Na stronie Marszałka województwa łódzkiego pojawiła się następująca notatka:

„W czwartek 10 stycznia w Łodzi odbyły się uroczystości upamiętniające 77 rocznicę likwidacji obozu cygańskiego w getcie w Litzmannstadt.

W obchodach na terenie dawnej Kuźni Romów przy ulicy Wojska Polskiego 84 wzięli udział przedstawiciele społeczności romskiej, władz samorządowych oraz duchowieństwa. Kwiaty pod tablicą pamiątkową w imieniu Zarządu Województwa Łódzkiego złożył członek zarządu WŁ Robert Baryła.

Niezwykła wizyta Mędrców ze Wschodu opisana jest w Nowym Testamencie bardzo lakonicznie – nie wymienia ani imion, ani liczby Mędrców, ani kraju, czy też krajów, ich pochodzenia. W efekcie pobudzała wyobraźnię zarówno uczonych z różnych dziedzin „świeckich” jak i egzegetów Pisma Świętego. Z wymienionych rodzajów darów (mirry, kadzidła i złota) wnioskowano, że było ich trzech.

Święto Objawienia Pańskiego zwane w Polsce Świętem Trzech Króli jest jednym z najstarszych świąt naszego Kościoła. Obchodzono je co najmniej od III w., zanim jeszcze oddzieliło się i „usamodzielniło” Boże Narodzenie. Znaczenie tego Święta wynikało z faktu, że wydarzenie nim upamiętniane było jednym z najważniejszych wśród tych, w których objawiana była Boskość Jezusa Chrystusa. Jezus jako Bóg objawiony został najpierw pasterzom – mieszkańcom Palestyny, członkom narodu Izraela.

Władze m.Łodzi postanowiły Rocznicę Odzyskania Niepodległości przez Polskę uczcić m.in. przypominając sylwetki łodzian szczególnie zasłużonych dla naszego miasta. Niestety, mimo, że Urząd Miasta wydał rekordowe sumy na promocję, to na upamiętnienie owych Bohaterów „piniendzy zabrakło”. A i uroczystości ku czci owych Bohaterów były zaskakująco skromne. DŁ (jako jedyny) opublikował zdjęcie, na którym widać p.prezydent Hanna Zdanowska w towarzystwie O. Jacka Granatowskiego składa wiązankę pod tablicą na dziedzińcu kościoła OO Jezuitów. Działo się to w XIV rocznicę śmierci O.

Masoni w sutannach, księża w dresach, garniturach; świeccy świętsi...

Odejście do Pana ks. profesora Pieronka niech będzie okazją do zatrzymania się nad niewdzięcznością pracy na rzecz zbawienia... siebie.

witold k

28 grudnia 2018

Czas po Bożym Narodzeniu, w okresie poślizgu - rozgardiaszu religijno-świecko-politycznym. Niby niepowiązanym, a jednak. Mowa o czasie od nowego roku liturgicznego po nowy rok gregoriański i o tegorocznych wydarzeniach, które już wskazujemy – jak zawsze.

U nas, w katolickiej Polsce wyżej wskazana okoliczność ma znaczenie. Jest okolicznością pobieraną pod potrzeby. Przynajmniej stratedzy włączają ją w swój plan ekspansji. Można nieźle lawirować w luce, kraterze, o istnienie którego troszczy się masoneria i jej parobki.

Do meritum.

Co jakiś czas ta lub inna szacowna grupa polityków (np. b.premierów albo innych działaczy politycznych o znanych nazwiskach), a nawet niektóre partie polityczne, domagają się „niezwłocznego przystąpienia di strefy euro”. I twierdzą oni, że to będzie korzystne dla naszego kraju. Nie wiem, dlaczego taki postulat głoszą. Wiedzą przecież, że po pierwsze, nie spełniamy kryteriów akcesji.