Majdan

Takie zdanie pojawiało się na moim podwórku. Wymaga ono rozszerzenia. Obrazowo rzecz ujmując, „co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie”. Niestety; zawsze tak było, że polityczna administracja to także miejsce wykorzystywane do pozycjonowania swoich…, że wspomnę pozyskanie terenu w moim Mieście przez ówczesnych Jezuitów. Zakonnicy upili urzędnika (1667r) i ten podpisał.

Pod takim hasłem produkt PRL-owskich utrwalaczy władzy ludowej, z czego zapewne nie zdają sobie sprawy zbałamuceni antypisowcy; przeprowadzili akcję podrzynania gałęzi, na której siedzą – protest jest antypaństwowy. Po prostu. Niebezpieczny. Co z lekka pogubieni osobnicy; niewidzący różnicy miedzy Miłosierdziem a ekspansją tyranią homoniewiadomo, przy jednoczesnym zabranianiu leczenia osób o nieuregulowanej płciowości, wykazują zaburzenia natury podstawowej i roznoszą ten stan na każdą rzeczywistość, jaką postrzegają, jako okazję do zaistnienia.

Obwodowe zwyrodnienie siatkówki oka. Ku pamięci, trzeba to wskazać – mowa o mojej przypadłości, jako potencjalna przyszłościowa odpowiedzialność SZ za moją ślepotę. Tyle. Fakty, daty, nazwiska ku pamięci… Wiele toksyczności, że tak powiem ustrojowych, nadmiar obowiązków etc.

Do meritum

Pan Donald Tusk zaskoczył mnie bardzo swoim stwierdzeniem sugerującym, iż „od zawsze” Jarosław Kaczyński był niechętny wobec perspektywy przystąpienia Polski do Wspólnot Europejskich, przekształconych następnie w Unię Europejską. Wg mojej pamięci (a w tamtych czasach, gdy ważyły się losy polskiego członkostwa w UE byłem b.aktywnym politykiem, członkiem kierownictwa ZChN) „mapa” przekonań politycznych była następująca: „Bezwarunkowymi euroentuzjastami” była lewica, Unia Demokratyczna i KLD.