia, dumę polskich patriotów, ludzi którzy chcą i zależy im na dobru swego kraju i bierzcie udział w manifestacjach przeciwko temu rządowi-nierządowi. Jak myślicie czy to emeryci i renciści maja Wam wywalczyć lepsza i sprawiedliwsza Polskę. Zrobicie to z nimi lepiej, bo dla siebie. Nikt za Was tego nie zrobi lepiej. Inaczej, może im to się nawet uda, ale czy ona nie będzie przypadkiem tylko upudrowana III RP?

Stanisław

13 lipca 2014

z naszego archiwum

Do Towarzystwa Przyjaciół Piotrkowa Trybunalskiego.

Byli Państwo właścicielem tablicy pamiątkowej, którą zamocowano na fasadzie budynku dawnej „Szkoły Jacobsona”, zajmowanym obecnie przez „Szkoły Gabor”. Płyta z brązu, upamiętniała historycznie doniosły fakt założenia, pierwszego w Piotrkowie, „Gimnazjum Polskiego” pod zaborem rosyjskim. Wywalczyła go, strajkami w 1905r, wspaniała młodzież piotrkowska. Tablicy nie ma.

Dałbym Boniemu w pysk i to dwa razy. Maniutkowi, na ten przykład, raz. Dziwię się, że Parlament Europejski jeszcze nie zobowiązał posłów do takowego publicznego kończenia ważnych spraw. Na boku zostawiam polski rejwach z tego powodu, że Korwin poczęstował TW plaskaczem. Pisałem tutaj na trybunalscy.pl o tym, że jedna wizyta Boniego z kolegą... więcej dała lokalnej bezpiece niż lata inwigilacji.

Jakoś dziwnym trafem mam więcej wątpliwości niż pozytywnych odczuć, co do rzekomych objawień w Medjugorie. Z opiniami zetknąłem się bardzo różnymi: od zdania, że za Matkę Bożą w Medjugorie podszywa się Szatan, aby odciągnąć naszą uwagę od Lourdes, a zwłaszcza od Fatimy aż po twierdzenia, że Medjugorie stanowi potężną fortecą przeciwko Szatanowi. Moim zdaniem budzi wątpliwości publiczny kult objawień w Medjugorie (mimo, że przepisy kościelne zezwalają w tym przypadku jedynie na kult prywatny). Biskup Gemma z Włoch zarzuca wizjonerom z Medjugorie, że urządzili się dobrze w świecie.

Galeria z drugiego dnia pielgrzymowania

10 lipca w Piotrkowie Trybunalskim odbyła się trzecia kolejna forma protestu przeciw władzy. Przeciw rządom Platformy Obywatelskiej. Dwie poprzednie rożne w formie i przekazie na różne elementy naszej aktualnej politycznej sytuacji wskazywały. Wszystkie ważne i potrzebne. Oto kilka fotek z manifestacji. Liczę na szerszy opis - refleksje z tej imprezy.

Andrzej

11 lipca 2014

Przecież jego ocena inwestycji, między innymi i jego Rządu i nierządu, to oczywista oczywistość. Jego:" ch.j,d..a i kamieni kupa" to najdoskonalsza krytyka dokonań Tuska.Nawet PiS tak celnie i dosadnie by tego nie wyraził. Ten Tusk to jednak masochista, takiego pro pisowskiego krytyka chce nadal trzymać w swojej bandzie? Ale dlaczego to PiS chce jego usunięcia to jakoś w głowie mi się nie mieści. Mogę się zgodzić, gdy chodzi o inne dokonania tego jegomościa ale za tak doskonałą krytykę?

Kto? Środowiska antykatolickie (nie wchodzę już w szczegóły, ale np. mendia głównego ścieku, bo tak należy je nazwać. Od razu przechodzę do rzeczy. W 1937 r. Ojciec Święty Pius XI wydał encyklikę „Mit brennender Sorge” („Z palącą troską”). Znamienne, że Papież napisał ją w języku niemieckim. Encyklika potępiała pogańskie korzenie narodowego socjalizmu oraz ideę wyższości rasy i państwa nad nauką Kościoła. Wzywała także katolików niemieckich do stawienia oporu hitlerowskiej ideologii. Władze hitlerowskie z początku pozornie ją zignorowały.

W tych dniach (7 lipca) minęła moja 35. rocznica trwania związku małżeńskiego z Małgosią. Małgosią, której próbuję spłacać swoje niedopasowane ego, stanowiące (czasem) problem. Moi czterej synowie wraz ze swymi rodzinami nie zapomnieli o tej ważnej rocznicy. Tyle prywatnego, a upublicznionego wyznania z okazji naszej rocznicy.

Co z Wyborami do Samorządu? Czy mamy wreszcie listy kandydatów, jak one powstają? A może już powstały, tylko jak i gdzie i przez kogo i z kim ustalane? To pytanie tylko tak dla jasności i zachowania standardów demokratycznych. Kieruje mną wyłącznie troska o nie. Dla jasności: sam nie mam zamiaru ubiegać się o żaden mandat w naszym Mieście, ani żaden inny. Mam nadzieję na odpowiedź przez kompetentną osobę.

Stanisław

1 lipca 2014

Mowa o laureacie internetowego plebiscytu w lokalnym wydaniu gazety piotrkowtrybunalski.naszemiasto. Raczej - gratulując p. Michałowi Rżankowi wygrania gazetowego internetowego plebiscytu - sprawę internetowych, jak zresztą „urnowych” głosowań trzeba przyjąć z przymrużeniem oka. Na wybory znaczone przez szefa - chodzi mniejszość, w internetowych - zainteresowanie jeszcze mniejsze.

Afera taśmowa zakończyła się - póki co tak, jak to przewidział na naszych łamach nasz Autor, Karol Gajewy, czyli niczym. Pan Stanisław Michalkiewicz napisałby, że wszystko skończyło się wesołym oberkiem. Przy tej okazji obnażona została potężna miałkość PiS-u jako opozycji. Można by rzec, sytuacja przerosła tę partię.

Bękart z „Magdalenki” (III RP) – jak widzimy, to jakiś potwór wielogłowy. A może zespół marionetek, któremu pozwalają podmiatać kolejne i kolejne korupcje, bo owo zamiatanie gwarantuje interesy.

Tytuł poniższej refleksji wziąłem z profesora Szczerskiego, jedynie znak zapytania dołożyłem. Profesor robi w garniturze PiS-u, zatem znakiem zapytania chciałbym rozszerzyć pole widzenia, (że tak powiem), z czym zapewne profesor się zgodzi. Jak już żołd propisowski przestanie brać, to już na pewno.

a może nie umiejętność porozumiewania się, a pewnie wszystkie te sprawy razem, stają na drodze do współpracy środowiska prawicowo-patriotycznego. Ubolewanie nasze nad tym problemem, ciągnie się zapewne już od długiego czasu, ale za to daje ogromną frajdę lewakom wszelkiej maści i niestety władzę realną, oraz rzesze ogłupionych lemingów.

Zanim jeszcze dożynający watahę nie został dorżnięty – mowa o dobrze wżenionym w europejską koterię Radkiem, którego to teść posłał do Afganistanu, tak na początek wielkiej kariery... parobka na łańcuchu. Zanim podziękuję piotrkowianom, którzy wczoraj stawili się na piotrkowskiej po trzykroć Krzywdzie.

Sienkiewicz musi odejść - nie tego redaktora cisnął na ziemię. Nie Latkowski a Michnik już dawno powinien leżeć. To tak przy okazji. Dlaczego leżał Latkowski - bo kolesie (przepraszam ich ekscelencje ministrowie - partyjniaki) nie byli pewni co jeszcze ma w zanadrzu. Rzeczpospolita kolesi wyszła na wierzch w tefaenach, polsatach i innych posłusznych. My to wiemy od dawna i nie możemy stawać się pożytecznymi w kolejnych rozgrywkach (jak nazywają) władzy. Na ten przykład w Piotrkowie, to by było nie możliwe.

I to w bardzo prosty sposób. W Boże Ciało uczestnicząc w procesji i pobożnie odmawiając „Przed tak wielkim Sakramentem” możemy uzyskać odpust zupełny (darowanie kar doczesnych – na ziemi lub w czyśćcu) za grzechy już odpuszczone. Warunki: stan łaski uświęcającej, przyjęcie Komunii Świętej, modlitwa w intencjach Ojca Świętego (tych, które leżą Mu na sercu, brak jakiegokolwiek przywiązania do grzechu nawet lekkiego). Takie refleksje przyszły mi dzisiaj, gdy minęły dokładnie 3 tygodnie po śmierci mojej Mamy. Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie…

Czy stać nas tylko na bezczynne komentowanie poczynań afer tego rządu? A może jakaś zorganizowana pikieta protestacyjna w naszym mieście i czynne wyrażenie swego sprzeciwu i zatroskania sprawami Polski? Bierzmy przykład z młodych {nie ważne skąd i jakiego Ruchu się wywodzą}. Należy im się z naszej strony zwykła Solidarność, bo wystąpili na ulicach naszej Ojczyzny [pałowani i traktowani gazem] w interesie nas wszystkich. Czy stać nas Piotrkowian na taki gest?

Stanisław

18 czerwca 2014

Powiązane:
Maniutki warszawskie

Warszawskie z tego tytułu, że tam tymczasowo mieszkają, tam pobierają państwowe żołdy i tam za pieniądze podatnika, spijają drogie gorzałki w ruskiej knajpie, w której wypada być – casus parobka. W której chowają się przed swymi pracownikami z ochrony rządu, po to aby pogadać jak tu kolejny raz wykolegować (halę balonową kupić, chorążego na okrzę wymienić) konkurentów do państwowego tortu. Sprawa trudna bo konkurenci nazwę tortu chcą zmienić z III RP na IV RP przy okazji pozamiatać.

Ćwierci wieku zakłamania i zbrodni.
Temat zdrady narodowej poruszałem wielokrotnie w swoich artykułach tylko czy dotrze pod strzechy???
Ponieważ chcę w tym artykule przedstawić kilka załączników będę się starał pisać zwięźle.
Zbyt obszerna nudzi czytelników nie mówiąc o oszołomach wszystkowiedzących, przeczyta artykuł i cenzuruje lepiej niż Stalinowcy.

A jednak wychodzi na wierzch to, co zawsze podkreślał p. Stanisław Michalkiewicz – nasza demokracja to jedna wielka fikcja.

Pisaliśmy już o tym, że Komisja Europejska planuje wydać w przyszłym roku ponad 142 mld zł na walkę z bezrobociem. Służyć ma temu prorozwojowa polityka i wspieranie badań naukowych. Co ciekawe, cele te Unia realizuje już od lat, z marnym - jak widać - skutkiem, skoro co roku zwiększa wydatki na nie.

Prof. Krzysztof Rybiński kilka tygodni temu, na łamach dziennika "Rzeczpospolita", tak pisał na temat rzekomej zbawczej funkcji unijnych dotacji: "Prawie wszyscy przyjmują tę tezę bezrefleksyjnie, bo przecież to oczywiste, że lepiej mieć te pieniądze, niż ich nie mieć".