Logowanie
Ostatnie odpowiedzi
-
3 godz. 42 minuty temu
-
13 godz. 41 minut temu
-
21 godz. 30 minut temu
-
21 godz. 46 minut temu
-
1 dzień 6 godz. temu
-
2 dni 23 godz. temu
-
2 dni 23 godz. temu
-
3 dni 9 minut temu
ostatnie artykuły
Ostatnio w blogach
Nowe wątki
- Ranking Gmin Województwa Łódzkiego 2023
- Połączyć rondo Bitwy Warszawskiej (piotrkowskiej) z bliźniaczym rondem
- Wstąpię do PiS… wątek na forum trybunalscy.pl
- Raban 2020
- Apel Stowarzyszenia Inteligencji Polskiej
- Zjawisko antypisowskie jako lamet nad uciekającym...
- Strajk nauczycieli 2019
- Piotrków może więcej...
- Wybory samorządowe 2018
- Zaproszenie Elektryków, Energetyków, Elektroników i wszystkich związanych z tymi zawodami
Ankieta
Hope Shake - Łyk Nadziei
Nadchodzące wydarzenia
polub nas na fb!
znajdziesz na stronie
-
Artykuł
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
ponad wszelką wątpliwość pokazał pilną potrzebę współpracy. Drugą dziesiątkę Różańca miał czytać przedstawiciel piotrkowskiej pielgrzymki... kto czytał... czyj przedstawiciel... Tak być nie może.
witold k
Róbmy swoje...
pasternik
Jeden z fundamentalnych grzechów... hybrydy występującej pod nazwą III RP
witold k
zostało przekazane na adres: k.chojniak@piotrkow.pl
Admin
trzeba by umówić się czy mowa o tablicy, którą można by gąbką przetrzeć. Wyczyścić wskazane w tekście bohomazy, odciśnięte burze, wyrysowane ścieżki na manowce, kto ma to zrobić.
Czy też mowa o tabula rasa w rozumieniu filozoficznym. No wtedy to wszyscy do wariatkowa na odwyk czyszczenie... ale kto w miedzy czasie by tu na piotrkowskim padle woził ludzi, kierował ruchem naprawiał awarie...
W każdym razie trzeba by zacząć od nowa... i może od doświadczenia... czyjego, gdzie zdobytego. Jak owych zdobywców zebrać i gdzie. U nas w grupie roboczej??
witold k
uczestniczyłem w rozmowie w której mój rozmówca pokazał mi sufit. Co innego mówił głośno a co innego po ciuchu.
Mowa o rozmowie z dyrektorem FMG Pioma. Marzec 1985 rok. Zakładowa bezpieka postanowiła wziąć mnie pod permanentną kontrolę. Przekroczyli przy tym prawo pracy. Postanowiłem dochodzić swojego. Nie podjąłem wskazanej pracy a oni mi płacili. Dwa miesiące papierowej przepychanki. Nie dało się tego dłużej trzymać więc podjąłem zwolnienie się z pracy - zakład zmilitaryzowany żadnych zwolnień a tu moja sytuacja, która ewidentnie pokazuje nadużycie praw pracowniczych. Ze swym problem dotarłem aż do dyrektora. Pan pokazał sufit głośno mówiąc, że moja sprawa jest poza jego kompetencją a po ciuchu że bardzo by mi chciał pomoc ale nie może... i znów na sufit... Ci, których się bał to później lokalni biznesmeni... przerobili kasę przy okazji zmiany ustroju, że... Misie i Krzysie to gówniarze, tylko za wysoko postawieni no i ten cholerny Kamiński...
Nie wyplenimy korupcji, pozostaje prowokacja przy jednoczesnym podnoszeniu standardów i zmianie ustroju. Majstersztyk polegał i polega na koncesjonowaniu dostępu do źródeł zarabiania pieniędzy. Mało, nie jedną korupcję dziś można podać jako jeden z elementów rozwoju gospodarczego kraju - przez uprzywilejowanych.
witold k
Nikt nie może kojarzyć Trybunalskich.pl jako przystawki partii zdrady narodowej! Pana Macierewicza szanuję ale Jego obecność w PIS-ie, po 10-tym października 2009 r, podważa Jego wiarygodność! Ja nie pójdę na spotkanie z PIS-em natomiast z Człowiekiem MACIERWICZEM chetnie się jeszcze raz spotkam i wręczę Mu "Fałsz politycznych frazesów"!
__Piotr Korzeniowski
zakładajmy jednak, że przyjedzie na tyle wcześniej, że odbędziemy oddzielne spotkanie... w każdym razie poczekajmy, to co pisze to moje głośne rozważanie a nie cokolwiek organizowane. Poczekamy na ich ruch.
witold k
Nikt nie może kojarzyć Trybunalskich.pl jako przystawki partii zdrady narodowej! Pana Macierewicza szanuję ale Jego obecność w PIS-ie, po 10-tym października 2009 r, podważa Jego wiarygodność! Ja nie pójdę na spotkanie z PIS-em natomiast z Człowiekiem MACIEREWICZEM chętnie się jeszcze raz spotkam i wręczę Mu "Fałsz politycznych frazesów"!
Piotr Korzeniowski
informującego o spotkaniu z posłem 26 X o 18. To zebranie ogóle członków i sympatyków PIS. Czy wybieramy się na to spotkanie i w okolicach tego spotkania próbujemy odbyć ciągle przeciągające się spotkanie z redakcją??
witold k
Myślę iż większość wokół nas przytłoczona codziennymi obowiązkami wykazuje zagubienie. Ta wcześniejsza aktywność dzisiaj wymaga odnalezienia sensu działań, przewartościowania i ustawienia we właściwej zhierarchizowanej strukturze. A nade wszystko odnalezienie tej Perły. Tam skarb gdzie serce twoje…
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich wczytujących się za to poszukiwanie.
Ryszard
Moja wojna z...
Admin
którym Junta Wojskowa złamała kariery, odebrała nadzieję, (mnie też i tak jak Piotr wyżej ceniłem postawę niż własne plany bądź nadzieje...) dziś powinni stanowić wezwanie sumienia.
Wedle mojego rozumienia, powinni dawać świadectwo po to aby spece od mamony nie udławili się ową... a nas (reklamożerców) puścili z torbami, stanowimy przecież jedną narodową wspólnotę.
Lokalne jak nazywam "wyrodne dzieci" cześć pieniędzy zrobionych na zmianie ustroju zabezpiecza w betonowym bunkrze. To nasze dzieci zostawią (miast zarobić) tam nasze ciężko zarobione pieniądze. Oni podzielą się z tymi, którzy tutaj sprzedadzą wyroby spoza kraju, wyprodukowane przez innych. Potrzebujemy fabryk nie sklepów.
witold k
Moja wojna z...
Admin
W październiku 1981 roku rozpocząłem moją pierwszą pracę w charakterze asystenta stażysty w Zakładzie Historii Farmacji Akademii Medycznej w Łodzi. Zdarzyło się kilka razy, zastępując wykładowcę, prowadziłem seminaria z etyki dla studentów wydziału farmaceutycznego. Jesień 1981, to był okres nieskrępowanej niczym wolności a ówcześni studenci zapowiadali się na wspaniałych ludzi, którzy będą wykonywać zawód farmaceuty z powołania!
Stan wojenny wszystko odmienił! Po 13-stym grudnia zajęcia ze studentami przestały się odbywać, natomiast młodym asystentom kazano składać ślubowania: że będą się socjalistycznie dokształcać i wychowywać studentów w duchu socjalistycznym! Nikomu wcześniej nie składano takich dziwnych propozycji ślubowania! Socjalizm to ustrój niewolniczy a ustrój niewolniczy jest nieetyczny! Ja, nauczyciel etyki, ślubowania nie złożyłem. Próby przełożonych (w tym dziekana) wyperswadowania mi tego mojego oporu, okazały się bezskuteczne. Musiałem pożegnać się z pasjonującą mnie pracą na uczelni!
Piotr Korzeniowski
ze maksymalne ukrócenie podawania pieniędzy ponad głowami pacjentów też jest potrzebne. No bo... Podstawowa opieka zdrowotna, te rejonowe przychodnie to one pewno w całości prywatne. Co z tego, jeśli nie pacjent jest płacącym, tylko pośrednik urzędnik. Zatem nie troka o pacjenta a o papiery i rauty gwarantuje finansowanie prywatnego biznesu... Zresztą, powolne oddawanie pieniędzy podatnikom, toż to prawdziwa reforma... to siem porobiło siem...
witold k
Może tym razem wątek ożyje.
witold k
Może tym razem wątek ożyje. Wątek założony w czerwcu 2008, w wyniku chlapnięcia
Wspomnę jeszcze swoją akcję pod bernardynami, aby wykazać permanentną inwigilację w całym kraju. Gdzie Piotrków gdzie Warszawa?
z okazji 25 rocznicy śmierci księdza Jerzego miałem pokazać, że żyliśmy w państwie milicyjnym. No żyliśmy. Konfidencka notatka z tego co robię po pracy, została włożona do teczki personalnej w miejscu pracy. Notatka naprawdę była podpisana przez kierownika M-32 Jana Pabisa - jakim czortem... Czyżby sam za mną chodził: To raczej nie możliwe, notatkę przyniósł mu konfident. Owszem nie zdawałem sobie sprawy z tego, że mogę być śledzonym na każdym kroku... Ale, ostentacyjnie nie nosiłem się. Raczej, kontem oka, zobaczyłem zdjęcie księdza na płotku. Przed zamknięciem kwiaciarni – przy ulicy Garncarskiej (budynek stoi do dziś) po prawej jej stronie, idąc od fary, przed Strawą – poszedłem zamówić wiązankę, owszem z biało-czerwonych kwiatów, bez szarf... Na drugi dzień, też przed zmrokiem, poszedłem ją odebrać. Pani przypięła szarfy, bez rozkładnia ich. Szybkim krokiem poszedłem pod kościół powiesiłem rozłożyłem odszedłem.... sekundy.
Okoliczności. W marcu 1985 roku, na skutek dwumiesięcznej przepychanki z piomowską bezpieką odchodzę z pracy w Piomie. To ewenement, w firmie jak mówili zmilitaryzowanej czy jakoś tak – pułkownik, po 13 grudnia był dyrektorem, odchodzę za porozumieniem stron. W najważniejszym etapie tej przepychanki woła mnie do siebie szef produkcji pan Siekierski. Prosi oto abym jeszcze raz przemyślał swoją decyzję o zwolnieniu się z pracy w Piomie. Tłumaczył mi, że jestem młodym ojcem i najprawdopodobniej tyle gdzie indziej nie zarobię, z resztą wątpił czy znajdę pracę. I tu uwaga, po tym, jak zdecydowanie odpowiedziałem mu, że odchodzę pan dał mi moją własną teczkę personalną do reki i kazał iść do konkretnego biura, które w dalszej części miało się zajmować moją sprawą. Ja głuptaś wziąłem teczkę papierową wiązaną tak grubą, że niemożna było jej zawiązać, poszedłem do owego biura a tam kierownik biura właśnie wyszedł. Z nudów, zbyt długiego czekania, zajrzałem do niej. Jaki byłem głupi, że tej teczki w jakiś sposób nie skopiowałem. W IPN jej nie ma. To pierwszy solidaryzujący się ze mną element. Było ich więcej.
Jeśli mówię o rozmowie Polaków o tamtym czasie to mam na myśli rozmowę po pierwsze między tymi co rzekomo po dwóch stronach polskiej barykady. Potem będzie łatwiej.
Po wielu latach, niespodziewanie już po 2000 r spotykam pana Jana Pabisa. Jadę rowerem, skrajem lasu przed Kołem i przypadkiem skręcam głowę w kierunku luksusowej wiaty na tzw. pracowniczej działce i widzę pana Jana jakby wrytego w ziemię - widział mnie wcześniej. Na twarzy rysował się strach z nienawiścią. Przejechałem, tak samo głupio jak przed laty z teczką w rękach. Powinienem zatrzymać się, podejść poprosić o rozmowę. Zapytać co, po co, dlaczego. Pan po kolejnych latach zmarł. Byłem na pogrzebie. Przyjąłem Pana Jezusa za jego duszę.
To oczywiście kosmiczny skrót, tego co działo się w piomie ze mną koło mnie... Każdy z nas aktywnych w tamtym czasie ma w pamięci i papierach elementy, które złożone w całość wiele nam wyjaśni, z tego, co jest dziś. Np. związek byłej bezpieki z bunkrem przy Słowackiego i Kostromskiej. Z co najmniej 1/4 terytorium miasta Piotrkowa.
witold k
Chciałbym o tym poczytać! Nie wiem jak odszukać ten temat na Trybunalskich.pl?
Piotr Korzeniowski
Doskonały materiał na udowodnienie, że mieszkaliśmy w państwie milicyjnym. Opisze ten akapit, ze swego "podziemia".... w wolnej chwili, jest ciekawy.
witold k
Chciałbym o tym poczytać! Nie wiem jak odszukać ten temat na Trybunalskich.pl?
Piotr Korzeniowski
Poselska skarga na traktat lizboński wpłynie do TK (w/g słów Pana Antoniego Macierewicza) jeszcze w tym tygodniu!
Piotr Korzeniowski
Oczywiście to będzie wprowadzone po cichu!
Tylko jeszcze jeden podpisik tego krnąbrnego Prezydenta z Czech!
Piotr Korzeniowski
Najczęściej tak bywa, że były biedak, któremu udało się wygrać w Toto-Lotka ogromną kwotę pieniędzy, po kilku latach jest znowu biedny! Najlepiej umieją wydawać pieniądze ci, którzy sami je wcześniej uczciwie, przy pomocy swojej inteligencji i pracowitości uzyskali. Gdy pieniądze "spadają z nieba" na niewyedukowanych w zarabianiu dużych kwot euro, złotówek czy $, beneficjentów (a co za tym idzie w wydawaniu "tego szmalu") to katastrofa jest murowana!
Należy się tylko dziwić, że osobę orientującą się w tak ważnych sprawach dla miasta, jak m.in. oczyszczalnia ścieków, nikt jak dotąd nie zgłosił jako kandydata na urząd prezydenta miasta. Wszak wybory tuż tuż!
Tak z innej beczki, to Hong-Kong stał się tym czym jest, właśnie dlatego, że nigdy nie dostał ani funta żadnej pomocy!
Żadnym Planem Marshalla nigdy nie była objęta ta zamorska kolonia brytyjska!
Piotr Korzeniowski
"Czy potrzebna jest Grupa tematyczna Forum Ruchów Katolickich ?" odpowiadam. Tak jest potrzebna. Ale, czy zdołamy wyjaśnić sobie, w którym miejscu przestajemy budować wspólnotę a zaczynamy siebie... co robić, aby wszechobecna moralność Pani Dulskiej, opuściła nas...
witold k
w dobie powszechnej świadomości, że podatnik jest darczyńcą. Że w małej ojczyźnie każdy grosz powinien być publicznie oglądany dwa razy zanim będzie wydany. W czasie wolnej, niczym nieskrepowanej, publicznej debacie. W najważniejszej dla Piotrkowian sprawie, unijnej (milionowej) modernizacji ściekowej infrastruktury, wypowiada się przedsiębiorca od mediów... tych papierowych i internetowych. Gdzie radni, kompetentni urzędnicy, politycy... Co... rondelek oprzątają?
witold k
Kazania przez internet!
Fantastyczna sprawa! Księża katoliccy w Polsce, ale i na świecie, akcentują ważność piątego przykazania Bożego, natomiast siódme: "nie kradnij" jest traktowane przez Nich po macoszemu! Wynika to z tego, że w seminariach nie naucza się ekonomii! Niewyedukowani Księża nie nauczają w swoich kazaniach o szkodliwości kradzieży!
Skutkuje to tym, że wierni masowo wybierają sobie różnych złodziei = socjalistów na swoich przedstawicieli w parlamencie i sejmikach lokalnych!
Trzeba to naprawić! Internet tu pomoże!
Polecam
Bogactwo przeszkodą do doskonałej wolności!
Piotr Korzeniowski
Podstawowa informacja. Aby przystąpić do Grupy tematycznej należy zarejestrować się, założyć sobie konto na portalu. Grupy tematyczne to zamknięte tylko dla uprawnionych miejsca: dyskusji, polemiki, pracy. Obecnie w Grupie FRK mamy 11 uczestników.
Wątek na forum, stosowna kategoria dostępne dla ogółu czytelników
Admin