Redaktor i wydawca „Gazety Trybunalskiej” wskazany

No. Jeśli PROM (Patriotyczny Ruch Ocalenia Maniutkomani), do którego na oczach zdziwionych dołączyła Temida w osobach wydających wyroki I C 910/16 odpuszcza – odchodzi, to można by uznać temat za zamknięty. Cóż, dopust Boży. Można wskazać niereformowalność III RP i jej bękarta Samorząd. Przywołać dwie postacie i dwie różne formy (trybunalscy.pl i gazetatrybunalska.pl) próbujące powstrzymywać – ograniczać ekspansje średnio przydatnych koterii.

Czy można to zrobić? Przecież gazetatrybunalska.pl powstała w wyniku nieskutecznych działań trybunalscy.pl…, czyli – powstaną kolejne formy, a zawsze formy się radykalizują - co widać po sprawie I C910/16.

Teraz - jeśli koterie piotrkowskiej temidy nie były w stanie rzeczowo ocenić folwarku, który (po nazwisku) został być poszturchiwany, to wyrok instancji wyższej jest wydarzeniem, które wpisze się na ciemne strony historii.

Myślę, że nastąpił etap ekipy śledczej – dziennikarskiej, która przygotuje i wskaże zespół kilkudziesięciu nazwisk osób, które poprzez świadomie działania pożytecznych idiotów, naiwnych, drobnych opróżniaczy rondelka, zgotowali nam PROM – koterię, która nie przebiera w środkach, która spacyfikowała aktywność obywatelską i urządziła folwark na miarę tego opisanego w literaturze.

Pierwszego pożytecznego wskażę. Ksiądz proboszcz w ogłoszeniach parafialnych apeluje o to, oby parafianie podpisywali listę poparcia inicjatywy zbudowania (wreszcie) zatoczki przy szkole - zatoczka powinna być zabudowa po pierwszej notatce jeszcze milicjanta.

Ani słowa o formalno-prawnym kretyństwie pod nickiem; Budżet Obywatelski. Dobra. Ale to nie koniec. Jest kolejne ogłoszenie: pan Krzysztof Chojniak sam wybuduje ową zatoczkę i tu uwaga – ani słowa, że dyrektorem szkoły jest wreszcie kolejna szwagierka koterii.

Gościu, spod budki z piwem, (ten który nigdy nie trzeźwieje) może nie znać ustroju, nie mieć pojęcia o budżecie i może mu się plątać osoba z jej społeczną, czy polityczną funkcją. Jeśli wstępnie rozgarnięty używa przekazu dla głupich prostych to... mamy to, co mamy. Resumując: upadek, jaki na naszych oczach jest realizowany, powinien być wskazany po nazwiskach. Przecież hołota ani myśli odpuścić.

witold k

10 listopada 2017

PS. Art. to forma podpowiedzi do wykorzystania w uzasadnieniu do wyroku.