Skip to main content

Historia Przełomu

Powołanie KKP NSZZ ‘’Solidarność’’ w 1980 r.

portret użytkownika Z sieci
solidarnosc_logo1c.jpg

17.września 1980 zgromadzeni w Gdańsku przedstawiciele Międzyzakładowych Komitetów Strajkowych (MKS), Międzyzakładowych Komitetów Założycielskich (MKZ) i Międzyzakładowych Komisji Robotniczych (MKR) podjęli decyzję o powołaniu Krajowej Komisji Porozumiewawczej. Oznaczało to utworzenie wspólnego związku zawodowego obejmującego swym zasięgiem cały kraj. KKP stanowiła jego władzę naczelną. Związek przyjął nazwę: Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” i pod tą nazwą wystąpił do Sądu Wojewódzkiego w Warszawie z wnioskiem o rejestrację. Była to decyzja przełomowa.

Ruskie wojsko opuszcza terytorium Polski

portret użytkownika Z sieci

17.września działo się w Polsce wiele ważnych rzeczy. 17.września 1993 terytorium Polski opuścił ostatni oddział okupacyjnych wojsk rosyjskich. Polska była ostatnim krajem tzw. „demokracji ludowej”, z którego okupanci się wycofali. Po przemianach w latach 1989–1990 państwa członkowskie postanowiły, że stacjonujące w krajach Układu wojska radzieckie powinny opuścić ich terytoria. Rząd Tadeusza Mazowieckiego zachowywał się w tej sprawie bardzo dziwnie. Wypowiadał się m.in.

portret użytkownika witold k

Wspomnienia niezbyt miłe (5)

herbPT.svg.png

Kolejnym wskazaniem czasu przełomu i moim w nim udziale niech będzie akcja, jak nazwę (bo nie znam nazwy ówczesnego zadania lokalnej bezpieki), "Akcja Świtoń".

Wreszcie żeśmy się doczekali

portret użytkownika Z sieci

Pan Frank-Walter Steinmeier, Prezydent Niemiec w czasie swej niedawnej wizyty w Polsce stwierdził bardzo wyraźnie: to Niemcy napadły na Polskę. Przyznał, że państwo niemieckie oraz jego obywatele ponoszą odpowiedzialność za agresję i za okrucieństwa w stosunku do Polaków. Niby oczywiste, a jednak całkiem nowe. Przez lata wtłaczano nam w głowy, że napadli na Polskę „naziści” i że wszystkie zbrodnie na polskich obywatelach (w tym Żydach) były dziełem „nazistów”.

Wygrane Narodowe Powstanie Solidarności

portret użytkownika Z sieci
Solidarnosc_logo.gif

W historii Polski zdarzyły się tylko trzy wygrane Powstania Narodowe: Wielkopolskie, Śląskie oraz Solidarności. To ostanie, któremu zawdzięczamy naszą obecną niepodległość oraz członkostwo w UE i NATO, było najdziwniejsze. Po pierwsze, przybrało formę związku zawodowego. Po drugie, jego uczestnicy świadomie zrezygnowali z wezwań do rozlewu krwi. Po trzecie, trwało aż 9 lat. To prawda, że mieliśmy wyjątkowe szczęście. Nasz okupant był osłabiony wojną w Afganistanie oraz narzuconą przez USA „wojną w kosmosie”.

Józku, nieładnie się bawisz

portret użytkownika Z sieci

Myślałem, że będę miał rok odpoczynku do końca lipca przyszłego roku ze sprawą Protestu Głodowego, Marszu Kobiet i p. Janiną Kończak. Niestety, bardzo się pomyliłem. Otrzymałem pocztą mailową „Glossę” napisaną przez p. Józefa Śreniowskiego i następnie – jak stwierdził – umieszczoną na jego profilu internetowym. Pominę tu kwestę kreowania p. Kończak na łódzką „La Passionarię”, a radykalnych łodzian na „guevarystów”, bo to nie moja bajka i nie chcę mieć nic wspólnego z lewicowymi mordercami inteligencji, ludzi wierzących i księży.

Miejmy litość nad Wałęsą

portret użytkownika Z sieci

Pan Lech Wałęsa, b.przywódca NSZZ „Solidarność”, b. Prezydent RP, Laureat Pokojowej Nagrody Nobla od pewnego czasu ma niemądre wypowiedzi. Uważam, że zamiast go cytować i z nim polemizować, powinniśmy je przemilczeć. Przez litość nad człowiekiem, który przestał już panować nad swymi słowami. Najwyraźniej swymi wypowiedziami zmierza już tylko do jednego: żeby znowu zaistnieć. Traktowanie ich poważnie zaczyna kompromitować tych, którzy z nimi polemizują. To naprawdę nie ma sensu.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

19 sierpnia 2019

woJOWnicy, kto pozamiata po kukizowcach

portret użytkownika witold k
jow.jpg

Muszę tu przyznać, że przez chwilę, po śmierci pana profesora Przystawy pomyślałem, że artysta znaczy taki, który wypije, potańczy, a jak zaczepi trzeźwą chwilę to i co dobrego zrobi. Przerabiałem to ze związkami w Spale... to po pierwsze, po kolejne: miałem nadzieję, że profesor zostawił równych sobie.

portret użytkownika witold k

Wspomnienia niezbyt miłe (2)

Grupa piotrkowsko moszczenicka – próba połączenia. Aby oddać w sposób prawidłowy moje wtedy intencje; wskazać atmosferę tak polityczną jak i personalną (zakwasy) trzeba rozjaśnić zapisany w linku dowód na moją kolejną działalność w podziemiu, który wykorzystuję, w tym tagu, do pokazania przeszłości jako światło na przyszłość. Popełniamy te same błędy te same kamienie za pazuchą nosimy. Przez co w miejscu stoimy.

Do meritum.

Subskrybuj zawartość