Skip to main content

Od kogo ten „Koncert”? od podatników...

portret użytkownika witold k
herbPT.svg.png

Tytułem i owszem, zaczepiam doroczną imprezę, umoczoną korzeniami w niezapomnianym Waldemarze Niewinnym. Tu potwierdza się opinia, że Waldemar dobrze wyuczył ucznia. Wspomnę przy tym, że kolportowana gazetka w zupełności wystarcza za raport z pracy Samorządu w 2012 roku. Można by jeszcze telewizyjny klip zrobić i wystarczy. Ale czy to za swoje... Jest w paragrafach możliwość takiego wydania kasy, no to wydaje się. Koniec i kropka. Są tak zawaleni robotą, że nie widzą, iż z pustą taczką latają. Nie lepiej byłoby kupić pospólstwo informacją, że w tym roku Koncertu nie będzie, bo choć nie taki drogi, to jednak parę groszy zaoszczędzimy. Jeśli już - Koncert winien być w całości opłacony przez Uczestników.

Jednak to nie lokalne układanie podległych ma być głównym wskazaniem tego wpisu. Także nie Wanda, która chciała dzieci. Ta Wanda, co to ją Palikoty mają wywalić.

Chcę wskazać na łatwość szastania pieniędzmi podatnika. Na zupełne oderwanie się administracji od swych darczyńców. Kierownictw politycznych (szastających groszem) w celu wzmocnienia pozycji. Administracji do często nielogicznych, wręcz szkodliwych form administrowania. Administrowania oderwanego od rzeczywistych potrzeb czy możliwości.

Doroczna premia, jak rozumiem, to podział wypracowanego zysku, pomniejszonego o lokatę kapitału odtworzeniowego. Tu mamy kolejny problem. Widzi ktoś stosowne do wysokości premii, zyski w fabryce, którą zarządza prezydium Sejmu i Senatu? Podatnik nie widzi, koterie widzą... potrzebę, pilną potrzebę, wizualizowania rzekomo swoich osiągnięć.

PS. Jest jakaś osoba, która odmówiła udziału w imprezie?

witold k

26 stycznia 2013

Powiązane

4.2
Ocena: 4.2 (10 głosów)
Twoja ocena: Brak