Rządowe media i cała reszta, jak powiedział ojciec Rydzyk „media mętnego nurtu”, nie zauważyły sprawy skompromitowania odrodzonej po 1989 roku organizacji patriotycznej Strzelec. Mianowicie lider Strzelca odznaczył komunistycznych generałów. Tutaj skrót sprawy i jej dalszego ciągu.
Temat poruszam, bo już czas najwyższy. Co rusz na piotrkowskich słupach ogłoszeniowych widzimy klepsydrę informującą, że żołnierz Wojska Polskiego odszedł. Patrzę na wiek zmarłego. Wychodzi mi, że - niech Mu ziemia lekką będzie - był za młody i jednocześnie za stary, aby mógł być Żołnierzem Wojska Polskiego. Myślę sobie: Dziadek, jak możesz leżeć w tym grobie przy tym oszustwie, które ci po śmierci urządzili?
Znam wielu żołnierzy LWP, którzy nigdy nie zajęli kierowniczych funkcji w LWP, ponieważ byli synami żołnierzy II RP. Tutaj na klepsydrze jest stosowna informacja. Sprawa jest jasna.
Lubię chodzić na pogrzeby. Szczególnie konfidentów i ubeków. Wszyscy oni mają katolicki pogrzeb, więc zasługują na modlitwę i na przyjęcie za ich dusze Pana Jezusa w postaci chleba eucharystycznego. Ale na manipulacje zgody być nie może.
Ten przypadek – honorowania twórców Junty Wojskowej dobitnie pokazuje, gdzie prowadzi toksyczna współpraca, jakie spustoszenie wywołała i jak trudna przed nami droga.
witold k
12 października 2014
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz