Ruszyła kolejna fala finansowego dobijania III RP na wzór PRL. Chichot przez łzy. Przypomnę na przykładzie Piotrkowa Trybunalskiego - wiele razy już przeze mnie wskazywanego.

Mamy dwa pomniki symbole kolaboracji polsko-polskiej. ZBOWiD – Związek Bojowników o Wolność i Demokrację postawił pomnik sowieckiego żołnierza przerobiony na polskiego Chojniaka – akt założycielski pierwszej kolaboracji przeniesionej do dnia dzisiejszego - PROM. To czas betonowania PRL po wszechczasy.

Wszystkich sprawujących władzę. Wszystkich sprawujących władzę począwszy od prezydentów i premierów, władze lokalne (i to niezależnie od opcji politycznych) aż po rodziców i opiekunów pełniących opiekę i nadzór nad dziećmi.

Debata w Parlamencie Europejskim została oparta o pogłoski rozpowszechniane przez polską opozycję powiedział w środę minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Parlament Europejski - fasadowa organizacja będąca na liście wielu organizmów pełniących rolę przyzwoitek nieformalnego rządu światowego - kolejny raz debatował na temat "powersalskiego bękarta", który co rusz to przeszkadza – rozwala plany i ich realizacje dla przykładu: Curzon, KKK, III RP.

Nie! W 2013 roku kilku ignorantów z lokalnych kasiarzy na budżetach wpierw SLD potem PROM uczepili się wyrwanego z kontekstu epizodu (zjawiska) „galerianek”. Ignoranci z półki wyżej rozdmuchali zapisany lokalnie – niemieszczący się w polit. poprawności epizod z dłuższej rozmowy i kapłana usunięto – schowano. Przypomnę, że to czas maksymalnego upokarzania Kościoła katolickiego po tym, jak amerykański episkopat przestał wypłacać haracze pod stołem. Za co?

II Rzeczpospolita miała szansę przetrwać. III ma szansę zostać. Z tego samego powodu, z tej samej atmosfery, jeśli nie faktycznego to pozorowanego konfliktu elit. Pytam często, w którym miejscu politycznej rywalizacji 1939 czy finansowej pętli 1972 jesteśmy.

Szykujemy się – może lepiej - szykują nam pięcioletnie świętowanie odzyskania niepodległości. 2018 to już tak maksymalnie. Łuki tryumfalne, miejsca opuszczone, zapominane - przypomnimy, a frekwencje zapewnią uczniowie, żołnierze i politycy. Lokalne koterie jak jeden mąż się wstawią – niektórzy będą stać pod kościołem, bo oni lewica, znaczy się w układzie biznesowym z takimi, którym obecność na Mszy świętej mogłaby się nie spodobać. Tu uwaga: ci w garniturach władzy będą – bo tak należy.

Jest taki pieronek, który nie usiedzi, którego nosi katolewica. Widzą to i nie awansują; pewnikiem sytuacja z brakiem awansu potęguje zjawisko wewnętrznej destrukcji. Nie wiem. Dostał już wystarczająco dużo pouczeń, przypomnieli mu 5 przekazanie.

Przykład (przypadek) wykorzystam do tego, aby wskazać niekompetentnych w innych obszarach naszej społecznej, politycznej egzystencji, bo: Jeśli jeden odchodzi od ortodoksji, to i drugi od wynikających z niej zasad i praw, i nie mówię tu o regulacjach, które nasączamy bon motem - prawo.

Potężna armia Niemiec na wzór wszechpotężnej Rosji będzie troszczyć się o rozmieszczenie zielonych ludzików w Polsce, których, tylko patrzeć, minister wsadzi w polskie kamasze i na pierwszą linię frontu...

Takim o to sposobem; attache obrony Niemiec uwalnia dyskusję w Polsce na temat swojej agentury w naszej polityce. Umacnia pozycję polskiego ministra, którego mają już dość. Oby tak dalej…

witold k

Internety podały, że prezes wszedł w obcowanie z wirusem, a to znaczy, że rozmowy nie będzie… Wiadomo. Wirus to nie Antek, tym bardziej nie Andrzej… nie wspominając Kazimierza czy Romana… Radosława.

Skorzystam zatem z chwili walki z wirusem grypy i wskażę inne wirusy, z którymi władza nie daje rady (bierze za odruch zdrowej energii), które należy ogarnąć w ramach rekonstrukcji rządu.