Logowanie
Ostatnie odpowiedzi
-
1 dzień 42 minuty temu
-
2 dni 15 godz. temu
-
4 dni 1 godzina temu
-
4 dni 8 godz. temu
-
4 dni 15 godz. temu
-
6 dni 14 godz. temu
-
1 tydzień 2 godz. temu
-
1 tydzień 7 godz. temu
ostatnie artykuły
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł redakcyjny
-
Artykuł
-
Artykuł redakcyjny
Ostatnio w blogach
- życzenia świąteczne
- Pan Premier kłamczuszek
- Stół i nożyce
- Już znacznie mniej się cieszą z upadku Assada
- Wylęgarnia specjalistów od zarządzania
- 16 grudnia 2024 stan zażenowania w RE Piotrków (czegoś nie rozumiem) 1
- 13 grudnia 2024 o "Koalicji 13 grudnia" zdań kilka
- Trudny wybór
- Ja się nie cieszę z upadku Assada
- Medal (złoty) za Długoletnią Służbę
Nowe wątki
- Ranking Gmin Województwa Łódzkiego 2023
- Połączyć rondo Bitwy Warszawskiej (piotrkowskiej) z bliźniaczym rondem
- Wstąpię do PiS… wątek na forum trybunalscy.pl
- Raban 2020
- Apel Stowarzyszenia Inteligencji Polskiej
- Zjawisko antypisowskie jako lamet nad uciekającym...
- Strajk nauczycieli 2019
- Piotrków może więcej...
- Wybory samorządowe 2018
- Zaproszenie Elektryków, Energetyków, Elektroników i wszystkich związanych z tymi zawodami
Ankieta
Hope Shake - Łyk Nadziei
Nadchodzące wydarzenia
polub nas na fb!
znajdziesz na stronie
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
pan Bartek poświęca kolejny dzień na nasze sprawy... zmobilizujmy się, bo wstyd.
Ależ Panie Witku, nie narzekam. W końcu jak na nowoczesne czasy przystało mamy wspólne dziecko nie zważając na płeć a nawet liczbę rodziców :-)
To jako współrodzic starej daty przecież nie ograniczę się do samego aktu poczęcia ;-)
Może nie będę spędzał z dzieckiem zbyt wiele czasu, ale czasem zerknę jak rośnie :-)
pozdrawiam (ojcowsko)
Bartek Mańk
mógłby nam, dosłownie kilku osobom, ktoś pomagać... mam nadzieję, że tak będzie... Za troskę Panu Bartkowi dziękuję....
Co do aktualności to właśnie główny powód kolejnych zmian na serwisie mianowicie kalendarza. Już go mamy... każdy może wprowadzić imprezę i poddać ją w ten sposób publicznej ocenie czy wsparciu.
PT czytelnicy pan Bartek poświęca kolejny dzień na nasze sprawy... zmobilizujmy się, bo wstyd.
Raczej chcemy być paletą skupiającą politykę i myślenie oraz działanie na tym polu. Mamy jasne klarowne poglądy. Serwisy informacyjne tu wspominane to inna bajka - potrzebna i wypełnia już przestrzeń.
Oczywiście, że profilowanie portalu jest ważne i nie chodzi o to by mieć "mydło i powidło"... ale żeby taki stary bot jak ja musiał na "nieswoim" serwisie dowiadywać się o "Jarmarku Trybunalskim"... albo o "nocy w muzeum"?????
pozdrawiam
Bartek Mańk
ps
proszę nie brać mi za złe, ze sie tak szarogęszę i marudzę - ale czuję sie związany z serwisem i chciałbym, by działał jak najlepiej... Może dołożyć dział "Aktualności" i wyciągnąć link do menu?
A może po prostu wystarczy kalendarz - uzupełniany często i wiarygodnie?
Pytam, bo to poważna decyzja - uważam, że lepiej nie mieć wcale takiego działu niż mieć nieaktualny. Może ktoś z PT Czytelników podjąły się trudu aktualizacji?
muszę tu wspomnieć, że kiedyś piotrkowianie.pl teraz trybunalscy.pl to w zamyśle forum wymiany poglądów w szczególności politycznych. W Piotrkowie typowych serwisów informacyjnych jest kilka np. www.mojpiotrkow.pl www.naszpiotrkow.pl czy www.piotrkowianie.com . Jest tego jeszcze więcej. Najnowszy to www.epiotrkow.pl Kilka upadło i już nie powstanie.
Zobaczymy. Raczej chcemy być paletą skupiającą politykę i myślenie oraz działanie na tym polu. Mamy jasne klarowne poglądy. Serwisy informacyjne tu wspominane to inna bajka - potrzebna i wypełnia już przestrzeń. Niektóre markują anty politykę choć są partyjnym zapleczem. Najfajniejsi są np. ormowcy, ubecy, udający publicystów na rzekomo nie politycznych serwisach, albo młodzi twórcy serwisów - zapatrzyli się na nich miast ich poznać.
Jak chodzi o aktualności, to chcielibyśmy służyć życiu przy piotrkowskich kościołach. Także - podzielonych i skłóconych grupach i grupkach prawicowych. Do tej pory nikt tym się nie interesuje. Skonfliktowani czerpią siłę z tego właśnie skonfliktowania to jakaś anomalia chcemy to zmieniać.
Nie przejmowałbym się problemami internatów. Tak jest, że korzystamy z internetu wejdź zobacz i wyjdź - no może ściągnij. To niestety za mało. Trzeba wysilić się raz i drugi wtedy okaże się, że nie taki (...) straszny jak bo malują. Sam jest zielony i nie mam pretensji, no, bo, do kogo.
Otrzymujemy listy mówiące o tym, że nowy serwis jest trudny, że mało kumaty internauta nie da rady, że za małe są zdjęcia...
Jako współautor chciałbym spróbować wytłumaczyć(się ;-)) i rozwiać wątpliwości czytelników serwisu Trybunalscy.pl.
Najpierw sprawa zdjęć (bo najprościej). Zdjęcia, które Państwo widzicie - są tylko miniaturkami. KAŻDE z nich - po kliknięciu - pojawia się w takiej wielkości w jakiej przesłał je autor. Zajawki można ustawić na większy rozmiar, choć czasem to powoduje, że się "rozpychają" i zaburzają układ strony, ale jeśli ich wielkość jest Państwa zdaniem niewystarczająca można je powiększyć.
Nieczytelność struktury - jeśli faktycznie występuje - jest sporym problemem i wymaga reakcji. Postaram się ten problem omówić szerzej.
Po pierwsze działy. Gdy tekstów na portalu jest kilkanaście może wydawać się niepotrzebne wprowadzanie rozbudowanego drzewa kategorii. Jednak po rozrośnięciu się zawartości z pewnością jest ułatwieniem w dotarciu do żądanej treści. Dlatego tym co może sprawiać problem jest sama struktura a nie jej istnienie.
Po dyskusjach z p. Witkiem wprowadziłem następującą strukturę działów do których może trafić tekst:
Czytelnia - w tym dziale można znaleźć teksty będące zachętą do odwiedzenia innych stron w Sieci (dział: linkownia z poddziałami: "filmy", "kościół poitrkowski", "strony miejskie" etc) oraz dział recenzji podzielony na książki i artykuły prasowe)
W dziale "Nasze miasto" można wyróżnić m. in. "Historię Piotrkowa" czy "Sprawy Ratusza" a dział "Publicystyka" zawiera "politykę", "Historię" i inne.
Każdy artykuł może trafić do kilku działów - o tym do których decyduje jego Autor. Jeśli tekst jest np. recenzją książki o historii Piotrkowa - to będzie można go odnaleźć i w dziale "Nasze miasto / historia" i w dziale "czytelnia / recenzje / książki". Wydaje się to być proste i dobrze funkcjonuje na wielu innych portalach Artykuł oczywiście jest jeden a tylko jest widoczna jego "fiszka" w różnych działach tematycznych.
Oczywiście nobody's perfect. "Drzewo" kategorii zostało ustalone na podstawie pomysłu co byłoby dobre. Jeśli okaże się, że powinny być inne działy, czy inna ich struktura - można to zrobić. Proszę o dyskusję. Decydować o strukturze może Admin (p. Witek Kowalczyk) - ja postaram się tylko o jej jak najlepsze odwzorowanie.
Oczywiście każdy dodany tekst jest widoczny na stronie "ostatnio dodane" - tam podane są tytuły wszystkich powstających tekstów w porządku chronologicznym - bez podziału na działy.
Drugim zagadnienie mogącym sprawiać problemy jest system grup tematycznych. Został wprowadzony, gdyż nie wszystkich interesuje wszystko. Załóżmy,że jest grupa piotrkowian, którzy są zainteresowani turystyką. Teksty pisane przez nich nie zawsze są interesujące dla wszystkich czytelników. Każdy Autor będący członkiem grupy tematycznej "turystyka" ma więc możliwość zaznaczenia, że dodawany tekst ma być widoczny WYŁĄCZNIE dla członków grupy. Inni w ogóle nie będą wiedzieć, że taki tekst powstał - póki nie zapiszą się do grupy. Można jednak przy tworzeniu tekstu zaznaczyć, że jest "publiczny" - wtedy dostęp do niego mają wszyscy a nie tylko członkowie grupy. Wydaje się to być dobrym rozwiązaniem.
Kolejnym zagadnieniem są rangi czytelników. W chwili obecnej jest ich kilka:
Układ strony - również został wymyślony a priori i może podlegać zmianom. Idea była taka, że w lewej kolumnie znajdują się linki powiązane z zawartością bieżącą strony: dostęp do czytelni, galerii, skróty do wybranych działów (np. "filmy video") a także najnowsze komentarze, wątki czy artykuły.
Prawa kolumna przeznaczona jest dla linków bardziej ogólnych: kalendarz, losowe zdjęcie czy losowy tekst (link znakomicie przedłużający życie tekstu do którego czasem warto wracać po latach) ankiety etc.
Menu na górze strony prowadzi do najważniejszych (w opinii autora) miejsc na stronie. a środkowa część przeznaczona jest na treść.
Taki układ również może być zmieniony. Mam nadzieję, że wywiąże się dyskusja prowadząca do optymalizacji strony i je układu wyglądu oraz struktury. Wszelkie uwagi i życzenia mile widziane :-)
Takie udogodnienia jak powiadamianie mailem o nowościach czy system poczty portalowej mogą być indywidualnie włączane i wyłączne - więc każdy może te parametry ustawić według własnej woli.
Proszę Państwa o kierowanie wszelkich uwag dotyczących strony do mnie lub p. Witka albo jako komentarze. Najgorsza bowiem jest sytuacja w której jakiś pomysł twórcy wydaje się genialny tylko jemu samemu ;-) Niemal wszystko można zmienić, dopasować, polepszyć. Konieczna do tego jest jednak wiedza: CO i JAK.
życzę miłego "klikania"
Bartek Mańk
ps
gdy jesteśmy członkami jakiejś grupy i czytamy teksty grupowe w lewej kolumnie pojawi się dodatkowe menu oznaczone nazwą grupy. Menu to daje nam możliwość dodawania tekstów wewnątrzgrupowych oraz ustawień np. powiadamiania mailem,kontaktu z członkami grupy etc. Przy tekstach ogólnych to menu znika.
Otrzymujemy listy mówiące o tym, że nowy serwis jest trudny, że mało kumaty internauta nie da rady, że za małe są zdjęcia...
Odpowiadam. Serwis jest: prosty, interaktywny, wszystko można na nim zrobić. Trzeba jednak na początek pomocować się z nim - po ćwiczyć. Małe zdjęcia - nic nie ma za darmo. Wszytko jest możliwe musimy jednak wziąć sie do kupy. Przede wszystkim nie dać sie skomercjalizować i zachować autentyczną niezależność. Swobodę: poglądów idei i wolontariatu. Jasne publicznie formy pomocy a i owszem... pisałem już, że każdy kto chce pomóc merytorycznie, czy finansowo - to jest mile widziany.
Proszę w tym miejscu o choćby klikanie reklam.
Odsyłam do ideowej deklaracji, bo to podstawa.
http://stara.trybunalscy.pl/articles.php?id=24
Serwis pozwala na zakładanie grup tematycznych to najważniejsza usługa serwisu. Tylko użytkownicy danej grupy mają do niej dostęp. Mamy już 4 grupy a serwis działa kilka dni.
myślę, że to dobra okazja do pokazania się piotrkowskich performerów - do odbycia debaty. Mają okazję a to czy skorzystają będzie świadczyło o nich. Ja mam nadzieje że Piotr Stanisław temat podejmie.
Twoje pytania Piotrze są chyba (niestety?) retoryczne...
takie też jest nasze miasto znaczy jak nazywam opróżniacze rondla... nie wiadomo o co im chodzi... na szczęście da się ich zapakować do jednego auta.
między tym co boskie co cesarskie wymaga ostrożności, roztropności. Myślę, że za tak zwanej wolności, trudniej jest być księdzem... Mam wrażenie, że czasem wykorzystuje się księdza jak niegdyś sekretarza. Poklepać po plecach, pokazać się z ... żeby spokojnie można było... teren zabezpieczyć.
Ojcu Andrzejowi dziękuję za wieloletnią służbę... trudną. Niestety kapłani przychodzą i odchodzą wierni zostają, to trudna sprawa. Wymaga pokory po obu stronach...
to hasełko ukułem zaraz po zebraniu organizacyjnym. Cały czas jest aktualne. To problem "maniutkomanii" też na to zwracałem uwagę. Dobrze życzę środowisku. Dobrze je znam. Środowisko jest w trudnym położeniu, ale dużo zależy od nich samych. Czas biegnie na niekorzyść. Po raz kolejny w tym miejscu apeluje o podjęcie debaty, publicystyki... także trudnych rozmów na trybunalskich.pl
Owszem, spotkania integracyjne są potrzebne. Trzeba jednak uważać, bo niosą sporo problemów.
Pan Bartek włożył w nasz Portal, w tych dniach, kilkadziesiąt godzin pracy. W ten sposób moje i moich współpracowników plany i nadzieje związane z wykorzystaniem internetu do realizacji w praktyce społeczeństwa otwartego spełniają się. Mamy super maszynę... czy ją wykorzystamy? Ach... gdyby statystyki odwiedzin przetworzyły się na interaktywną aktywność.
Kapliczka świętego Floriana - patrona strażaków i nie tylko. Stoi przy RE Piotrków, który wspomaga, jak nazwę kustoszki tej kapliczki, mieszkanki tego terenu, starsze panie, które mają problem z przekazaniem pracy i tradycji. Kapliczkę remontuje Rejon Energetyczny Piotrków. Służby miejskie mają oko na starodrzew, który zagraża konstrukcji murowanej kapliczki. Kapliczna ma bezpośredni związek z epidemią... Nie znam bliżej starej historii kapliczki. Proszę o rozwinięcie tego komentarza.
Krzyż przydrożny niegdyś stojący na rozdrożu ulic łódzkiej i wysokiej. To tu na skomunizowanym osiedlu do dziś zostało zachowane nabożeństwo majowe. Nie znam najstarszej jego historii. W każdym razie przetrwał. Jest w planie budowa ronda, które ma udrożnić starą łódzką. Obecnie interes inwestycyjny miasta jest mniej ważny od interesu prywatnej przychodzi, w ciągu starej łódzkiej. Budowa ronda została odłożona. Krzyż nie jest zagrożony, ewentualnie zmieni miejsce swej historycznej służby, tak aby nie utrudniać rozwoju miasta. Proszę o rozwinięcie tego komentarza.
Serwis to nowoczesny interaktywny sposób na realizacje określonych celów dla zarejestrowanych. Można udostępnić taką czy inną opcję, dla niezarejestrowanych, ale wtedy system wyświetli prywatny IP komputera, z którego dokonana została czynność.
Zależy nam na środowisku nie na wysypisku. Rozumiemy małą popularność internetu... jego możliwości, jak i chęci do wykorzystania owych. No cóż dopust. Pewnie będzie lepiej... Zwłaszcza bliżej kampanii wyborczych...
Dla przypomnienia
http://stara.trybunalscy.pl/articles.php?id=24
http://stara.trybunalscy.pl/infopage.php?id=11
Piotr Korzeniowski, 15 maj, 2008 - 06:09
Witam! Czy organizatorzy udostępnią Trybunalskim kosztorys wydatków poniesionych na tę imprezę! Szczególnie interesujące by było zestawienie: ile forsy łyknięto z budżetow: miasta, państwa i Eurokołchozu a ile od prywatnych sponsorów (mecenasów sztuki)?
Pozdrawiam! Piotr Korzeniowski
witold k, 8 maj, 2008 - 07:05
imprezy to nie odwołają. Trzeba przecież rozliczyć się z dotacji... zrobić sobie zdjęcia, koterię ululać... roboty sporo. Mówię o tym, że zjeżdżają co drobniejsze pijaczki, czy niewygolone wariatki, które nie weszły jeszcze na szczyty poprawności. Poprawność to kpina np. z religii katolickiej. A, że Piotr Stanisław to PAX-owiec to mam nadzieję, że nie dopuści do szczytów owej poprawności.
witold k, 7 maj, 2008 - 21:51
No właśnie... tak sobie myślę, że za performance wystarczy życiorys naszego urzędnika plastyka czy też plastykowego urzędnika, bo już nie łapę. Okazuje się, że jak coś jest dofinansowane to jest nie wiem ważne potrzebne... Pewnie trzeba będzie zająć się tymi dofinansowaniami – tak przy okazji. Okazuje się, że wpierw koleżeństwo umawia się na konkretną kwotę a potem szuka okazji i paragrafów, które biznes zabezpieczą przed, jak to dziś napisał Michał - „Nieskażeni”.
Performance, jest współczesnemu człowiekowi potrzebny, nie ulega wątpliwości. Nie zwoziłbym do miasta towaru opakowanego, tylko wykorzystałbym potencjał i mieszkańców, zwłaszcza ich pieniądze. Przypominam piotrkowskiego „prawicowca” Kartę Miejską.
Nie jest sztuką opróżnianie publicznej kasy. Sztuką jest jej nie opróżnianie, zrobić to dziś i pokazać światu to dopiero byłby performance.
Swoją drogą dziękuje Piotrowi, że udało Mu się uratować Piotrków przed porombańcami, którzy genitalia na krzyżu wieszają.
Piotr M., 8 maj, 2008 - 06:44
Który to Piotr "ratuje" Piotrków Witku? To imprezę odwołano? ;)
Piotr M., 7 maj, 2008 - 21:10
poniżej przedstawiam zaczerpniętą z internetu wypowiedź na temat Interakcji
(źródło: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=164&w=78499235 )
Re: Puszczanie bąków, czyli "Interakcje 2008"
dinorah 05.05.08, 23:56 Odpowiedz
Jestem malarzem po dyplomie, ale nie znam nikogo z zawodowego środowiska (ok. 20 zrzeszonych osób) w Piotrkowie, kto by się z tymi imprezami wymyślanymi przez dwóch urzędników z Urzędu Miasta i ich kolegę ponoć z Paryża, niejakiego Piegzę, identyfikował. Mówię o dawniejszych Translacjach, teraz Interakcjach,
Skrzyżowaniach Interwencjach. Moje obrazy świadczą o mnie, bo się sprzedają i są do nabycia w każdej liczącej się galerii. Uważam się za wytrawnego rzemieślnika w swym fachu, broń Boże, za Artystę! Każdego roku zgłaszają się do mnie miejscowi dziennikarze, prosząc o skomentowanie działań performerów, ale zawsze odmawiam, nie chcąc w tym małym mieście robić sobie wrogów. Czy choć raz ktoś z mojego środowiska "dał głos" w tej sprawie? Nigdy i nikt. Koledzy i koleżanki także odsyłają dziennikarzy dla świętego spokoju. Nie wtrącamy się. Ale korzystając z dobrodziejstwa anonimowości, jaką daje internet, pozwolę sobie pod tą "czapką niewidką" na parę uwag. Szczerych. Ten kolego, niejaki Piegza, kilka lat temu spowodował konieczność prania zapylonych ubrań przez widzów po swym „spektaklu” do którego użył popiołu, mąki i czego tam jeszcze. A ten zakopany w ziemi głową w dół aż po uda chłopina pokazywał, że można kręcić pedałami roweru. Scenariusz twórcy przerósł jego samego: jeden z widzów, przerażony tym widokiem, ściągnął przez „komórkę” pogotowie ratunkowe! Szczęśliwie bez pomocy medycznej obyło się podczas pokazu, gdy jednym z elementów twórczych przemyśleń było tłuczenie na posadzce szyb owiniętych w gazety. Odłamek zranił w głowę jednego z oglądaczy... Lekarz nie był potrzebny również artyście z Tajlandii, kiedy ten o mało nie połknął nakręcanych kaczorków. Ta Żydówka krzykiem o różnym natężeniu chciała zaprezentować swoiste katharsis, nawiązujące w opinii większości odbiorców do holocaustu narodu żydowskiego. Miejsce akcji też nie było wybrane przypadkowo, synagoga, ale wrzask był rzeczywiście nie do opisania i całe przedsięwzięcie mocno wątpliwe. Zamykając którąś tam imprezę prezydent Pol dał wyraz zadowoleniu, że artyści zdołali poruszyć serca, umysły i ciała piotrkowian, a przy tym... straży pożarnej, policji, pogotowia ratunkowego, tudzież innych służb.
Zawracaniem głowy jest też niby troska władz miasta (troszczą się, a dwie kadencje palcem nie kiwnęli nawet) o pozostawione przez uczestników „dzieła”, tworzące Kolekcję Sztuki Końca Wieku, mówię o wieku XX. Przeciętny mieszkaniec Piotrkowa nie zdaje sobie sprawy, o co chodzi w tej „sztuce” (o nic nie chodzi!), a tym bardziej, że idą na te bzdury jego pieniądze. W opinii władz miasta (sądzę, że niektórzy decydenci mogą w to nawet wierzyć) te imprezy nobilitują Piotrków w świecie. Prawda jest jednak taka, że ci „artyści” znaleźli tu, za przeproszeniem, głupich, dla realizacji swych porąbanych pomysłów. Co do tego śniadania Matusewicza na trawie z „artystami” na Krzywdzie, to było chyba lata temu, ale rok potem człowiek poważny, prezydent Piotrkowa jeździł po mieście autobusem z tymi cudakami i wcinał z nimi ni to śniadanie, ni to lunch, popijając kawą z termosu. Pasażerowie pukali się w czoło. Niejeden oblizał się smakiem szynki, kogoś w ścisku oblali kawą. Albo przystankiem autobusu był postój przy wieży ciśnień, gdzie artyści nie wiadomo po co owinęli wieżę najdłuższą w Polsce narodową flagą, uszytą przez uczennice z „odzieżówki”. Pomagali ratownicy wysokościowi ze straży pożarnej, którzy zjechali z flagą po linach ze szczytu wieży. To na to idą pieniądze państwowej straży pożarnej? Pewnego roku pojawił się w zrujnowanej restauracji „Europa” całkiem spontanicznie autentyczny "performer" z Piotrkowa, śmietnikowy zbieracz a kulatury i puszek, który właśnie na opróżnione sterty puszek po piwie mógł tu liczyć. W 2005 roku (?) organizatorzy zaprosili też b. prezydenta Andrzeja Pola, ale ziewanie zmusiło biedaka do salwowania się ucieczką zaraz na początku. I słusznie, bo zaraz potem „artysta” w panterce strzelał niepewną (wypitą?) ręką z wiatrówki do mapy świata. Przypomnę jeszcze występ starego Meksykanina, który w upalne dni maja siedział w kożuszku, wiadomo, Polska to nie plaża w Copacabana, buczał bez sensu na organkach, a jego młoda partnerka – dziewczyna – żona – kochanka – córka (niewłaściwe skreślić), co pod ultrakrótką sukienką miała czerwone majtki, darła w ramach sztuki papiery na kawałki. Jakiś performer – cyrkowiec (jak on tam się zmieścił?!) wlazł przy wejściu do restauracji pod wycieraczkę z żelaznej kraty, gdzie złożony niczym scyzoryk „czytał” książkę w nikłym blasku nagrobnego znicza, a ludzie po nim górą przechodzili. My czekamy teraz na finał performance, jak pozostawiona sama sobie kamienica „Europy” któregoś dnia w ramach happeningu artystycznego po prostu się zawali i legnie w gruzach. Gołym okiem widać, że czas ten zbliża się już wielkimi krokami. O, taki performance to ja rozumiem! Zamiast Centrum Świata zostanie kupa cegieł. Mamy nadzieję (my, piotrkowskie środowisko artystów i plastyków), że nowy (po Chojniaku) prezydent pójdzie po rozum do głowy i da sobie na wstrzymanie z tymi „artystami” i ich „sztuką”. Niestety, poprzedni władcy Piotrkowa stwarzali im to podatny grunt.
Podsumowanie: Gdyby sztukę mierzyć tymi kategoriami, jakie nam się tu przy okazji wmawia, to sztuką byłoby już pierdnięcie wobec publiczności, a pierdzący – artystą!
Piotr M., 14 maj, 2008 - 15:22
... jaka piękna sztuka! Cóż za odwaga - stać na środku jezdni ("artystów' nie obowiązują mandaty, zwykłych ludzi - tak). I ta sfora pomagierów - fotografów ostrzegających "artystów" żeby zeszli z jezdni bo ktoś zadzwonił na Policję albo chce zrobić kompromitujące zdjęcie...
Brawa dla patronów honorowych tej imprezy!
Piotr Korzeniowski, 1 maj, 2008 - 07:14
Dziękuję za oświecenie! Urzędnikom tej Srebrnikojczyzny podpowiadam, że konieczne jest wyraźniejsze Jej oznakowanie. Należy w odległości trzystu metrów przed skrzyżowaniem (nie rondem), z czterech stron, na każdej z ulic dojazdowych, umieścić wielgarne żółte tablice z czarnymi literami informującymi o ilości rannych i poszkodowanych w wypadkach samochodowych na tym skrzyżowaniu (przepraszam Tej Srebnikojczyźnie)!
Pozdrawiam! Piotr Korzeniowski
Paweł Sztąberek (niezweryfikowany), 28 kwiecień, 2008 - 18:59
Przy rondzie wylotowym na Bełchatów jest tablica upamiętniająca budowniczych tego ronda, no i Wielkich Dobroczyńców, tj. Unię Europejską i Fundusz PHARE. Myślę, że przy tej tablicy jest nowa ojczyzna Twojego sąsiada i jego nowy kościół. Powinien tam modły dziękczynne odprawiać na cześć Wielkiego Komisarza...