Film o subtelnych, szczupłych, kompetentnych fachowcach z Rosji - szef delegatury KGB jest prezydentem, tudzież profesorach często się myjących, seks w rodzinie preferujących, (program ograniczania produkcji ludności) - pominę szerokim łukiem – to ta sama lokalna... (wnuki traktorzystek i junaków).
Wskażę, że ten film, to popis na miarę uderzenia innym filmem, w śp. pana Kerna. Zapytam, przy tym o samopoczucie głównych aktorów grających w tej haniebnej akcji z uciekającą od ojca córką. Podobny los czeka aktorów filmu o bohaterach jak napisałem z Moskwy dokładniej - Eurokołchozu.
Jeszcze zdanie: reżyser filmu, za coś pozytywnego ma fakt, że czym wyżej w hierarchii postkomunistycznych służb w III RP, tym ważniejszą ma (wyszkolony w Moskwie) pozycję w biznesie i z tego faktu należy im się co? bo nie rozumiem. Konfiskata majątków? Podziękowanie za zdławienie narodowych nadziei? za państwowe (urzędowe, proceduralne) niszczenie lokalnej przedsiębiorczości?
Zapytam o POPIS. O naiwność Platformy Obywatelskiej, którą owa bezpieka zakręciła wokoło palca. Czy nie czas opuścić wiernego zięcia na urzędzie Prezydenta III RP - p. Komorowskiego, i wespół z PiS zakończyć sprawę WSI - jej wpływy dziś tu i teraz.
witold k
1 października 2014
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Macierewicz o filmie "Służby specjalne": Vega posłuchał ludzi z
Wolne Głosy Antoni Macierewicz PiS CZ 1