Na progu IV RP

Blisko? coraz bliżej – tak zapytam w imieniu Pasterników, Drzymałów, Stefczyków, Pileckich czy Kowalskich, Nowaków…

Dość wygodną - w kraju (upadek po magdalnekowego układu), i Europie (zerwanie lichwiarskich kagańców przez Greków jako jaskółkę nowego otwarcia) sytuację - potrafimy dobrze wykorzystać?

Nowoczesna.pl – mowa o kolejnym przenicowaniu się „Żydów” (nowoczesnych) – wedle zaindeksowania przez pana Witolda Jedlickiego głównego podziału na Natolińczyków i Puławian. Wiem, że to już formalnie nieaktualne zaindeksowanie permanentnej taktycznej rywalizacji pogrobowców Lenina i jego nauczycieli. Przywołuję ten cały czas aktualny podział i rywalizacje dla politycznego porządku – ciągłości zagłuszanej, chowanej. Współcześni pogrobowcy tychże, nie tam żeby byli takimi ideowcami… To walka o swoje.

Wraz z prześlizgnięciem się p. Andrzeja Dudy (ca 25% popracie) nastąpił pierwszy etap po „Magdalenkowego” przesilenia. Na jesieni nastąpi kolejny, „Chamy” stracą pozycje w parlamencie. Tu uzmysłowię, dziś „Chamy" to pozorowany układ Niemców i Rosjan (podobnie do Rosji Stalina i Niemiec Hitlera), a nie tylko protoplastów SLD tępych bolszewików z Gomułką na czele czy pożytecznym Jaruzelskim. „Żydy” niewiele poprawiły sytuację… z resztą - z lekka się pogubiły.

Za 10 dni wybory prezydenckie 2015. Załóżmy, że zmiana barykady (z ROPCiO na KOR) niejakiemu Bronisławowi Komorowskiemu nie wyjdzie na dobre. Przegra wybory prezydenckie już w pierwszej turze. Że z nim wreszcie odejdą, jak nazywam, Wsi-owe chłopaki. Że, jak to było po 1989 roku, pojawią się nowe media zresztą już są.