Premier Mateusz Morawiecki przemawiając z okazji Rocznicy Wyzwolenia Obozu Auschitz wyraźnie stwierdził, że zbrodni ludobójstwa dokonali „Niemcy, a nie żadni naziści”. Bardzo ważne stwierdzenie. To rząd III Rzeszy Niemieckiej był administratorem ziem przez armię niemiecką okupowanych i to administracja państwa Niemców organizowała obozy koncentracyjne, do nich kierowała ludzi, obozami tymi administrowała i zorganizowała cały ten przestępczy proceder, „fabrykę zabijania”, eksterminacji narodu żydowskiego i masowe zabójstwa „podludzi” – Polaków, Rosjan, Cyganów i innych… Odpowiedzialność Niemiec za Holokaust Żydów została oficjalnie uznana przez p. kanclerz Angelę Merkel kilkanaście miesięcy temu. Świat stał się bardziej normalny.
Gdy kilkanaście lat temu, jako Prezydent m. Łodzi, podjąłem walkę o prawdę historyczną, miałem przez pewien czas poczucie osamotnienia. Musiałem przywoływać do porządku podległe mi służby miejski, które przy różnych okazjach odpowiedzialnością za zbrodnie ludobójstwa obcia żali „standardowo” NAZISTÓW, bez wymieniania nawet ich przynależności państwowej. W odbiorze międzynarodowej społeczności mogli to być Niemcy, ale także Polacy, a może i Czesi, Słowacy, Włosi i Francuzi. Amoże Amerykanie i Anglicy? Bo przecież, jak głosi forsowany przez niektóre radiosytacje song: „Na całym świecie są faszyści”… Gdy kazałem zdjąć instalację upamiętniającą zniszczoną w okresie okupacji niemieckiej synagogę i zastąpić słowo „naziści” słowem „Niemcy”, napadły na mnie nie tylko media będące własnością firm niemieckich, ale także wielu innych wydawców oraz „pożytecznych idiotów”. Zgodnym chórem oskarżano mnie o podważanie zasad przyjaźni z Narodem Niemieckim i negowanie Wartości Europejskich. Zachowam dozgonną wdzięczność dla ówczesnego Przewodniczączego Gminy Żydowskiej i rabina Łodzi p. Symchy Kellera, który, jako jeden z niewielu, stanął po stronie prawdy i na pytanie o ocenę moich decyzji odpowiedział: „no przecież ci zbrodniarze to nie byli kosmici…”.
Mam wiele wdzięczności do Niemców. Gdy komuniści wprowadzili stan wojenny, to właśnie od Niemców doznałem (i nie tylko ja) wielkiej pomocy materialnej kierowanej za pośrednictwem Kościoła oraz bezpośrednio. Z niektórymi z nich nadal utrzymuję serdeczny kontakt. Ale to nie dotyczy przecież odpowiedzialności III Rzeszy za zbrodnie niemieckie, ani tych, którzy w ich realizacji uczestniczyli.
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com
29 stycznia 2019
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz