O "Januszu" i "Grażynie" zdań kilka
Dworują sobie współziomkowie na temat niedostosowania się w rodzinie, sąsiedztwie do obowiązujących norm w nowych demoludach. Tych nowoczesnych, jak niegdyś za socjalistycznego związku młodych.
Mówią mi, że temat nie jest wart uwagi. To nieznaczące umniejszanie, że tak powiem szwagra. Inaczej to widzę. Wszystkie dotychczasowe epitety podobnie podskórnie uruchamiane, w ostateczności, pod kontrolą bądź nie, pełnią polityczną funkcję politycznych policji. Funkcję destrukcji wśród tubylców. Pierwsza nam współczesna to złość do opozycji Sanacji do Endecji, ponownie podniesiona przez Żyda na urzędzie premiera - mowa o "zaplutych karłach reakcji".
Jasnym było, jest, że wielu przyjęło epitet po to aby zachować swoją pozycję w administracji czy biznesie z powodów państwowych. Służyli w okupacyjnym państwie po to aby zachować ciągłości polskiej katolickiej władzy. Trzeba nam wiedzieć i widzieć; przymiotnik, rzeczownik "polski" "Polska" jest, od czasu powstania harcerstwa, od momentu dołożenia w ślubowaniu "Ojczyźnie Polsce", obszarem rywalizacji.
Zwrócę przy tym uwagę na to, że wszystkie dotychczasowe epitety uwłaczające naszemu rodakowi uruchamiały osoby publiczne polityczne. Były to: "Zaplute Karły Reakcji" to Piłsudski i Cyrankiewicz, doszlusował ziomek tego drugiego Michnik - tu przypomnę. Polscy Żydzi przez 1939 rokiem wiedzieli, że trzeba się przenieść do centralnej Polski. Najlepiej do Anglii, Szwecji ale nie o tym.
"Ciemnogród", "Oszołomy" czy ostatni; publiczny epitet kolejnego parobka "Mohery". Jak wtedy zauważyłem -"chyba to ostania forma legalnego poniżania obywateli Polski". Tak tak też dzieje się. Jednak. Niezagorzali wrogowie Polski; Cyrankiewicz, Michnik, Tusk - a nakręcony pokomunistyczny plebs, obrazowo mówić sierżanci z bezpieki, którzy przeciwnie do oficerów nie dorobili się na praniu PRLowskich pieniędzy. Coś tam mają ale ciągle za mało; wyrzucają swoją trudną pozycję - pozycję podrzuconych - w formie im przyrodzonej; prostackiej, głupiej.
W obu wskazanych przypadkach; epitet polityka, czy zakompleksionego szaraka, mamy do czynienia z nieuznaniem Państwa, Autorytetu. Takie poplątanie sowieckiej mentalności z żydowskim szowinizmem.
Przypomnę walkę bogatej bezpieki z CBA (centralnym biurem antykorupcyjnym) i to w sytuacji "drugiej grubej kreski". Było to ostentacyjne wypowiedzenie lojalności wobec Polski. Zaplatało się towarzystwo było i jest pewne, że Polska to ich własność raczej weksel... albo jest ich albo jej nie ma.
witold k
11 lipca 2022
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz