Naczelnik jak nazywają rzekł na spotkaniu o tym, że młode kobiety piją alkohol i tu widzi małą u nich dzietność. Nie powiedział, że to dobrze. Lepsze od tych kobiet, które po pijaku zachodzą w ciążę. Chciałbym wiedzieć o jakim procencie populacji mówimy. Tak jak w pierwszym jak i w drugim przypadku. Co ze zdrowiem tak poczętych dzieci ile kosztuje ich utrzymanie. Ciekawe jest tutaj, że nie ma w masowym przekazie podstawowej informacji o upadku białego człowieka poprzez alkohol. Alkohol, narkotyk zbija komórki mózgowe. Nie mamy szans z innymi nacjami – przegrywamy.

Ale nie o tym.

Melchior Wańkowicz w jednej ze swoich książek napisał, że najbardziej polskim Świętem – jeśli chodzi o sposób obchodzenia – nie jest ani Wigilia, ani Wielkanoc. Jet nim Święto Wszystkich Świętych. Stwierdziłem kiedyś jak wielkie wrażenie zrobiło na dorosłym (studencie) synu mojego francuskiego przyjaciela. Chris przyjechał na kilka dni do Polski. Nocował w naszym mieszkaniu z 1 na 2.listopada. Wieczorem postanowiłem pójść z nim na najbliższy cmentarz, na Julianowie. Zdziwił się już wtedy, gdy zobaczył łunę nad cmentarzem. Gdy weszliśmy na cmentarz – oniemiał.

Jacek Saryusz-Wolski to jeden z najwybitniejszych znawców problematyki UE i integracji europejskiej w szerokim tego słowa znaczeniu. Zajmował się tymi problemami naukowo na UŁ jako jeden z pierwszych w Polsce. Pracował w instytucjach rządowych w okresie „przedakcesyjnym” – był szefem rządowego Biura Integracji Europejskiej oraz Ministrem ds. Integracji. I Założycielem Instytutu Europejskiego w Łodzi Jest europosłem od pierwszej naszej tam kadencji. Był wiceprzewodniczącym klubu europejskiej chadecji.

Komentatorzy (zwłaszcza prawicowi) uważają, iż „Donald Tusk strzelił sobie samobója” domagając się powołania sejmowej komisji śledczej dla ujawnienia i wyjaśnienia zeznań Marcina W. „małego świadka koronnego”. Min. Ziobro ujawnił „całość zeznań”, w tym bardzo kompromitującą syna Tuska relację o przyjęciu łapówki za „polityczną przysługę” rządu Tuska („w szerokim znaczeniu”). Ma to zniszczyć Donalda Tuska, a wraz z nim PO. Jestem innego zdania. Uważam, że Tusk prócz tego, że jest „rudy i mściwy”, jest także „cwany”.

To on mnie odnalazł. Kościół salezjanów p.w. św. Teresy był przez pewien czas kościołem parafialnym rodziny mojej żony. Teraz już granice parafii są inne. Po wyjściu z więzienia unikałem tego kościoła i chodziłem „do Jezuitów” na ul. Sienkiewicza, na Msze za Ojczyznę. Salezjanie łódzcy w czasie stanu wojennego „zachowali rozwagę” i z tej rozwagi nie uczestniczyli w modlitwach w intencji więźniów prowadzących głodówkę w więzieniu hrubieszowskim. Mówiono, że to zapewne dlatego, że w obrębie parafii mieściły się „bloki milicyjne” oraz szpital MSW.