Wspomnienia z peerelu

Wszystko wskazuje na to, że miłośnicy komuszej zbrodniczej PZPR przetrwali w jakichś norach i jaskiniach i właśnie próbują wypełznąć z jednej nich. Właśnie zaproponowali „Pokój na Twitterze” dla kibiców Widzewa. Oczekują wyboru nazwy – wśród propozycji wymienili „Głos Robotniczy”. Tak nazywała się partyjna gazeta (najpierw PPR a potem PZPR) wychodząca w Łodzi od czerwca 1945 do stycznia 1990 roku. Był to oficjalny organ Komitetu PZPR rządzącego naszym miastem i województwem.

Przy pierwszej (w maju 2021) próbie zwrócenia uwagi na naszą naiwność, głupotę nie miałem odwagi wskazać na ewentualny skutek totalnie denerwującej manipulacji polegającej na przekręceniu o 180o istoty finasowania byłych demoludów w rozbudowę infrastruktury. Nazwanie tego Polskim Ładem; to prowokacja. Taka najniższa. To zwyczajnie Ład w Polsce.

Okazuje się, że to naprawdę Polski Ład czytaj finansowanie poza unijne. Skąd pieniądze i jaka pułapka.

Mają wzrosnąć zarobki posłów, senatorów, ministrów, Premiera i Prezydenta. Właściwie już podniesiono te z nich, o których zdecydował Prezydent swoim Rozporządzeniem. I natychmiast rozpoczęła się nagonka medialna. I sięgnięto do starych ogranych chwytów: „biedna emerytka”, „rodzina z trudem wiążąca koniec z końcem”, a z drugiej strony „bezczelne nieroby w Parlamencie”. To propagandowe „tsunami” całkowicie zagłusza głosy rozsądku. Bo zawistników nie brakuje – ani w mediach, ani w polityce, ani w ogóle w naszym życiu.

Radość wielką mają wszelakie osoby o nieuregulowanym stosunku do Wiary, Kościoła; do własnego chrześcijańskiego pochodzenia. Mowa o głupich reakcjach proboszcza jego biskupa pewnie i dyżurnych komentatorów – sprawę znam że tak powiem z nagłówka.

Jakiś wierny niewierny nagrał rozmowę z proboszczem w spr kompleksów, uprzedzeń jego mamy z czasów kiedy jeszcze żyła. Pani bowiem zażyczyła sobie aby pogrzeb i miejsce jej pochowku odbyły się poza jej parafią. Zaczęło się. Jegomość nagrał rozmowę z proboszczem i słowa o tym że za friko nic nie ma; cena 800 zeta to duża…