Licznik Grodzkiego

Nie wiem gdzie jeszcze na pewno w Niezalezna.pl przypomina się - takim obrazkami - sprawę korupcji synalka utrwalacza Władzy Ludowej.

Tyle tylko, że to nic więcej jak forma manipulacji prowokacji nic niewnosząca do istoty problemu. Zatem. Wpierw trzeba ustalić pochodzenie Syna On to z „Chamów” czy „Żydów”. Jak synalek czy tatuś został ochrzczony: trzykrotne zanurzony w wodzie, czy scyzorykiem oskrobali mu napletek.

To ważne.
Służy interesom Cara Putina czy Izraela. Zatem popełnia przestępstwo i jakie, czy nie popełnia. Jeśli scyzorykiem chrzczony to nie może stanąć przed sadem Goja. To po pierwsze. Nie popełnia przestępca jeśli wykosztuje Goja to swoich celów.

Ale nie o tym. Mamy pomimo rzekomo zmiany ustroju państwa na RP totalny sovieticus. Od początku od pożyczki Millera; przejęcia przez tzw. Zachód handlu i produkcji – wskazane przez potem nazwane WSI, formy złodziejstwa na każdym kroku. Nic tu się nie zmieniło. Czy to Oligarcha czy Komisarza; to kwesta from księgowania…

Dam przykład. Proszę zaglądać na konto e-pacjent. Co tam w gabinecie lekarskim wpisano a co robiono podczas wizyty. Mamy także podwójne fakturowanie tej samej wizyty. Na pracodawcę pracownika i na NFZ.

To temat rzeka i okazja do edukacji której nikt nie podejmuje. Wydawać by się miało, ze w obecnej administracji to "kropidłem" są chrzczeni.

witold k

9 listopada 2021