Witold Kowalczyk

Mam to szczęście, że z natury nie oglądam dzienników, nie czytam wiadomości – nie dałem się zmanipulować. Jednak; służę Polityce – całe swoje życie, jako młodzieniec nie wiedziałem, że jestem do tego przeznaczony - pochodzenie. Nie docierało do mnie to co mówili starsi - "co Ty tu między nami robisz... Twoje miejsce jest gdzie indziej"

Dobrze oceniam Polskę - jej polityczne władze; jak idzie o nasze zaangażowanie w obecnej wschodnio zachodniej próbie zniszczenia państwowości Ukrainy; tak jak wiele razy w historii Polski sąsiedzi czynili z nami.

Coraz większa frustracja zachodniej strony europejskiego układu nakazuje zapytać wzrost.

Przypomnę; wtedy Niemiec poszedł sprzętem wojskowym 1 września jego kolega 17 września też sprzętem wojskowym. Ich wspólny sojusznik pokazywał zwycięskiej armii czerwonej, w których domostwach, trzeba będzie w pierwszym rzucie przeprowadzić - jak to Putin nazwał?

Starszy pan z Moskwy - Patriarcha - cieszy się, że wojsko rosyjskie ratuje prawosławną wiarę. Jak? Zabija Ukraińców. O oburzeniu świata na słowa Patriarchy wiemy. Tutaj wychodzi nam na światło mądrość Ojców Kocioła z XIw. mowa o Kościele powszechnym.

Na co chcę tym razem wskazać.

Niemiec troszczy się żeby Francuski sprzęt mógł Ruski dostarczyć na linię wygodną do niszczenia i zabijania Ukrainy – Ukraińców.

Zwracam uwagę na dalsze samo manipulowanie się Eurokołchozu. Dyskusja została wymanewrowana na pozycje wojny. Wojny między stronami. Rzekomo uprawniona forma politycznej rywalizacji o….

Nic takiego nie ma miejsca. Był i jest napad Rosji na Ukrainę. Koniec i kropka. Kombinowanie tutaj jest dalszym utrwalaniem realizowaniem niszczenia mniejszego przez większego. Dlaczego to ma miejsce?