Skip to main content

Takich chwastów i śmieci nie żałuję ani trochę!

portret użytkownika Jacek Łukasik

Proszę wybaczyć mi może zbyt radykalne emocje. Piszę dzisiaj o najskrajniejszej formie przemocy mężczyzn .... wobec mężczyzn. Chodzi mi o falę i zachowania podobne. Ofiarami fali i pokrewnych zachowań padają mężczyźni lub chłopcy wrażliwsi, mniej sprawni fizycznie, za to najczęściej bijący na głowę tytułowych bezmózgich troglodytów - prymitywów na głowę na polu intelektualnym. Tytułowe bezmózgi stosujący fale to zwykle prymitywy, nie potrafiące zwykle powiedzieć zdania poprawnie po polsku bez okraszenia go przerywnikiem na k.... Ich horyzonty umysłowe nie większe niż wóda, cwaniactwo (wykantowanie kogoś), zaliczanie kolejnych "lasek". Na poważne tematy z nimi pogadać - to wolne żarty!)

Inspiracją dla mnie jest dzisiejszy program "Sąd rodzinny" z TVN, gdzie moim zdaniem dzisiaj sędzia Artur Lipiński (którego cenię w przeciwieństwie do bardzo stronniczej na niekorzyść mężczyzn, jeżeli chodzi o kary porządkowe sędzi Anny Marii Wesołowskiej) dał straszną plamę (zresztą cały sąd również). Skazał 14 - latka na poprawczak bez zawieszenia za usiłowanie zabójstwa przyrodniego 17 - letniego brata. Brata, który nota bene, wyśmiewał, go, poniżał, upokarzał na każdym kroku z powodu tuszy, mniejszej sprawności fizycznej. Nic dziwnego, że to upokarzane dziecko nie wytrzymało i samo próbowało wymierzyć sprawiedliwość. Absolutnie nie zgodzę się ze zdaniem sądu, że był zdemoralizowany. Tamten zbir leży nieprzytomny i nawet gdyby zdechł nie żałowałbym go - o jednego chwasta byłoby mniej.
Na usprawiedliwienie swojej tezy zaprezentuję cytat, by pokazać, co te śmieci sobą "reprezentują": byłem w woju i tak się składa, że w tej piosence jest dużo prawdy. Fali może i nie ma ale jak z jasia awansowałem na Janusza to miałem już na wszystko wyje*ane i pas popuszczałem aż po jaja. a to, że na kompani trafiła się zawsze jakaś ofiara, którą gnoiliśmy to już inna bajka :) jednym słowem:
deko
No commments!
W cywilu szef, który by się dowiedział o ich wyczynach w ramach fali powinien im taki dowalić przez mobbing, że nie wiedzieliby jak się nazywają. I lepiej, żeby nie był to ktoś taki jak ja: bo darcie się, wyzywanie od głąbów, cymbałów, nieuków, łobuzów to byłby standard, nie mówiąc już o kpinach i sarkazmie (dla tych bezmózgich śmieci to za trudne słowo, bo nie wiedzą, co to słownik wyrazów obcych - cóż przyrost poszedł wyraźnie w masę mięśniową z niekorzyścią dla przepitej i przepalonej kory mózgowej) z powodu ich opłakanej mizerii intelektualnej i kulturalnej. Poza tym to są cwaniaki i prymitywy, z których dobrych pracowników na pewno nie będzie nigdy dobrego pracownika, bo cwaniak, cham i prymityw zwali zawsze na innych najtrudniejszą robotę.

To są ludzie, których powinno się traktować jak najgorzej tzn. nie podawać im ręki, nie zaprzyjaźniać się z nimi - zresztą dla nich to ostatnie pojęcie też jest zapewne obce.
I coś, czym zakończę artykuł na tym maskulistycznym blogu. Czytałem kiedyś wspomnienia kobiety, która kiedyś takiego cwaniaka, a zarazem lenia i nieroba wywaliła z domu. Ten śmieć chwalił się przy tym, że na kimś wyżywał się z kompanami z wojska. Skutek: kobieta związała się z tamtym, bo to ktoś po studiach, mający własną firmę a nie bezmózgi chwast - śmieć - troglodyta od fali. I tu o dziwo cieszę, że kobieta takiego wyrzuciła z domu. To chwalenie się wyczynami w ramach fali tak na mnie podziałało.
Od opisanej tutaj zarazy i jej nosili najlepiej byłoby się odgrodzić kordonem sanitarnym.

Ps. Obawiam się, nawiązując do dzisiejszego procesu, że dziewczyna dostałaby jednak poprawczak w zawieszeniu.

Jacek: http://terazmaskulizm.blog.onet.pl/

14 października 2011

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak