Skip to main content

Ostatnie odpowiedzi

  • Czy to jest zgoda czy hipokryzja?   14 lat 18 tygodni temu

    jak z koziej pupy trąba. Panie Marcinie niech pan przeczyta biografię tego człowieka i nie wprowadzać czytających w błąd. Najbardziej zasłużył się będąc członkiem Klubu Krzywego Koła. Samo uczestnictwo wydaje mi się powinno przekreślić wszystkie jego zasługi...

  • 4 lipca – deklaracja niepodległości   14 lat 18 tygodni temu

    czytelnikowi tego arta, zgodnie z przekazem Autora, spojrzeć na politykę ponad personalnie. To, że od czasu pierwszego epitetu fundamentu III RP (A. Michnik) Oszołom osoby niezbyt pewne swych poglądów uciekają przed naznaczeniem, to wiemy.

    Ale to, że w 2010 są tacy, którzy wstydzą się tego, że głosują na Kaczyńskiego pokazuje, że nasza narodowa kondycja przeżywa totalny kryzys.

    Można się nie zgadzać z ideowością PiS, jej partyjniactwem, socjalizmem ale... to jedyna formacja jaka nam pozostała na politycznym rynku. Nie ma wyboru. Trzeba poprzeć Kaczyńskiego a następnie wpływać na ewolucję PiS.

    witold k

  • Lech Kaczyński: Chcemy Polski silnej   14 lat 18 tygodni temu

    że przez około 25 lat (ujawnienie konszachtów Michnik-Kiszczak 1984) nie potrafimy wziąć się w garść. A sprowadzając sprawę na dół np. do Piotrkowa. Wielu wie, że taki p. Marian Błaszczyński nigdy nie powinien był być dopuszczonym do funkcji publicznych. Był i jest dopuszczany.

    Boże, jak słucham produktu Marina Wszędobylskiego i Waldemara Niewinnego - Krzysztofa Chojniaka, to ręce opadają a spece od propagandy E. Gierka pewnie żałują, że KCh nie urodził się wcześniej.

    Wszystko wskazuje na to, że mamy kolejne polskie przebudzenie. Czy my Piotrkowianie, tu w naszej małej ojczyźnie, jesteśmy wstanie nie zaprzepaścić szansy jak to się stało w 2005 roku... Jestem pełen wątpliwości.

    witold k

  • Lech Kaczyński: Chcemy Polski silnej   14 lat 18 tygodni temu

    ten wywiad jakieś dwa tygodnie temu na niepoprawni.pl. Zadaje sobie pytania: czy Polacy widzą różnicę w uprawianiu polityki przez Śp.L.Kaczyńskiego, a Tuskiem? Jaki wpływ mają niektóre media na ocenę rzeczywistości, która nas otacza? A przede wszystkim czy widzą, że PO jest kontynuatorką oligarchicznego układu wpływów, powstałego na początku polskiej transformacji?

    PO jest po prostu "produktem" oligarchii, której gwarantuje nietykalność. Jak pisze B.Wildstein cyt"władza sprawowana jest poza demokratycznymi procedurami przez ekonomiczno-medialno-urzędniczy establishment" Ujawniło się swoistego rodzaju przymierze po dwudziestu latach: Wałęsa, Mazowiecki, Urban, Jaruzelski, Kwaśniewski, Dukaczewski, Michnik- oto plejada popierająca B.Komorowskiego. Oni czują zagrożenie dla swoich wpływów, bo znów nadciąga "zło".
    Zacytuję B.Wildsteina "Owszem, sojusz nastąpił wobec zagrożenia, które pojawiło się znowu uosobione przez czarny charakter III RP Jarosława Kaczyńskiego oraz jego bandę zwaną PiS. Gdyż, jak zwykle, przed wiekuistym pokojem należy stoczyć bój ostatni, wojnę, którą anonsował Andrzej Wajda, z tymi, którym nie odpowiadają porządki III RP."

  • Stanowisko Regionu Piotrkowskiego NSZZ „Solidarność”   14 lat 19 tygodni temu
    ...

    Marcin Majewski

    Ja też jestem wdzięczny Solidarności, dlatego nie podoba mi się że ona sama opluwa swoją legendę zmieniając się w bojówkę partyjną, zresztą zapewne Pan wie Panie Witoldzie, że obecna Solidarność poprzez napływ zwykłych karierowiczów nie jest tym samym Związkiem co w latach 80-tych...

  • Stanowisko Regionu Piotrkowskiego NSZZ „Solidarność”   14 lat 19 tygodni temu
    cytuję Marcin Majewski

    Marcin Majewski

    Niezależny Związek? I udziela poparcia któremuś z kandydatów? To już nie niezależny związek a polityczna bojówka.

    kierują partie polityczne. Związki zawodowe, stowarzyszenia, ruchy obywatelskie, wspólnoty religijne... Samorządy - poprzez swoje poracie, udzielają (bądź nie) mandatu partiom i politykom. Jeśli chodzi o nas, Polaków czau obecnego przełomu, to nigdy nie spłacimy długu wdzięczności wobec Solidarności. Należę do tych, którzy do końca swoich dni, mają o tym przypominać, przy okazji gonić opróżniaczy rondla.
    witold k

  • Stanowisko Regionu Piotrkowskiego NSZZ „Solidarność”   14 lat 19 tygodni temu
    ...

    Marcin Majewski

    Niezależny Związek? I udziela poparcia któremuś z kandydatów? To już nie niezależny związek a polityczna bojówka.

  • Czy to jest zgoda czy hipokryzja?   14 lat 19 tygodni temu
    ...
    cytuję Monika B

    Ja nie kwestionuję zasług pana Bartoszewskiego dla Polski, ale tym bardziej ubolewam nad tym, że tego formatu człowiek potrafi bez zażenowania obrazić miliony Polaków. Jego zasługi historyczne dla Polski, ani wiek nie uprawniają do takiej postawy wobec Polaków. Jeśli chodzi o mnie to co nieco starałam się zrobić dla mojego miasta, dla Polski a najważniejszym było to, że wychowałam dobrze moją córkę, która choć pośmiertnie, została zaliczona do Honorowych Obywateli Piotrkowa Trybunalskiego i jest patronką Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w naszym mieście.
    Monika B.

    Marcin Majewski

    Tak Pani córka należy do panteonu narodowych bohaterów i jest symbolem współczesnego patriotyzmu i jako mieszkaniec tego miasta wdzięczny jestem Pani za przyszłą(moim zdaniem) błogosławioną. Wypowiedź Pana Profesora Bartoszewskiego można oceniać różnie, można krytykować, tyle tylko, że po jego wystąpieniu nie nastąpiła krytyka wypowiedzi, jej treści i formy, ale bezczelny atak na jego osobę - nazywanego zdrajcą, hipokrytą, podważano jego tytuły naukowe, odmawiano zasług - możemy się różnić, ale nie wolno szargać czyiś zasług i bohaterstwa, bo gdy wielu robiło doktoraty Bartoszewski siedział w ubeckich łaźniach.

  • Czy to jest zgoda czy hipokryzja?   14 lat 19 tygodni temu

    Ja rozumiem. Polityka dzieli, bo to żywioł. Co zaś chodzi o pana Bartoszewskiego, no to mamy problem. Tak medialna postać ma tyle innych sposobów na edukowanie młodych, że nie ma dla niego żadnego wytłumaczenia. Człowiek z wiekiem raczej mądrzeje... ja tak mam.

    Co do autorytetów. Trudna sprawa, bo znamy jeno medialne autorytety – takie, które w interesie politycznym są pokazywane, bądź chowane Swoją drogą, dlaczego dają się politycznie wykorzystywać... stołki w spółkach przyjmować i to w wieku ciężko emerytalnym. Reasumując. Tak. Autorytety trzeba szanować. Jeśli im się pogorszy, to nie wystawiamy ich na widok publiczny.

    Dyskusja na tematy autorytetów nad wyraz wskazana.

    Tak to prawda. Wybory prezydenckie to zadyma. Rzecz w tym, że w Polsce nawet polityczna zadyma nie ma równych szans. Za to da się zauważyć pewne ciągłości. np. epitety niszczące.

    witold k

  • Czy to jest zgoda czy hipokryzja?   14 lat 19 tygodni temu

    Ja nie kwestionuję zasług pana Bartoszewskiego dla Polski, ale tym bardziej ubolewam nad tym, że tego formatu człowiek potrafi bez zażenowania obrazić miliony Polaków. Jego zasługi historyczne dla Polski, ani wiek nie uprawniają do takiej postawy wobec Polaków. Jeśli chodzi o mnie to co nieco starałam się zrobić dla mojego miasta, dla Polski a najważniejszym było to, że wychowałam dobrze moją córkę, która choć pośmiertnie, została zaliczona do Honorowych Obywateli Piotrkowa Trybunalskiego i jest patronką Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w naszym mieście.
    Monika B.

  • Czy to jest zgoda czy hipokryzja?   14 lat 19 tygodni temu
    ...

    Marcin Majewski

    Życzyłbym szanownej Autorce artykułu takiej biografii jaką posiada Pan profesor Władysław Bartoszewski. Wybaczy Pani, ale jakoś nie słyszałem o Pani zasługach dla naszego kraju. Hipokryzją jest to, że gdyby Pan Bartoszewski użył tych słów w stosunku do marszałka Komorowskiego okrzyczany by został przez pisowców, jako narodowy bohater. A sami pisowcy, cóż...hipokryzji nie widzą tylko w swoich szeregach, ale przecież nie jest hipokryzją atakowanie Lewicy przez kilka lat, wskazywania na Lewicę jako siłę agenturalną itd. a dziś publiczne chwalenie jej i mówienie o programowych bliskościach. Paradoksalnie krytykowany przeze mnie poseł Kowal jako jedyny w PiSie rozumie konieczność koalicji POPiS dostrzegając zagrożenie wiązania się w polityczne układy z Lewicą.
    Co do hasła Pana marszałka to podobnie jak hasła innych kandydatów nie zachwycają - "zgoda buduje", "Polska jest najważniejsza" - zupełnie tak jakby odkryto Amerykę. Pisze Pani o hasłach, ale nie zauważa Pani, że żaden z kandydatów tak naprawdę nie zaprezentował żadnego programu politycznego. Znów społeczeństwo karmione jest propagandą, chociażby w sprawie służby zdrowia. Jeśli dziś ktoś myśli, że prezydent(jakikolwiek) ma jakiś wpływ na reformę służby zdrowia to albo przejadł się medialnym szumem wzniecanym przez sztaby wyborcze, albo nigdy nie miał w ręku konstytucji.

  • Czy to jest zgoda czy hipokryzja?   14 lat 19 tygodni temu

    a klejem jest społeczne przyzwolenie na pogardę dla motłochu. Dobre pensje dla posłusznych gwarantem dobrego picu - za komuny propagandy, za III RP PR-pijaru. Każdy kto choć trochę interesuje się polityką wie, że Zgoda Buduje - swobodne pozyskiwanie kasy z automatów hazardowych, swobodne budowanie w lesie wyciągów... wreszcie przywrócenie folwarku cywilnej i wojskowej bezpieki... z czasu przełomu. Obecnie (za duża opozycja i groźba, że to PiS postawi człowieka na urzędzie prezydenta) mają za małe gwarancje na kolejne przerobienie kasy. Najważniejsze. Zgoda pozwala na gwarantowane obrywki za dobre wykonanie zadania jakim była sterowana "polska rewolucja"...

    Bronisław Komorowski to marionetka. Ale... niestety, jak nie zna się swojego miejsca w szyku, to jest się parobkiem...

    Rozumiem, że może PiS za daleko poszedł. Narobił krzywd temu czy tamtemu... Ale, u licha, nie Komorowski a Macierewicz, jest tu polem do porozumienia ze współczesnymi "Wallenrodami".

    Przede wszystkim, jeśli jest kilku, którzy chcieliby wrócić w łaski Najjaśniejszej to poprzez pokorę a nie pogardę.

    witold k

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu
    ...
    cytuję pawełidźkowski

    nie mylić pojęć. Lewica czy prawica zawsze istniała, istnieje i będzie istnieć. Etymologia słowa left and right. Ostanie 20 lecie polskiej polityki jest bardziej skomplikowane jak w okresie międzywojnia. Widzę, że na pewne rzeczy możemy mieć dyskusję Panie Marcinie .

    Pozdrawiam

    Marcin Majewski

    Ewentualne pójście PiS-u z Lewicą to postawienie kroku naprzód ale ku wielkiej przepaści. Napieralski jest młody to fakt, ale to dogmatyk, a zasłanianie się pięknymi fasadami przez SLD jak robiący wielką karierę medialną Pan poseł Arłukowicz nie zmieni faktu istnienia lewicowej zgnilizny. Program w gruncie rzeczy jest ten sam - opiera się jedynie na hasłach będących na czasie(Marks wiecznie żywy).W Polsce Panie Pawle nie ma Lewicy - jest komuna i jeszcze przez długi okres czasu bez względu na wiek polityków SLD wyrażać oni muszą wolę swego elektoratu, czyli m. in. agentury i resortów siłowych.

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu

    chyba faktycznie zatraciłeś formę nad osobą. Przykro mi jest czytać, to co piszesz.

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu

    nie mylić pojęć. Lewica czy prawica zawsze istniała, istnieje i będzie istnieć. Etymologia słowa left and right. Ostanie 20 lecie polskiej polityki jest bardziej skomplikowane jak w okresie międzywojnia. Widzę, że na pewne rzeczy możemy mieć dyskusję Panie Marcinie .

    Pozdrawiam

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu

    to jest mój mały palec i na tym chciałbym zakończyć tę dysputę. Jak chcesz pisz coś w blogu... pozdrawiam

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu

    czy czytałeś w ogóle "Michnikowszczyznę"? Podejrzewam, że nie. Ale proponuję lepszą pozycję moim zdaniem W.Łysiak "Rzeczpospolita kłamców-Salon", a później do przeczytania dwa główne dzieła G.Orwella "Folwark zwierzęcy" i hit "1984". Na okrasę dobrego polskiego pisarza M.Hłaskę "Piękni dwudziestoletni".

    Ps. na bakier stałem z historią, jak powiedziałem na lekcji historii o książce Swaniewicza "W cieniu Katynia", za co Pan mgr.Miernik dostawił mi 5 dwójek i postawił mi dwóję na koniec roku".To były czasy... heh

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu
    ...
    cytuję pawełidźkowski

    polityka jest porównywana z najstarszym zawodem Świata. Nie jestem politykiem, ale uważam się za dobrego jej obserwatora.

    Pozdrawiam

    Marcin Majewski

    Hipokryzja - Jesteście państwo zakochani w PiS-e, a jego sojusz z SLD potwierdza moją teorię o trockizmie tej rzekomo prawicowej partii. Niestety - Lewica jest Lewicą - może w niej nie być Cimoszewicza, Milera i starej gwardii, ale ludzie, którzy na nią oddają głosy się nie zmieniają - to funkcjonariusze i obrońcy "starego porządku". Ale jeśli państwo popierają np. zdejmowanie krzyży - proszę bardzo można chwalić prezesa PiS za marsz ramię w ramię z Lewicą jak chociażby w sprawie TVP i in.

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu
    cytuję pawełidźkowski
    Quote:

    Przepraszam Witold.
    Przetłumacz to na język ....rozpoznawalny przez wszystkich.
    Albo....chciałeś po prostu naśladować Lecha Wałęsę!

    siadaj do historii PRL...
    witold k

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu
    Quote:

    Przepraszam Witold.
    Przetłumacz to na język ....rozpoznawalny przez wszystkich.
    Albo....chciałeś po prostu naśladować Lecha Wałęsę!

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu
    cytuję pawełidźkowski

    W czasie przełomu to nie bezpieka Nas przerobiła, tylko Ci uważani za "swoich" Michnik, Mazower, Kuroń, Wałęsa natomiast Ci którzy byli zasłużeni ale bardzo niewygodni to Palka, Kropiwnicki, Gwiazdowie, śp. Walentynowicz itp, itd czyż nie tak?

    nie wszyscy w tamtym czasie a i do dziś, stoją na bakier z historią. Owszem miała ubecka (michnikowszczyzna) konfidencja swoje macki w Piotrkowie. Ja do nich nie należałem.

    witold k

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu

    W czasie przełomu to nie bezpieka Nas przerobiła, tylko Ci uważani za "swoich" Michnik, Mazower, Kuroń, Wałęsa natomiast Ci którzy byli zasłużeni ale bardzo niewygodni to Palka, Kropiwnicki, Gwiazdowie, śp. Walentynowicz itp, itd czyż nie tak?

    Cyt."Raczej trzeba wrócić do Wilczka i jego ustawy, dać szansę. Jawność, jawność... ci którzy na zmianie ustroju zrobili kasę teraz mogą ją oddać..."

    Napiszemy list... do Pana Kantorskiego, żeby oddał kasę... lepszego żartu nie słyszałem. Wrócić do Wilczka to... marzenie ściętej głowy.

    Pozdrawiam

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu

    polityka jest porównywana z najstarszym zawodem Świata. Nie jestem politykiem, ale uważam się za dobrego jej obserwatora. I może powiem tak:

    Jak mi Bóg miły na Niebie Wysokim od roku 1989, od dnia 4 czerwca w którym to dniu byłem w Komisji Wyborczej na ulicy Wysokiej, byłem przeświadczony o pokonaniu wszelakiego zła, które istniało w Polsce od powojnia. Ostatnimi podrygami komunizmu byłem zaangażowany w NSZZ "Solidarność" w HSO "Kara" od chwili mojego zatrudnienia w 1987 roku. Powinienem przeprosić swoja żonę, która mając 2 miesięczne dziecko pisała matryce do ulotek propagowanych wśród społeczności piotrkowskiej. Koniec i kropka.

    Proszę Pana, jeśli Pan Napieralski postawi na dobro Narodu Polskiego, poprze Jarosława Kaczyńskiego. I nie jest to moja animozja do partii PO. Partia PO powstała na zrębach Służb Specjalnych, podpierana przez media powstałe również na tych służbach. I nie jest to moim wymysłem i powiedzeniem bez pokrycia. Odsyłam gdzieś do sieci wywiadu gen. Gromosława Czempińskiego.
    Od 20 lat polskiej demokracji, jak sięgam pamięcią rozliczenie z byłym systemem było zawsze piętnowane najwięcej przez "GW", tę gazetę która miała służyć społeczeństwu obywatelskiemu. Nie wiem ile ma Pan lat... podejrzewam, że o wiele mniej ode mnie. Ale... nie w tym rzecz.

    Rzecz jest w tym, ażeby tej Polsce służyć jak najbardziej uczciwie. Napieralski popierając Kaczyńskiego pogrąży ten stary układ służbowy typu Kalisz, Cimoszewicz, Kwaśniewski, bo to są jego oponenci. Wytworzy się nowa lewica. Jeśli nie, pozostanie dobry stary układ służb. A najlepiej by było aby Grzegorz Napieralski nie wskazywał nikogo, dla swojego być albo nie być.

    Ja wspomnę tylko jedno: przewijające się te same nazwiska w różnych partiach.
    I wyrzucenie za burtę ludzi z PO, którzy mieliby realny wpływ na koalicję z PiS w 2005 roku. Pomarzyć. Jak by wyglądała polska demos cratos.

    Pozdrawiam

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu
    cytuję pawełidźkowski

    Nieznajomość... polityczna w Was drzemie Panowie. Proponuję poczytać trochę prasy zachodniej. Będziecie wiedzieli co czeka Polskę... w najbliższym okresie.

    o tym mówiłem i pisałem. Gomułka rozwiązał KKK. Zresztą masoni i żydzi z KKK sami przenieśli ośrodek decyzyjny do Francji. Komandosi podjęli się kontaktu (Paryż Warszawa), którego celem było wykończenie, rękami BMW E. Gierka, gospodarcze komunizmu. Po obaleniu Gomułki, 1970 rozpoczął się etap zadłużania.... Potem, KOR, latający uniwersytet... Solidarność.

    KKK to najpoważniejszy ośrodek ówczesnej opozycji. Z niego wychodzi KOR i ROPCIO.

    Jeszcze raz przypomnę, nie byłoby Stanu Wojennego gdyby nie trzeba było z Solidarności wywalić niepewny element, który potem działał pod nazwą - Grupa Robocza KK NSZZ "S". Po 89, podzielony na kilka środowisk.

    To oczywiście kosmiczny skrót. Obecnie towarzystwo zdominowało PO. Do szczęścia potrzebują upadku PiS.

    witold k

  • Na marginesie pierwszej tury   14 lat 19 tygodni temu
    ...
    cytuję pawełidźkowski

    Nieznajomość... polityczna w Was drzemie Panowie. Proponuję poczytać trochę prasy zachodniej. Będziecie wiedzieli co czeka Polskę... w najbliższym okresie.

    Marcin Majewski

    Ja Panie Pawle nie wierze w analizy - polityka jest tak złożonym procesem, że nie sposób przewidzieć wielu rzeczy. Tak czy inaczej refleksja po I turze: Lewacy znów są głównym rozdającym. Niedobrze mi się wczoraj robiło patrząc na dwóch zwycięskich kandydatów wchodzących bez wazeliny Panu N. Takie prawa polityki. Jest jasne, że Napieralski poprze tego kandydata, który więcej zaoferuje jego partii. Hasło Jarosława Kaczyńskiego o zakończeniu wojny polsko-polskiej było skierowane głównie do elektoratu Lewicy, jak i hasła Pana Komorowskiego o zgodzie.