Od lat ja Witold Kowalczyk jestem podgryzany u nas służy tutaj Piotr Korzeniowski; takie głupawe wrzutki nieznanych intencji i autora. Chyba jednak sprawa się wyjaśnia; liczę, że na naszych łamach.
Ale nie o tym.
Nie wierzę w to, że ktoś otrzymał w latach osiemdziesiątych (1984-1988) ulotkę sygnowaną "Pasternik" i ją zachował. Jeśli tak jest i ten ktoś tutaj trafi proszę o jej skopiowanie dla mnie.
Tutaj mamy przekaz (...).
Podpowiem co należałoby zrobić (a zrobione nie będzie) po to aby Polska Polacy mogli rozpocząć swoje zmartwychwstanie na miarę współczesnych.
Należałoby przeprosić za polityczną naiwność, która była formą (gruba kreska) zasłonięcia trzeźwego osądu sytuacji na rzecz perspektywy widocznego awansu poprzez prawdopodobne zdobycze państwowych żołdów i możliwości.
Blisko? coraz bliżej – tak zapytam w imieniu Pasterników, Drzymałów, Stefczyków, Pileckich czy Kowalskich, Nowaków…
Dość wygodną - w kraju (upadek po magdalnekowego układu), i Europie (zerwanie lichwiarskich kagańców przez Greków jako jaskółkę nowego otwarcia) sytuację - potrafimy dobrze wykorzystać?
U Kowalczyków ca 75 lat. Kilka zdań o oryginalnej manipulacji, jaka dokonuje się na naszych oczach. -Do sztambucha wszystkim tym, którzy Okrzy pomagali, pomagają i na pożytecznych wychodzą. Tych naiwnych z przed lat i tych z dnia dzisiejszego medialnego.
