Skip to main content

Miejski Różaniec

portret użytkownika Forum Ruchów Katolickich
25.10.2009 16:30
25.10.2009 20:00

Dziś

Tym razem gromadzimy się na Różaniec w roku nawiedzenia naszego miasta przez Maryję w Jej cudownym, jasnogórskim wizerunku. Razem idąc jeszcze raz z Maryją ulicami naszego miasta i rozważając treści tajemnic różańcowych, chciejmy za pośrednictwem naszej Matki i Królowej, podziękować Bogu za łaski otrzymane podczas tego nawiedzenia, a także za wszelkie dobro, którego doświadczymy z Jej ręki. To jest tegoroczna intencja naszej, różańcowej modlitwy Prośmy też o naszą wierność Bogu i jeszcze większą żarliwość w chrześcijańskim życiu.

Przesuwając palce po paciorkach różańca i wypowiadając 100 razy Zdrowaś Maryjo… będziemy zatapiać się w treści tajemnic radosnych i tajemnic światła. Wielu ludzi boi się różańca i mówi: „Co to za nudna modlitwa, gdzie tyle razy trzeba powtarzać to samo.” Zawsze będzie nudna, gdy nie rozumiemy istoty modlitwy różańcowej. Różaniec jest modlitwą, podczas której każdy z nas w swoim sercu i umyśle rozważa i rozpamiętuje indywidualnie treść przedstawionej tajemnicy różańcowej. I to niezależnie od tego, czy modli się sam, czy w gronie tak licznym, jak podczas pielgrzymek. Dlatego się nie znudzi, ponieważ bogactwo myśli i uczuć, jakie w nas się rodzą pod wpływem rozważań naszych losów w świetle relacji z Bogiem i Jego prawami, jest tak wielkie, iż brakło by życia. Może się znudzić, gdy wypowiadając słowa modlitwy Zdrowaś Maryjo… myślimy tylko o treści tej modlitwy. Wtedy gubimy bogactwo treści Różańca, bo nie rozważamy tamtych treści. Jest jeden wyjątek. Gdy rozważamy tajemnicę Zwiastowania, to właśnie jej treścią jest treść pierwszej części modlitwy Zdrowaś Maryjo…Wypowiadanie modlitwy Zdrowaś Maryjo…jest melodią, która nas jeszcze bardziej uzdalnia do rozważań. Ale nie może to być melodia wypowiadana w sposób wyszukany, bo odrywa nas od naszych rozważań. Nie trzeba się też zbytnio zajmować odliczaniem 10 razy, bo to też może rozpraszać nasze rozważanie. Po to mamy koraliki różańca, aby po nich bezwiednie przesuwać palce lub zdajemy się na tych, którzy prowadzą różaniec.

Wybaczcie te trochę długie wyjaśnienia, ale to jest tak ważne, aby owoce różańca była dla każdego z nas jak najobfitsze. Znali dobrze te owoce nasi przodkowie, znali je: Bernadetta z Lourdes, Hiacynta, Franciszek i Łucja z Fatimy i wielu świętych ludzi, również tych żyjących wokół nas. W Polsce modlitwa różańcowa ma bardzo bogatą tradycję. Od dawna istnieje zwyczaj nie tylko indywidualnego, ale i wspólnego odmawiania różańca w domach rodzinnych, a w październiku we wszystkich kościołach i kaplicach. Różaniec towarzyszy Polakom w różnych okolicznościach – więźniowie w obozach wykonywali go ze sznurka i gniecionego chleba, odmawiano go głośno schronach w czasie Powstania Warszawskiego, znajdowano go przy poległych czy zamordowanych żołnierzach. Sama Maryja podczas objawień w Lourdes, Fatimie czy polskim Gietrzwałdzie zachęca nas do odmawiania różańca. Z różańcem szedł przez życie Stefan kardynał Wyszyński oraz Jan Paweł II, który wszystkich zachęcał swoim przykładem do codziennej modlitwy różańcowej w różnych intencjach.

Różaniec jest modlitwą bardzo skuteczną – zwycięża moce ciemności, dźwiga grzeszników, umacnia chorych, podnosi upadających na duchu, daje siłę w chwilach trudnych doświadczeń, broni od nieprzyjaciół. Jak zawsze postarajmy się w ciszy i skupieniu przeżywać treści dwóch części Różańca Świętego.

W tym roku trasa modlitwy różańcowej przebiegać będzie od pomnika Jana Pawła II ulicami: Słowackiego, Pl. Kościuszki, Sieradzka, Rynek Trybunalski, Grodzka, Krakowskie Przedmieście, Wiślana, Śląska do kościoła Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na Krakówce (przy Śląskiej).

Serdecznie zaprasza Forum Ruchów Katolickich w Piotrkowie Trybunalskim

Jacek

Powiązane

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak

Peregrynacja Nadziei?

Różaniec

portret użytkownika witold k

ponad wszelką wątpliwość pokazał pilną potrzebę współpracy. Drugą dziesiątkę Różańca miał czytać przedstawiciel piotrkowskiej pielgrzymki... kto czytał... czyj przedstawiciel... Tak być nie może.

witold k