Skip to main content

Irwin Schiff – amerykański więzień sumienia

schiff_irwin.jpg

O Peterze Shiffie słyszało wielu wolnorynkowców. Jego błyskotliwe wystąpienia w obronie wolnej gospodarki i standardu złota biją rekordy popularności w internecie. Inaczej jest z jego ojcem, choć to właśnie on wziął na siebie cały ciężar walki z aparatem fiskalnym USA płacąc za to wysoką cenę.

Irwin Schiff, bo o nim mowa już od ponad 10 lat przebywa za kratkami. Zarzucono mu uchylanie się od płacenia podatków i nakłanianie do tego innych. Schiff zasłynął przed laty z kwestionowania legalności podatku dochodowego, twierdząc, że brak podstaw, by był on daniną przymusową. Jeśli już ktoś chce go płacić powinien to robić dobrowolnie. Schiff oczywiście znajdował argumenty na to, by ich nie płacić.

Niestety, amerykańskie sądy wspierane przez negatywną kampanię medialną skierowaną wobec Schiffa ostatecznie posłały go za kratki.

Sylwetkę Irwina Schiffa przybliża portal bankier.pl. Przytacza on przyjętą przez niego definicję podatku dochodowego: "Podatek dochodowy od osób prawnych płacony jest od podstawy opodatkowania, która stanowi różnicę między przychodami a kosztami. Podobnie próbują argumentować niektórzy abolicjoniści. Jeśli podatek ma być płacone od dochodu, to dlaczego najpierw od przychodów nie odejmujemy kosztów? Zgodnie z tą logiką – odpowiednikiem kosztów uzyskania przychodu byłyby w gospodarstwie domowym np. wydatki na mieszkanie, żywność, ubrania itd.".

Irwin Schiff angażował się także politycznie w ramach Partii Libertariańskiej. 1996 roku uczestniczył m.in. w prawyborach prezydenckich w tej partii.

Z Schiffem związana jest jeszcze jedna ciekawa historia, którą przytacza bankier.pl. Otóż przebywając w więzieniu napisał on książkę "Federalna mafia: jak nielegalnie nakłada i pobiera podatki dochodowe". Choć to niewiarygodne, książka ta została przez amerykański sąd uznana za kłamliwą zakazując jest sprzedaży. Książka o nielegalności podatku dochodowego okazała się w Stanach pozycją wywrotową.

Irwin Schiff nadal przebywa za kratkami. Do końca odsiadki pozostały mu prawie trzy lata. Dziś, sędziwy libertarianin ma 86 lat.

Paweł: www.prokapitalizm.pl

31 listopada 2014

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak