Dobijając się o niezbędne miejsce w panteonie Piotrkowian dla Jana Małka, wyłuskując i personalizując środowiska, może bardziej wskazując na polski żywioł zdań kilka.
Zostawiam na boku II RP – permanentną wojnę byłych zaborców o wpływy w nowym bycie, który w swej ideowej naiwności nazwał się II Rzeczpospolitą. Przejdę od razu do kolejnej naiwności do III RP. Tutaj podobnie do II RP obcy podrzucili nawiązanie do Rzeczypospolitej po to aby uśpić żywioł dokładnie katolicki żywioł. Wybrać. Przebrać go i zatrudnić do roboty w istocie nie dla rzeczy pospolitej Polskiej.
Bolało mnie, boli, że już praktycznie na drugi dzień po przejęciu administracji przez Juntę Wojskową pojawiały się głosy podważające Sierpień 80’ jako narodowy zryw. Owszem. Akcja jaką przeprowadzili założyciele PRL „Cham” i „Żyd’ pod kryptonimem „Solidarność” nie napawała optymizmem. Jednak.
To nie brak zaufania do kierownictwa Solidarności czy milionów ludzi dla których powiało nadzieją był powodem opozycji do Solidarności w tym podziemnej. Obojętność by nie napisać więcej do działalności opozycji w kościele były symptomatyczne i wynikały w istocie z braku ducha religijnego.
Był to zmarnowany czas, którego jednak tzw. lewica nie zmarnowała. Ochoczo korzystała z tak powstałych zasobów nie swoich ludzi. Pisałem, nie raz jak Adam od Michników przejął po ziomku Cyrankiewiczu czy koledze od gorzałki Kiszczaku dezawuujące epitety i w ten sposób przejął potem zjadł tych naszych kolegów i koleżanki, którzy uciekając od epitetu np. ciemnogród poszli mu służyć po czym przepadli.
Nie o tym jednak.
O tym o tych, którzy zostali, obserwowali i działali. Pojawiali się na piotrkowskiej Mszy świętej za Ojczyznę w podziemiach kościoła o.o.Jezuitow, na regularnie realizowanych projektorach i znaleźli się w świecie patriotyzmu religijnie wzmocnionego. Nie na tyle jednak aby podporządkować później nazwane cele polityczne czytaj partyjne. Pomogło tutaj funkcjonujące w drugim szeregu zjawisko, które potem nazwę „manitkomanią”.
Zatem. Prokapitalizm pod strzechą wartość nadrzędna dla egzystencji jednostki, rodziny, wspólnoty, polityki matki mądrości ma tutaj oblicze, że tak powiem Bożego dopustu.
Katolicki, co w swej pisaninie przedstawiam w dosłownym rozumieniu; katolicki to tyle co powszechny oparty o naukę i przykład Jezusa Chrystusa.
Tak więc. Drobni opróżniacze rondelka jak i ideowi wolnorynkowcy to ci sami poróżnieni niegodni uczniowie Pana. Jak to! Tak to, że sumienie mają w ten sam sposób - powszechny - sformatowane. Jedni mają problem z oddaniem zawłaszczonych pozycji i materii inni są wyrzutem sumienia.
witold k
1 maja 2022
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz