Antypolski marsz w Kaliszu

Media pod fałszywym jak zawsze tytułem informują o wydarzeniu zapóźnionym; politycznie, merytorycznie, ideowo. Marsz nie był antysemicki a antyżydowski w istocie antypolski. To po pierwsze. Użyte hasła o śmierci, o wrogach wykazują niebywałą antypolską prowokację. Niszczą wiekową katolickość (powszechność, otwartość) Polski.

Politycy, media powinny to komentować, nazywać marszem antypolskim, sugerującym antyżydowski stosunek do historii politycznej I RP.

Historia Polaków i Żydów na przestrzeni wieków już dawno urodziła pomieszanie z poplątaniem; jak idzie o nasze polskie nasiąknięcie przyrodzonymi Żydom przymiotami z którymi świat nie potrafi sobie poradzić, a które w powszechnej opinii Zachodu są przypisane Polakom.

Tak to wygląda. Polak to złodziej, kombinator oszust. Wiele jest na to dowodów. Akcja w Kaliszu to rodzaj barbarzyństwa politycznego samobójstwa. Ugodzenie w narodową godność. Prowokacja.

To po pierwsze

Kolejne to to, że my w Polsce najdłużej w historii dający Żydom schronienie jesteśmy zobowiązani do dalszego im pomagania. Pierwsza rzecz to powolne konsekwentne pozbawianie kierownictwa Izraela ich utrzymania się żerowania finansowego, politycznego ideologicznego poprzez wyprowadzenia z porządku prawnego, obyczajowego, powszechnego słów kluczy pozwalających Izraelowi na odwieczny skrajny szowinizm.

Pogonienie Izraela na ca 1000 lat nic tu nie zmieniło w ich chorej wyobraźni. Powtarzanie przez Goi słów kluczy kierownictwa Izraela jest nieodpowiedzialne. Przykład rzekomego Antysemityzmu. Nie świat jest antysemicki a Izrael. To przykład manipulacji jest ich więcej, dużo...

witold k

15 listopada 2021