Blogi

W Filharmonii Narodowej w Warszawie trwa jedno z najważniejszych wydarzeń kultury światowej – Konkurs im. Fryderyka Chopina. Padają określenia „świątynia kultury”, „wielkie święto kultury narodowej”… Po czym pokazują na ekranie TVP Kultura i w internecie (Kultura 2) salę, a na niej panie w bluzeczkach w grochy lub różyczki, panowie w czerwonych sweterkach lub w koszulach w kratę. I czar pryska. Jeszcze kilka lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Tylko patrzeć, jak widzowie zaczną przynosić na widownię wielkie torby z czipsami, kukurydzą i kubki z „kolą”. Niemożliwe? Niestety – możliwe.

Zdanie to w tej nowelizacji Hymnu, Barw i Herbu nie zostanie dopisane. Jest to ważne. Po tragedii smoleńskiej – kolejnej zdradzie Zachodu wobec Polski – wyraziłem przekonanie, że siedziba UE zostanie przeniesiona do Warszawy a jej wschodni oddział do Smoleńska. Może wtedy takie zdanie umieścimy w Hymnie UE.

Raczej, na co dzień, nie zdajemy sobie sprawy z tego co nam przekazał Święty; znoszeniem przez lata nieuleczalnej choroby, cierpienia, i prośby o niepodtrzymanie życia. Papieża Jana Pawła II można porównać do Hetmana Stefana Czarnieckiego - tak na koniec, tej refleksji.

z naszego archiwum

A sami mają diabła za skórą!

W mediach pojawiła się seria doniesień, że na wiadomość o zamiarach upamiętnienia Obozu Dziecięcego w Łodzi (właściwie w Litzmannstadt) przez ekspozycję pamiątek zaczęli do organizatorów zgłaszać się posiadacze listów pisanych przez uwięzione tam polskie dzieci przez Niemców w upodlających warunkach. Każdy z tych listów to dramatyczne świadectwo zbrodni. Pojawiła się inicjatywa budowy muzeum albo przynajmniej – Izby Pamięci. Najbardziej oczywistym miejscem byłby Park im. Szarych Szeregów, w okolicy Pomnika Pękniętego Serca. Nie zdążyłem tego zamiaru zrealizować.

Dotknęła mnie kolejna fala postponowania. Ze strony, która od lat mnie umniejsza; jednak robi to w białych rękawicach. To po pierwsze. Kolejne to to, że nowe roczniki wchodząc do politycznej aktywności nie wysilają się, nie poszukują. Wywalą otwarte drzwi. Skutek tego jest taki, że wcześniej bądź później trafiają na solidny grunt, na którym mogli - mogą się oprzeć. Jednak; za daleko poszli w pauperyzowaniu i jest problem.

Nie o tym jednak.

Nie należę do sympatyków Donalda Tuska. Nie akceptuję jego obecnych działań. Ale mam daleko idące wątpliwości co do treści niektórych – w założeniu krytycznych – spotów w TVP. Prawdopodobnie wynika to z różnicy pokoleniowej dzielącej ich autorów i mnie. Pokazywanie, jak Tusk całuje dłoń p. Angeli Merkel nie budzi we mnie skojarzeń negatywnych. To przecież naturalny sposób powitania (i pożegnania) kobiety, wręcz „standard” w moim pokoleniu. Ostatnio mniej popularny ze względu na pandemię.

Taki dostałem sms „ Czy znajdziesz dziś ok. 16,05 – 17,00 pół godziny czasu abyś razem ze mną klęcząc odmówił różaniec w pobliżu ludzi, którzy zbierają podpisy za zabijaniem Dzieci Nienarodzonych?

Owszem; tak to jest w naturze prowokacja rodzi prowokację. Ci, którzy te podpisy zbierają to zbierają je z powodów anty PiS-owskiego oszołomstwa; nie jakieś troski o zmniejszenie populacji. Nienormalni ludzie…

Ci, którzy nie chcą się szczepić to nie troszczą się o zmniejszanie populacji; a robią to z powodów na kosmiczne anty PiS-owskiego oszołomstwa.

Do meritum.

Takie zdanie pojawiało się na moim podwórku. Wymaga ono rozszerzenia. Obrazowo rzecz ujmując, „co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie”. Niestety; zawsze tak było, że polityczna administracja to także miejsce wykorzystywane do pozycjonowania swoich…, że wspomnę pozyskanie terenu w moim Mieście przez ówczesnych Jezuitów. Zakonnicy upili urzędnika (1667r) i ten podpisał.

To znany w Europie malarz słupów kratowców stoczniowych; z czasu studiowania historii; wystraszony uczestnik Nocnej Zmiany; ewakuowany w ostatniej chwili po nocy - do Brukseli za w czasu…

Tenże; skojarzył konstytucyjne pierwszeństwo Polski, przed fajerwerkami Komisarzy; jako okazję do zadymy pod rzekomym występowaniu eurolandu Polska z Unii Europejskiej. Pan, przez lata utrzymywany na żołdzie UE sprawia wrażenie człeka prostego, prymitywnego na wzór LW.

Druga strona politycznego nieporozumienia także zwołuje ludzi na manifestację także pod pozorowanymi powodami…

A co mamy…

Trzecia Osoba zabrała głos m.in. na temat „drukowania pieniędzy”. „Pustych”, oczywiście. Pominę tu kwestię, czy Pan Marszałek wie, co to są puste i kiedy pieniądze wprowadzane do obiegu są „puste”, a kiedy nie. Bo tego już p. Marszałek jako chirurg, a nie ekonomista wiedzieć nie musi. Oczywiście lepiej, żeby nie mówił o rzeczach, na których się nie zna. Otóż Pan Marszałek stwierdził, że NBP drukuje nowe puste pieniądze, a on to sam stwierdził, bo jak bierze pieniądze z bankomatu, to są to nowe banknoty.

Pod takim hasłem produkt PRL-owskich utrwalaczy władzy ludowej, z czego zapewne nie zdają sobie sprawy zbałamuceni antypisowcy; przeprowadzili akcję podrzynania gałęzi, na której siedzą – protest jest antypaństwowy. Po prostu. Niebezpieczny. Co z lekka pogubieni osobnicy; niewidzący różnicy miedzy Miłosierdziem a ekspansją tyranią homoniewiadomo, przy jednoczesnym zabranianiu leczenia osób o nieuregulowanej płciowości, wykazują zaburzenia natury podstawowej i roznoszą ten stan na każdą rzeczywistość, jaką postrzegają, jako okazję do zaistnienia.

Rada Miasta VIII Kadencji nadała rondu na Ryneczku nazwę Rondo Polskiej Organizacji Skautów. Moja kolejna niezliczona satysfakcja jak idzie o porządkowanie polityki historycznej. Szkoda; o tym pisałem, że ważne postaci z naszej historii zostały poupychane na mapie Miasta. To samo dotyczy wydarzeń, organizacji takich wprost antykomunistycznych. Każdy wie…, dlaczego.

Nie ma potrzeby bronić pana Rafała Ziemkiewicza. Jest potrzeba minimum państwowej godności Polski, z którą mamy coraz trudniej gorzej, że wspomnę TVN ubecką zadymiarę za Zachodnie pieniądze w tym USA pieniądze; zgoda na oszustwo - na akcję pod nickiem: FOZZ. Przypomnę; dokonano co najmniej trzech politycznych morderstw związanych z tą sprawą, po czym przejęto TVN przez... USA.

Financial Times zamieścił informację, iż Gubernator Stanu Nowy Jork pani Kathy Hochul zaapelowała do pracowników służby zdrowia na terenie stanu, by niezwłocznie, do północy z 28 na 29 bm zaszczepili się przeciw covidowi. Kto tego nie dokona, zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy (bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych) albo skierowany na przymusowy urlop bezpłatny. Uzasadnienie jest krótkie: lekarz, sanitariusz czy inny pracownik służby zdrowia nie powinien być zagrożeniem dla pacjentów. Nie można „w zamian” przedstawić zaświadczenia z badań o braku zakażenia.

Obwodowe zwyrodnienie siatkówki oka. Ku pamięci, trzeba to wskazać – mowa o mojej przypadłości, jako potencjalna przyszłościowa odpowiedzialność SZ za moją ślepotę. Tyle. Fakty, daty, nazwiska ku pamięci… Wiele toksyczności, że tak powiem ustrojowych, nadmiar obowiązków etc.

Do meritum

Pytają mnie o gospodarkę. No to mówię. Chleb w „mojej” piekarni zdrożał w ub. tygodniu o 8%. Ceny żywności w „mojej” Żabce i w Auchanie też wyższe niż miesiąc temu. Także ceny benzyny. Oceny i prognozy GUS też mówią o inflacji i zapowiadają dalszy wzrost cen. Na szczęście tempo wzrostu gospodarczego b. przyzwoite i bezrobocie dość niskie. A co na świecie? Też wzrost gospodarczy i inflacja. Banki centralne reagują różnie. Zwłaszcza te największe. Europejski Bank Centralny – ani drgnie. Bank of England też zachowuje stoicki spokój.

Pan Donald Tusk zaskoczył mnie bardzo swoim stwierdzeniem sugerującym, iż „od zawsze” Jarosław Kaczyński był niechętny wobec perspektywy przystąpienia Polski do Wspólnot Europejskich, przekształconych następnie w Unię Europejską. Wg mojej pamięci (a w tamtych czasach, gdy ważyły się losy polskiego członkostwa w UE byłem b.aktywnym politykiem, członkiem kierownictwa ZChN) „mapa” przekonań politycznych była następująca: „Bezwarunkowymi euroentuzjastami” była lewica, Unia Demokratyczna i KLD.

Zaraza XXI wieku występująca pod Nickiem Covid-19 zdaje się zmusza nas do zadania sobie i odpowiedzenia na pytanie z tytułu wpisu: „Ochrona zdrowia czy życia”

Dziękując panu, Jakiemu za publiczne pokazanie tablic z analizą naszej postkolonialnej pozycji zwrócę uwagę, na co wskazuje od zawsze. Na to, że nikt w „Magdalence” nie podjął tematu zadłużenia PRL. To zadłużenie to oczywista kolonizacja PRL przez oficjalnie - wtedy – rywalizujący z Rosją Zachód. Przejęcie Kolonii od Ruskiego. Naiwność Jaruzelskiego chytrość Rockefellera. W 1972 roku PRL upadł... III RP nie dano żadnych szans. Naiwność tym razem Kaczyńskiego.

„Wielki guru” polskiej transformacji przyjechał do Łodzi na zaproszenie miejscowych liberałów i zachwycił się sobą, tzn. skutkami swej polityki gospodarczo-społecznej. Zapaści naszego miasta nie odnotował, a dokładniej: uznał skutki totalnego upadku przemysłu lekkiego za rodzaj „bólu porodowego” nowej, lepszej rzeczywistości. W pamięci większości łodzian inaczej się to zapisało. Bankructwa wielkich zakładów: przędzalni, tkalni, fabryk odzieży i galanterii, po których pozostały rozpadające się mury fabryczne i kilkunastoprocentowe bezrobocie.

Kilka dni temu p. Marian Papis został odznaczony Medalem Stulecia Odzyskania Niepodległości. W imieniu władz RP Medalem dekorował go Wojewoda Łódzki p. Tobiasz Bocheński. Media łódzkie przypomniały przy tej okazji polityczny życiorys Odznaczonego. Poznałem p. Papisa w r. 1980, Był wówczas dziennikarzem dziennika „Słowo Powszechne” (wyd. PAX). Niebawem przystąpił do NSZZ „Solidarność”. W stanie wojennym został internowany. Przebywał najpierw w Łęczycy, a następnie w Łowiczu. Po wyjściu uczestniczył w tworzeniu w nowej formule Klubu Inteligencji Katolickiej.

Trudno nie zabrać głosu po kolejnym wystąpieniu pana Brauna. Mowa o wieszaniu ministra.
Co łączy te wskazane w tytule polityczne postaci III RP.

Łączy je fakt bycia w opozycji; czytaj braku dostępu do bieżącej polityki. Wyznaczonych celów i wyboistej do celu drogi. Taka to rola funkcja opozycjonisty. Trudna. Wywarzanie otwartych drzwi. Zrywanie ledwo utkanej; potrzebnej pajęczyny.

Mój Związek, NSZZ „Solidarność”, nie wykorzystał należycie „okrągłej rocznicy” swych narodzin. Program obchodów adresowany był wyłącznie „do wewnątrz”. Zdajemy sobie sprawę, iż na Zachodzie „postępowe środowiska opiniotwórcze” zrobiły już wiele, by „zamazać i zamilczeć” znaczenie tego zdarzenia dla historii Europy. Bo strajkujący używali flagi narodowej, a nie np. czerwonej. Bo na bramie wywiesili Krzyż, a nie jakiś „symbol neutralny”. Bo na terenie Stoczni Gdańskiej odbywały się Msze św. i było widać przez kraty bramy, że księża słuchają Spowiedzi i udzielają Komunii.

Premier wrócił z posiedzenia Rady UE kilka miesięcy temu z przekonaniem, że tzw. „kryterium praworządności” ma dotyczyć wyłącznie właściwego wydatkowania przyznanych środków. Teraz p. Premier twierdzi, że zobowiązanie do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN powinno odblokować przyznane środki… Na co więc p. Premier wówczas w Brukseli się zgodził? Jeśli go oszukano, to powinien poprosić o świadectwo pozostałych uczestników spotkania – np. p. Angelę Merkel.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

16 września 2021

Dlaczego opozycja antypisowska jest tak głupia. Lewicowa może bym rozumiał. Jak zawsze międzynarodówki są ważniejsze niż siedlisko u ziomków. Prawicowa. To już jakieś samobójcze podrygi bardzo niebezpieczne, bo zasiadające w żywiole, w tym, czego boi się lewica. Prawica staje się parobkiem lewicy służy jej.

W tym układzie to jest to, co mówi Żyd – Goi się po to urodził, żeby przed nim torby nosić.

Do covida jasnego; nie do cholery, nie Ty tyfusie, zgago jedna a; do covida.

Do jasnego covida, kiedy się połapiemy; szczepionkowcy i antyszczepionkowcy, że jesteśmy po równi ofiarami tej samej propagandy. Tyle, że pożyteczni czytaj antyszczepionkowcy więcej niż szczepionkowcy dokładają się do realizacji programu depopulacji. Taka to pułapka ofsajdowa – zagonienie się do narożnika.

Bł. Stefan Wyszyński twierdził: Najpierw człowiek ma kochać swą rodzinę, następnie swój naród, swoją Ojczyznę, a potem ludzkość. Ten, kto twierdzi, iż kocha ludzkość, a nie kocha swej rodziny i swego narodu – pozostaje w błędzie. Miłość musi być zakorzeniona.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

13 września 2021

Komisja Macierewicza zakończyła swoją pracę… Komisja, Polska przełknęła gorzką pigułkę; Antoni udławił się swoją antyrosyjską propagandą a antyamerykańskiej nie zaczął. Nadzieje na amerykańską pomoc poszły do szuflady... na dziesiątki lat. Podobnie do cudu nie wyjaśnienia do dziś zleceniodawcy zabójstwa Sikorskiego.

Cudem czy katastrofą było wypuszczenie Błogosławionego z więzienia…

Jakim to cudem większość pracowników obalonych wież do pracy 11 września nie przyszła?

Takich, kilka pytań...

witold k

11 września 2021