Stefan Wyszyński nasz Prymas Tysiąclecia, który przeprowadził nasz Kościół i Naród przez piekło komunizmu powtarzał, że jeśli będą chcieli uderzyć w Naród, to najpierw uderzą w Kościół. Kościół Polski był w czasach niewoli sanktuarium polskiej tożsamości, skarbcem polskiej tradycji i kultury oraz obrońcą praw człowieka. Przypomniałem sobie tę opinię-ostrzeżenie po kolejnym uderzeniu w Kościół ze strony władz. Wcześnie rano, jeszcze w mrokach nocy policjanci w kominiarkach na twarzy wtargnęli na teren klasztoru i przeszukali go od strychu po piwnice. Mieli nakaz prokuratora. Podobno poszukiwali ukrywającego się posła-b.wiceministra. Dzień wcześniej władze już wiedziały, że nie ma go w kraju i wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania. Więc o co chodziło? O demonstrację siły i determinacji oraz lekceważenie dla uznanej pozycji Kościoła w Polsce. Był to kolejny krok na tej drodze. Były już uniewinnienia za wtargnięcie bojówek do kościołów w czasie Mszy św., była napompowana afera o księżach pedofilach (nikt nie wspomniał o tej pladze wśród nauczycieli, sportowych trenerów młodzieżówek a nawet wśród pediatrów), nakręcono ostry film, a nawet postarano się, by Ojciec Św. ucałował dłoń oszusta doprowadzonego tam przez posłankę-feministkę) oraz brutalne traktowanie aresztowanego księdza i jego współpracownic oskarżonych o bardzo wątpliwe działania przestępcze. Najwyraźniej te „elity”, które obecnie są u władzy, sondują, na ile jeszcze mogą sobie pozwolić. Ci wrogowie Kościoła i Narodu przystąpili do „ostatecznej rozgrywki.” Na ile im jeszcze pozwolimy?!
Jerzy:
28 grudnia 2024
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz