Oczywiście mowa o bestialskim podwójnym mordzie (wyciągnie i ponowne wrzucanie ciała męczennika do Wisły) na księdzu Jerzym. Jerzym nie Stanisławie, bo ten wpierw był na tapecie państwowych funkcjonariuszy... biznesmenów pod innymi nazwiskami.
Wspomnę jeszcze swoją akcję pod bernardynami, aby wykazać permanentną inwigilację w całym kraju. Gdzie Piotrków gdzie Warszawa?
Wczorajsza uroczystość w i wokoło żoliborskiej świątyni. - Znów wtrącę, że to chyba jedyny kościół, który stoi tyłem do ulicy. To jeden z kompromisów ks. Prymasa tysiąclecia z komuną. - Wykazuje, grzech pierworodny III RP - tak w kazaniu jak i przymówieniu prezydenta RP
To wszystko źle wróży. Nie można strofować tych, którzy zbierają do kupy zamieszanie, jakie wywołał ks. Jerzy swoją niesubordynacją.
Co wydarzyło się wczoraj na Żoliborzu? Wczoraj na Żoliborzu Kościół i Państwo – Metropolita Warszawski, Prezydent RP, czarowali rzeczywistość. Jeśli był prezydent no to, dlaczego nie było ministra sprawiedliwości, szefa IPN z deklaracją, że Polska sprawę wyjaśni, bez jej wyjaśnienia ciężko osiągnąć cel najważniejszy – beatyfikację.
To są żarty. Z tego co widać to owi biznesmeni za pieniądze kiedyś powiedzą co kto i jak....
witold k
20 października 2009
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Akcja pod bernardynami?
Chciałbym o tym poczytać! Nie wiem jak odszukać ten temat na Trybunalskich.pl?
Piotr Korzeniowski
Doskonały materiał na udowodnienie...
Chciałbym o tym poczytać! Nie wiem jak odszukać ten temat na Trybunalskich.pl?
Piotr Korzeniowski
Doskonały materiał na udowodnienie, że mieszkaliśmy w państwie milicyjnym. Opisze ten akapit, ze swego "podziemia".... w wolnej chwili, jest ciekawy.
witold k
Może tym razem wątek ożyje.
Może tym razem wątek ożyje.
witold k
Moja wojna z...
W październiku 1981 roku rozpocząłem moją pierwszą pracę w charakterze asystenta stażysty w Zakładzie Historii Farmacji Akademii Medycznej w Łodzi. Zdarzyło się kilka razy, zastępując wykładowcę, prowadziłem seminaria z etyki dla studentów wydziału farmaceutycznego. Jesień 1981, to był okres nieskrępowanej niczym wolności a ówcześni studenci zapowiadali się na wspaniałych ludzi, którzy będą wykonywać zawód farmaceuty z powołania!
Stan wojenny wszystko odmienił! Po 13-stym grudnia zajęcia ze studentami przestały się odbywać, natomiast młodym asystentom kazano składać ślubowania: że będą się socjalistycznie dokształcać i wychowywać studentów w duchu socjalistycznym! Nikomu wcześniej nie składano takich dziwnych propozycji ślubowania! Socjalizm to ustrój niewolniczy a ustrój niewolniczy jest nieetyczny! Ja, nauczyciel etyki, ślubowania nie złożyłem. Próby przełożonych (w tym dziekana) wyperswadowania mi tego mojego oporu, okazały się bezskuteczne. Musiałem pożegnać się z pasjonującą mnie pracą na uczelni!
Piotr Korzeniowski