witold k - blog

Całemu temu dziadostwu post PRL-owskiemu, tępej opozycji antypisowskiej. Tak! PiS ponosi odpowiedzialność za oszołomosto PC. Wyżej wskazałem ich stosunek do ordynacji większościowej czy głosowania korespondencyjnego. W ogóle Kiszczak z Geremkiem wszystkich ograli. Te sieroty, które same się nazywają opozycją, to obraz nędzy i rozpaczy.

Moi mili parafianie. Normalne państwo, w sytuacji epidemii – nic by nie robiło. Żadnych ograniczeń, socjali… etc. Zbudowałoby setki kontenerowych krematoriów. W kilka miesięcy byłoby po sprawie.

Wreszcie! O dzesięć lat za późno. Jak gdzie indziej wskazywałem Koronawirus wychodzi nam na drugi po Sierpniu 80 narodowy zryw. I, jak to było z Sierpniem 80, wielu chciało spacyfikować. Różnica jest taka, że tym razem nie ma kto Junty Wojskowej ustawić. Tak głupio wyszło, że spadkobiercy JW to dziś opozycja. Pamiętam jak po wyborach z czerwca 89 r. zakładowy ormowiec zdawał się być smutny. Odpaliłem mu, że pewnie jest smutny, bo ORMO rozwiązali, że i mnie kiedyś też rozwiązali Solidarność - narodową nadzieję.

To Koronawirus nie Solidarność staje się przełomowym elementem. Kiedy i kto postawi pierwszy pomnik Koronawirusowi? Trzeba to będzie zrobić, bo już widać, że i Koronawirus nie da rady przegonić polskiego wariactwa.

W tym cyklu - tagu (wspomnienia niezbyt miłe) podjąłem się uporządkowania swojego miejsca w czasie i historii. Koleżeństwo z tamtych czasów dalej nie podejmuje mojej pomocnej dłoni - wspólnego miejsca na portalu. Nie publikują swojego stosunku do czasu przełomu. Pandemia kolejnych zabierze...

Dawno temu ustosunkowałem się odnośnie do potrzeby wywlekania swojej aktywności w tamtym czasie. Uważałem i uważam, że dokumentowanie sytuacji miałoby sens wtedy, kiedy mogłoby przynieść wyjaśnienie tej czy innej sytuacji dziś mającej konsekwencje.

Bon mot o zjawisku, które zawsze nas cementowało (konspiracja może bardziej bezinteresowny wolontariat), które wychodziło ponad podziały, przyrodzone przymioty, że przysłowiowego księdza i złodzieja przywołam... wskazuję (od lat) jako nasz narodowy zew, któremu zawdzięczamy swoje istnienie – trwanie.

Pominę tu naszą historię: powstań czy Polskiego Państwa Podziemnego. Podziemie lat 80 XX w., o którym mam dużo do powiedzenia... o ludziach: działaczach, o ich rodzinach...

Obserwuję totalną przebudowę ul. Wojska Polskiego i mojego ronda Solidarności. O tym kilka razy już pisałem -jak to maniutkomania chciała nas trybunalscy.pl przechytrzyć w wyścigu o pierwszeństwo, co do inicjatywy upamiętnienia Tragedii Smoleńskiej.

Uważam, że nowe rondo w ulicy Wojska Polskiego powinno nosić nawę "Rondo na ryneczku". To oryginalna forma upamiętnienia pospolitej nazwy miejsca PT, a odnosząca się do ryneczku właśnie jaki tam funkcjonował.

Galeria

witold k

27 marca 2020

Mamy w tym roku świętować setną rocznicę Bitwy Warszawskiej. Raczej: sytuacji politycznej z tamtego czasu, masowe środki przekazu nie przekażą - choć koronowirus nowe rzeczy robi. Na sztuki masowe środki przekazu, wskazują chorych i umarłych. Jakiś szaleńczy bieg znikąd do nikąd. Uczepili się tej choroby jakoby była jedyną, jaka nas przetrzebia. Taki znak czasu. Powinniśmy być informowani, jak epidemia ma się do ogólnej umieralności podatników. To, co się dzieje to przeganianie trzody.

Jesteś gotowy(a) na śmierć? A na odejście najbliższych? Nie podają ilości zarażonych nieuleczoną chorobą COVID-19 w kontekście ogólnych statystyk umieralności. Bawią się nami... To modne ostatnio. U nas dziadostwo, post PRL, do kampanii wyborczej wciągnęło rzecz, o której mało wiemy. Chorobę, która podobnie do "hiszpanki" rzekomo z Hiszpanii nic wspólnego może nie mieć z Miastem w Chinach.

z naszego archiwum

Chciałbym porównać marzec 2020 - stan epidemiczny, do Strajku w stoczni im. Lenina.

z naszego archiwum

Abstrahuję od tego, czy tym razem wirus uciekł czy też go... wypuścili. Od tego, na jakim zakręcie jest projekt ograniczania produkcji ludności – depopulacji. Także od tego, czy ma jakiś sens wprowadzanie restrykcji odnośnie poruszania się ludzi. Mowa o tym, że ca 80% populacji będzie zarażona. Zatem, jak rozumiem, zanim powstanie antidotum ma sens ograniczanie.

Czy aby w tę nieogarniętą najnowszą zarazę - i to już od początku, nie wdarły się hieny? Z tego co się orientuję to hieny nie atakują do chwili, w której zwierzak - ofiara - zdechł. Tu uwaga; masońska indoktrynacja, już dawno, nakazuje swoim małpoludom używać słowa „zmarł” w stosunku do zwierzęcia. Zrównali homo sapiens ze zwierzęciem.

Media donoszą o tragicznym śmiercionośnym "żniwie" Koronowirua. Podają ilość osób zmarłych, bez jakiegokolwiek porównania do ogólnej ilości osób zmarłych.

To jest manipulacja. Kto i po co to robi?

witold k

21 marca 2020

Zanim przejdziemy do okolic pandemii, do zadłużania się państw i umacniania pozycji światowych lichwiarzy...

Radni mieli debatować za czasu koronowirusa. No! Ważne! Wnukom powiedzą. Pani od Sanepidu miała zaświadczyć, że w PT nie ma koronowirusa. Fałsz! Obserwuję totalny remont Ryneczku. Przed przedwczoraj wzięli się za wyburzenia betonowego koryta rzeki. Przedwczoraj widziałem płynącą rzekę otwartym korytem. Wczoraj koryto było suche.

Pytam majstra: "cośta z tą rzeką zrobili, wczoraj tu była?" Pan mi na to. Panie: Koronawirus ją zajumał.

witold k

19 marca 2020

Kandydaci na urząd Prezydenta III RP bledną. Tak im ciężko. Tak trudno. Myślę jednak, że niechcący, twórcy patogenu pomogą, i naszym kandydatom. Za jednym razem uporządkują sprawę, która im od dekad po głowie chodzi – nadprodukcja ludności, a i terenom pod Judeopolonię pomogą. Utrącą, niesubordynowaną: Zjednoczoną Prawicę.

Do meritum.

Wybory odbędą się w terminie - albo w ogóle ich nie będzie w tym roku. Patogen powstał po to, aby skutecznie przetrzebić ludzkość. Jeśli polskie działania nas od tego nie uchronią, zaraza rozprzestrzeni się, trzeba będzie wprowadzić Stan Wyjątkowy.

Na kim? Na pisolnadii. Nie mogę w tej zdecydowanej formie nie uderzyć w stół. Nie spodziewam się lokalnej odwagi (...) – na publiczny szczekot nożyc ze stołu. Jak wiemy: „uderz w stół, to nożyce się odezwą”. Oczywiście odzywają się - odbitym szczękiem.

Próba uratowania w ostatniej chwili (przekazanie środków finansowych) publicznych polskich mediów odzywa się rzekomą troską o chorych na raka.

Eksterytorium Izraela, były niemiecki Obóz Koncentracyjny, nie jest wspólną troską rodaków o bezprecedensową sytuację a okazją do medialnego zaistnienia konkurencji – podpalaniem lontu...

Kolejne zdanie do kampanii prezydenckiej 2020. Tak PiS jest religijny jak Lewica pro zbokowa i jak rzekoma ortodoksyjna Prawica pro życiowa.

Niestety. Lata manipulacji pod ciemnego, prostego wyborcę nawiedzonego propagandą doprowadziły to sytuacji, w której większość obywateli zachowuje się obojętnie w tym asekuracyjnie. Wzięli na przetrwanie, brak wstępnie rozgarniętych w sztabach partyjnych widzimy... ich umniejszoną pozycję. Zatem hulaj dusza, piekła nie ma.

Choć partiowirus nie może konturować koronawirusem – nie pomoże ani szklanka wódki, ani też kolejne komunikaty, czy też jak w Chinach, wyłapywanie ludzi na hycla, to warto się na tym zatrzymać. Na boku zostawiłem sprawę prawdopodobnego przeprowadzenia depopulacji... Proszę obserwować zachowania, wypowiedzi polityków np. ministra zdrowia Niemiec. Gendery, różowe rewolucje nie przynoszą zamierzonych efektów.

z naszego archiwum

Cóż powiedzieć? Szkoda. Szkoda, że komunę przeżyliśmy w dużym rozdrobnieniu, braku zaufania, co zaowocowało, co wytworzyło bezpieczne formy przetrwania, które nie przynoszą narodowej chwały.
Samo wypromowanie nazwy „Wyklęci” jako bon motu na wykazanie heroiczności części polskiego wojska pokazuje piętno niewolnika – zgodzenie się na stan faktyczny.

Wreszcie! Dopiero III RP podejmuje próby (formalno-prawne) rugowania z politycznego życia zachowania, postawy, w szczególności publiczne wypowiedzi godzące w godność Polaka i Polski.

Naleciałości anty polskie, to patrząc na problem, sprawa natury delikatnej, ponieważ byliśmy państwem wielonarodowym w tym wieloreligijnym a poprzez to wielokulturowym.

Udzielam swego poparcia dla Andrzeja Dudy w prezydenckich wyborach AD 2020

z naszego archiwum

Je Banaś? Pyta pan Lubański kelnerki. Myślę, że to tylko plotka. Pani odpowiada z lekka zawstydzona cztery razy przez kierownika. Mowa o zakrapianej PRL-owskiej imprezie towaru eksportowego, piłki nożnej. Oczywiście pan pytał o to, czy kolega piłkarz już dotarł na imprezę. Pozostawiam życiorysy panów Banasia, Lubańskiego, a i także obecnego pana Banasia.

Dzisiaj powiat przejmuje dworzec. Śmiem twierdzić, że polskie służby (podobnie do czasu przełomu z szefem grupy Dziewulskim), za podobnie do tamtego czasu pieniądze polskiego podatnika, sprowadzają (wtedy wysyłali z Rosji do Izraela) Żydów do Polski i na Ukrainę.

Nie wiem, czy kandydat na Prezydenta III RP w wyborach AD 2020 zajedzie do PT. Nie wiem, czy jeśli zajedzie, to znajdzie się choćby jedno miejsce, jedno wystąpienie dla człowieka spoza partyjnego aparatu.

Przypomnę, że wybory prezydenckie, to niepartyjne, ale wiadomo, że w praktyce to są wybory partyjnie, tyle nawieszało się u rządzących etatów z łaski partii i oczekiwań na etaty z łaski chętnych do wygrania, wcześniej opróżniających rondelek, a do niczego innego się nie nadających. Spragnionych powrotu na żołd państwowy. Nieważne.

Pomijam rzekome zgorszenia się pajaców, gorszących nas od dekad, którzy raptem krew poczuli, w swej walce z obecną władzą. Pomijam fakt, że od dekad wciska się zwykłym ludziom język łajdacki, łobuzerski czy knajacki. Pomijam samą autorkę ostentacyjnie wyrażając swój stosunek, do opozycji - czym niechcący pokazała go koalicji o czym niżej. Pomijam autora przekładającego 2 miliardy zł na przerób pieniędzy w prywatnych gabinetach w chorobach raka.

Zwrócę na wstępie uwagę na to, że obie (medialnie w kraju) strony polskiej rywalizacji politycznej to bękarty PRL. Obwoźne widowisko pisowców to przecież nic innego - to PZPR w pełnej krasie. Różnica? - nie wyzywają się jak tamci na masówkach per towarzyszu. Bojówki opozycji to nic innego jak zaplecze tejże PZPR wpierw junacy, traktorzystki, później ORMO, ZOMO, KOD. To współczesne ”Chamy” i „Żydy” – przypomnę: frakcje w PRL, których celem była rywalizacja w tym samym aparacie państwowym. Mamy tu jakąś różnicę? Ktoś, coś chce zmienić?

W dniu 7 lutego 2020 „Komitet Suwerenni”, na listę którego sam się wpisałem – udzielając tym samym poparcia inicjatywie „Suwerenni” - i to jest sprawa otwarta - a co miało miejsce przed Trybunałem Konstytucyjnym? Czym jest ów TK?.