Witamy w internetowej rodzinie, kolejnego Naszego Przyjaciela.
Ten Nasz Przyjaciel, którego jak wszystkich witamy z nadzieją, udowadnia, że nie jest nam łatwo otworzyć się na rzeczywistą prawdziwą publiczną debatę. Nie można tu nie przypomnieć słynnego "Teraz ku..a My". Do tej pory jedynie PiS nie miał swojej prywatnej tuby. Z oporem szło nowe. Wszyscy ją mają i to od dawna. Jedni sami je utrzymują za innych płaci piotrkowski podatnik. Zapraszamy, teraz już w komplecie, do podjęcia debaty ponad podziałami. PiS swoim internetowym organem odebrał argument (alibi...) o rzekomej propisowości naszego portalu. Podniósł naszą wiarygodność, jako miejsca debaty - publicystyki. Piotrkowianom dał możliwość codziennej obserwacji PiS i związanych środowisk, ewidentnie było mało przekazu na ten temat. Teraz jest miejsce, z którego można czerpać - przywoływać w publicystyce. Resumując. Informacyjny organ PiS wypełnia pewną próżnię. Natomiast rzeczywistej publicystyki, debaty, wymiany opinii, poglądów nie ma... Bez niej jest trudno. Wpierw Kiszczak z Michnikiem - koncesje na papier gazetowy - odebrali szansę dla innych. Teraz sami się podzieliliśmy i dzielimy... na drobne po obrażane, sfrustrowane, nieufne...
Redakcja Portalu
11 września 2011
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz