nie tylko komunikacja miejska, dostępne płoty i znajomych budynki, ale i obserwuje się zjawisko niedopuszczania konkurencyjnych KW do witryn np. sieci Społem. To jest poważny problem, musimy zjawisko zapamiętać, a szefów takich firm wskazać z imienia i nazwiska. Nie w czasie kampanii, a po niej... 30.X.2014
Drużyna? Banda czy Dziadostwo? – jak mawiał Józef za swoim Dziadkiem Macioskiem - Maciejem Kowalczykiem, moim ustalonym Przodkiem. Po dziś dzień na terenach – własnościach Macieja, mówią na nas - Macioski.
Jeszcze tytułem wstępu. Nosiłem (młodzieniec) zadrę w sercu na dziadka Józefa, że tak dyskredytuje ludzi. Podrosłem, poznałem Macieja - pamięć o nim. Widziałem pracowitość (Józefa potem Kazimierza obecnie moich Synów), porządek, bogactwo Józefa, dowiedziałem się o Macieju. Dziadostwo - to nie biedni. To osobnicy, którym nie chce się ruszyć pupy; tylko na gotowe by... (EU - zawłaszczone - jak za Gierka - propaganda sukcesu). U Macieja - każdy, komu chciało się pracować, dane mu było zapracować – zarobić. Reszta go nienawidziła. Józef służbę utracił - zwolnił, już w PRL-u. Sam pracował - jak wół.
Do meritum. Pytam, co to jest - powyższy plakat rozwieszany na miejskiej komunikacji i wszędzie, gdzie się da. Policzy kto i sprawdzi jak to się ma do kwoty wydatków... Co to jest!
Jak rozumiem, głównym karbowych, jest u nich p. Krzysztof Chojniak. Gość, który już trzecią kadencję jest prezydentem miasta: raz v.prezydentem, dwa razy prezydentem Miasta. Kogo mamy na zdjęciu. Piłkarzy i trenera. Znaczy radni to miernoty, które potrzebują trenera. Mogę zrozumieć, że mój polityczny niezdolny uczeń zapatrzył się na Donalda i TVN. Ale gdzie inni... bardziej rozgarnięci.
Rada Miasta, moi mili parafianie, nie jest drużyną Prezydenta tylko jest oddzielnym podmiotem. Zupełnie oddzielnym. To, że Maniutek zrobił z RM swoich poddanych, nie zmienia istoty ustroju III RP. Między Maniutkiem a Macioskiem jest taka różnica, że ten drugi z własnej kieszeni płacił parobkom i ich szanował. Tutaj, za PROM-u, płaci się z publicznej kasy za co... kto zgadnie. To dopiero jest dziadostwo.
witold k
28 października 2014
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Za poddaństwo i strzyżenie owieczek?
Oj, kulawa ta nasza "demokracja"samorządowa. Proponuję głównemu fryzjerowi zachować się jak Żona w tym kawale: co powinna zrobić nieszczęśliwa żona po 20 latach związku? ---gdyby była honorowa to sama by odeszła. A że wymiar czasu dwóch kadencji "Letnich" samorządu naszego Miasta jest jak te 20 lat związku małżeńskiego to, to, to... wniosek oczywiście nasuwa się sam.