Społeczeństwo

Dla korupcji nie znajduję usprawiedliwienia. 6 lat byłem ministrem, 9,5 – Prezydentem wielkiego miasta i żadna afera korupcyjna do mnie się nie „przykleiła”. Ale przestrzegałem kilku prostych zasad, wśród których zasadniczą była ta, że z interesantem nie rozmawia się „w cztery oczy” – ani w urzędzie, ani gdzie indziej. I nie umawia się na spotkania „w ustronnych miejscach”.

Akcja „MeToo” dokonuje rewolucji obyczajowej. Coraz więcej prominentnych kobiet ogłasza publicznie, iż kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat temu były gwałcone – a co najmniej molestowane. Owymi gwałcicielami lub niedoszłymi gwałcicielami są prominenci ze świata kultury, polityki i sportu. Takim wyznaniom najczęściej towarzyszą żądania milionowych odszkodowań za doznane krzywdy. Czasem akcja ma na celu przerwanie czyjejś kariery politycznej. Ostatnio w ramach tej akcji pojawił się nowy termin „sexual assault survivor”. Na polski tłumaczy się to jako „ofiara molestowania”.

Niestety, ale coraz więcej osób sfrustrowanych swoim życiem, przesiaduje na wszelkiego typu portalach internetowych by wykazać się swoją "dorosłością"...

Wszelkie dobre uczynki próbuje odwrócić o 180 stopni i doszukać się drugiego dna...

Tak właśnie dzięki hejtowi można zniszczyć każde Patriotyczne Święto, jak również znaną osobę, która popularyzuje Polskę w świecie. Przykładów jest wiele: Robert Lewandowski, Robert Kubica czy Piotr Żyła są regularnie hejtowani w necie...