witold k - blog

Mowa o współczesnych pominiętych, szufladkowanych, zwalczanych, wykorzystywanych o których mamy pamiętać, troszczyć się; ale nie kupczyć, używać w bieżącej rywalizacji partyjnej.

Szlak mnie trafia jak widzę popisy dziadostwa; (Maciosek) rzekomo prawicowej opozycji do obecnej administracji III RP. O ich partyjnych popisach na każdy możliwy temat – okazję…

Powtórka iście z naiwności anty Gierkowskiej, sterowanej akcji likwidacji PRL-u przy jednoczesnym zaszufladkowaniu potencjalnych konkurentów do III RP – „Ekstremy Solidarnościowej”.

Czy aby zdajemy sobie sprawę z tego co na naszych oczach dzieje się w Europie. Po pierwsze. W powszechnym przekazie mowa jest o wojnie „w” albo „na” Ukrainie. Fałsz.

Rosja spersonalizowana nazwiskiem i imieniem syna szefa komanda (było ich wiele...) palącego żywcem polskie wioski. Spalono ich ca 5800. Polityka wspólnych interesów; Judeopolonii. Rosji, Prus południowych.

To część wpisu Jacka. Nie podam nazwiska bo jest to tragiczny przypadek polskiego zmanipulowania, bo - wpisałem Jacka na listę międzypokoleniową i ciągle mam nadzieję.

O "Januszu" i "Grażynie" zdań kilka

Dworują sobie współziomkowie na temat niedostosowania się w rodzinie, sąsiedztwie do obowiązujących norm w nowych demoludach. Tych nowoczesnych, jak niegdyś za socjalistycznego związku młodych.

Jacek kolega Grześka z Kręgu Dzieci i Młodzieży przy Duszpasterstwie Ludzi Pracy raczył się pochwalić swoją polityczną bystrością. Mam problem. Od niepamiętnych czasów chciałem Jacka na wzór Grześka, Pawła wielu jeszcze wpisać do ... sztafety między pokoleniowej. Oczywiście wpisuję Go.

Wywód z pułapki międzynarodówek policji politycznych w tym wypadku FB jest okazją do ponownego spojrzenia na zjawisko masowej manipulacji wstępnie rozgarniętych. Postać Jacka jest tutaj na miejscu. Młody bowiem co jest zgodne z naturą i polityką chce bądź nie staje się ofiarą pewnych zaniedbań bądź (...).

Imperializm zbrojny trwa. Tak o nim głośno jak potrzebę tego określa chowanie imperializmu ideologicznego.

Tak głośno o ilości jakości broni dostarczanej Ukrainie jak mocno trzeba schować oczekiwanie - przymuszenie tejże do, na kolanie przyjęcia oszołomstwa masońskiego spod nicku konwencji stambulskiej.

Tak niej więcej skomentowano - wspólnie Polska & Ukraina słowa ambasadorowa Ukrainy w Niemczech. Mowa o wypowiedzi Ambasadora (czerwiec 2022) o tym, że ludobójstwo na Wołyniu to po prostu czas wojny.

Myślę jednak, że to dalsza forma wpływu na interesy w południowych Prusach. Niemiec nie daje broni do Ukrainy co najwyżej trochę jej sprzeda. Tym samym nie psuje odwiecznych układów z wykorzystaniem różnych marionetek np. Stefana Bandery czy obecnego Ambasadora w Niemczech.

Więcej. Korytarz między Prusami (Królewiec) wschodnimi a Rosją ma być udrożniony.

witold k

1 lipca 2022

Bombardują nas (jak nazywają rządowe) media na temat obecnej sytuacji związanej z atakiem Rosji na Ukrainę. Tyle to trafne co naiwne

Niemiec nie przekazuje broni Ukrainie bo nie życzy sobie tego Izrael. To znaczy, że Niemiec nie rezygnuje z Prus Południowych a Izrael z Judeopolonii. Moi mili parafianie.

Nic na ten temat w środkach masowego rażenia czy wypowiedzi polityków w Polsce. To znaczy, że język stawiania do kąta Ruskiego, Niemca, Francuza prowadzi ich do zacieśniania współpracy.

Załączony rysunek, oczywiście przedstawia króla szczurów. Wybrałem najbardziej, że tak powiem przyzwoity obraz pewnego zjawiska wśród szczurów. Nawiązuje także do zależności w loży i lożach wolnomyślicieli. Ofiary; może "żołnierze" złego ducha totalnie pogubieni w swym przerośniętym ego.

Niemiec z Francuzem owszem mają rację, nie informują jednak, że to gadka do siebie i swoich mocodawców. Więcej. Są głupi jak ojcowie założyciele (Masoneria) nowego porządku świata.

Ignorancji. Wyobrażali sobie że parobek Putin domyśla się roli jaką mu wyznaczyli. Stalin też miał być naiwny i posłuszny. Pogonił jednak dziadostwo. Putin właśnie też to robi. Podobne do Niemca i Francuza w lepszej jednak (2022r) niż wtedy sytuacji. Marzy im się jak przedtem; sprzedać, zahamować Europą środkową.

Po raz trzeci przewiesiłem swoje kilka zdań z 2016.r Mowa tam była o szacunku do podatnika, o radości – świętowaniu swojego Miasta, z którego się pochodzi, w którym się mieszka, któremu się służy codzienną uczciwą pracą, bezinteresowną służbą drugiemu.

Nic to, że to nie prawda jak patrzeć na koterię, która nie poprzebiera w środkach a maksymalnie wykorzystuje je do samopromocji. Na każdy możliwy sposób. Końcówka III RP na wzór PRL.

11 czerwca 2022

Do meritum

z naszego archiwum

Abstrahując od głupawych nazw, bon motów mających ukierunkowywać odbiór proponowanego przekazu - zdań kilka.

W oczekiwaniu na film „Dzienna Zmiana”. Młodemu wskażę, że to nawiązanie do „Nocnej Zmiany” ataku rosyjskiej bezpieki na III RP przy użyciu marionetek np. Donalda Tuska, która próbowała wyrwać się z przeznaczonego jej miejsca.

Obserwator zauważy produkcję filmową, dokumentalną odnoszącą się do polskiej historii, polityki. To jest. Zawsze było. Jeśli nie można było nawiązać do polskiego dziedzictwa to były np. „Korzenie”. Wspomnę Pasternika – Bilsko coraz Bliżej.

Na początek. Pan Tomasz nie jest jedyną osobą, która mnie zawiodła i w której jednak pokładam polityczne nadzieje, tak jak to było w tym wspomnianym 1992 roku.

Mamy medialne przypomnienie 30. rocznicy pewnej akcji pozyskania pieniędzy i monopolizującej lokalne podziemie radiowe, że tak to nazwę - choć Tomasz nie wychylał się, jak idzie o podziemie przed 1989. Ale - już po tym roku, za SLD owszem był w podziemiu; jak idzie o dalszą asekurację do wydarzeń związanych z Polskim Sierpniem - powrotem podziemnej Solidarności do oficjalnego życia politycznego.

O medialnej prowokacji obecnej Administracji III RP pisałem kilka razy. Pierwszy raz wskazałem, że zawłaszczanie kolejnego programu budowy infrastruktury w landzie Polska jest niepolityczne i może za skutkować tym, że naprawdę będzie to polski ład. Że Eurokołchoz się w kurzy i wstrzyma pieniądze, że może lepiej było nazwać to „Ład w Polsce”.

Tak też się stało mamy polski ład. Może lepiej gierkowski ład, PZPR-owski ład.

Owszem idzie postęp. Panowie parlamentarzyści, którzy dalej przyprowadzają pod ścianki marionetki z Samorządów - trzymają dużo mniejsze dykty z kwotami.

Nie wiem kiedy Eurokołchoz podetnie tętnicę karmiącą swoje dziadostwo w III RP. Mowa o agenturze wpływu, która totalnie przegięła i nie spełnia już oczekiwać oficerów prowadzących z Brukseli czy Berlina.

Rozpasanie różnego rodzaju tusków musi uwierać; parobków nowego porządku.

To dobry, bardzo dobry czas dla Moniki Jaruzelskiej

29 maja 2022

Zostawiając w tym wpisie sprawę podstawową. Pani Monika jest córką Matrioszki Wojciecha Jaruzelskiego (Nielegała) czy też jest to córka Wojciecha Jaruzelskiego.

Tytułem wpisu nawiązuję do – rzecz jasna – ostatniej (26 maja 2022) nadzwyczajnej sesji RM w PT. Jasne; pomijam to czym zajęły się serwisy informacyjne – internetowe.

Także (pomijam) usilne dobijane się opozycji o swoje należne miejsce w procesie uchwałodawczym; lokalnego, Samorządu, terytorialnego.

Problem jaki mamy od ca 1993 roku; medialnego, mentalnego powrotu PRL-owskiej moralności w politycznym życiu bękarta z Magdalenki III RP to utrącenie Samorządności na "noc" przed jej uchwaleniem 8 marca 1990. Pierwsza "Nocna Zmiana", o której nikt nic, nie mówi.

Pytałem kiedyś czy to p. Macierewiczowi wyjęli ziobro i z tego ziobra wyrósł… no, to by było po raz drugi. Z pierwszego oczywiście mamy kobietę.

Nie ważne. Ważne żeby pokazać jedną, medialnie jedyną, formę oporu przed nowym, tym razem brukselskim, sowietyzowaniem nas.

Co jeszcze chcę pokazać. To, że III RP właśnie pomaga UE wyciąga do niej rękę. Ratuje eurokołchoz mając dla niego lepszą perspektywę.

witold k

27 maja 2022

Dzień Matki. W obliczu wszech modnego „kopiuj wklej” także od serca pisanych serdeczności zdań kilka.

Nie dane mi było zapamiętać matkę rodzicielkę - piękną, inteligentną, energiczną; do szaleństwa mnie kochającą. Maiłem 1,5 roku jak w wieku 28 lat życia - odeszła.

W 32. rocznicę "odrodzenia" Samorządu Rzeczpospolitej

W ostatnim czasie nie poruszałem, aż tak jak to było - spraw lokalnych – miejskich. Dużo tego – mam tu zapas z którym nikt nie może się równać. Z resztą jako jedyny piotrkowianin (działacz antykomunistyczny, samorządowiec, wolontariusz polityczny) prowadzę polityczny blog i daję innym taką szansę.

„Maniutkomania”, „drobni opróżniacze rondelka” i wiele innych bon motów ukazujących, rysujących codzienne oblicze lokalnych koterii. Kto chce ten wie. Współczuję administracji, nie ma wsparcia w opozycji.

Inspiracją do tych, poniżej umieszonych zdań jest wejście w nowy etap Kowalczyków po Maciosku – mój Wnuk przekroczył – uzyskał - dojrzałość obywatelską – 18 lat. No. My - z trochę bardziej zaawanasowanym peselem wiemy, że to dojrzale niemowlęctwo i o tym ten tekst. O niemowlęctwie ze starym peselem mającym toksyczny wpływ na młode pesele.

Mowa będzie o panu Grodzkim. Lekarzu łapówkarzu. O tym co od zawsze wskazuję w swej publicystyce; braku jasności w rzekomo darmowej Służbie Zdrowia. O tym, czy pan Grodzki jest jak nazywam ochrzczony scyzorykiem i nie podlega sądowi Goja.

O tym co powiedział młody Ukraiński Żyd zaraz po tym jak został Prezydentem Ukrainy. Powiedział. Ukraina nie przystąpi do Unii Europejskiej w obecnym czasie ponieważ mentalnie nie jest do tego zdolna.

Profesor Adam Glapiński po raz pierwszy po ca 24 latach (prezes został prezesem) uzyskał reelekcję w Narodowym Banku Polskim na żołdzie prezesa.

Pan ambasador, 9 maja 2022, postanowił urządzić spektakl na cmentarzu żołnierzy radzieckich. Kij czort? Polegać to miało na tym, że w dniu stalinowskiego (rosyjskiego) oszołomstwa - 9 maja - miał zanieść wiązankę kwiatów tamże.

Dokładnie rzecz biorąc; wystawić się na polityczne upokorzenie. Marsz bowiem odbył się bo tak miało być w czasie barbarzyństwa; już nie radzieckiego a rosyjskiego – dokładnie wszechrosyjskiego. Pomijam tu tę matkę niematkę - aktywistkę, która w swym szaleństwie, czy też jak kolega ze spektaklu – prowokacji, umalowała na czerwono owego performance.