Ciągle pełen nadziei ciągle jej pozbawiany. Właśnie mój bliski współpracownik kolejny raz zabrał mi nadzieję – dzwoni żeby zapytać o warunki brzegowe, o jakich wspomniałem w komentarzu. Ręce mi opadły. Wynika z tego, że dwie osoby mogą ze sobą rozmawiać ca 30 lat i nie wysilić ani raz - żeby zrozumieć współpracownika. Więcej; 30 letnie przytakiwanie okazuje się jest w istocie formą lekceważenia by nie powiedzieć poniżenia.
Napisałem, powiedziałem - ostentacyjne wyłączyłem się setki razy z jednego i tego samego powodu. Braku publicznej pracy - w ostatnim czasie tak wygodnego poprzez możliwości Internetu. Sprowdzając sprawę do NAZARETU. Pierwszy raz wyłączyłem się po tym jak w Dukli okazało się, że personalna rywalizacja przysłania meritum. Wróciłem z wspolnota-nazaret.pl mając wielką nadzieję na nowe – na pokazanie całemu światu jak katolicy w praktyce funkcjonują – prowadzą powszechnie dostępną w środowisku swoją aktywność.
Zabija nas klikowość, koteryjność, a wynika ona z braku realizacji; przyrodzonej nam Polakom, zdolności sobiepaństwa - tak wiele razy wykorzystywanej przeciw nam. Wszystkie nasze upadki to taktyczne wykorzystanie różnic pomiędzy nami. Recepta na to jest jedna – jawność wszelakiej aktywności środowiskowej, której doczekać się nie mogę.
KSE. Prosiłem Ryszarda żeby w Statucie zapisać paragraf o obowiązku aktywności w nazaret.trybunalscy.pl
Założyłem, kiedyś tag "głos przewodniczącego" żeby Ryszard, na co dzień wklejał notatki ze swej pracy na nasze konto - wklejał obrazki - jak dziecko…forma manifestacji.
To przewodniczący wskazuje kierunek i sam go realizuje. Ja na realizowany kierunek jego formy pracy, na co dzień się nie zgadam i będzie mi bardzo trudno pojechać do Łowicza. Nie chodzi o upokorzenie mnie, jakiego waśnie dokonał a o swego rodzaju przyrodzona cechę, która dominuje i ponosimy tego konsekwencje – to do wielkiej polityki. Zauważcie; 36 rocznicą Junty Wojskowej świętuje PiS zdrajca z Magdalenki. Takie o to konsekwencje zaniedbań…
Tak jak Ryszard udaje, że nie wie, o co Witkowi idzie tak Kaczyńscy udali, że nie ma tematu ekstremy. To się nazywa wyścig szczurów.
Nie domyślił bym się, że można nie poinformować na Nazaret.trybunalscy.pl o: pomyśle, dacie, składzie, i sprawozdaniu z wizyty u duszpasterza. Można? Można!
Kochany Witku tak ciągle od ponad 30 lat jestem przez Ciebie upokarzany i wyobraź sobie, że zawsze mam ten słodki krzyż z którego jestem dumny ponieważ tylko cierpienie zbliża do Boga, który jest przeznaczeniem. Każda wypowiedź, a szczególnie ta publiczna jest powodem "tracenia czasu" na modlitwie ponieważ pokazuje jak bardzo musimy się za siebie modlić. Wtedy gdy się modlę nie dotykam internetu, bo rozprasza skupienie i odbiera Bożą przestrzeń w życiu. Mam wyrzuty, że nie ma mnie w necie, ale muszę oczyścić serce, aby to co robię i piszę nikogo nie umniejszało.
Ale tutaj ciągle i nieustannie muszę Bogu dziękować, że wspólnota ludzi poświęcających czas na modlitwie energetyków rośnie. Czasem inaczej niż kieruje nas wyobraźnia, bo Boże drogi nie są naszymi.
Nazywanie tej wspólnoty modlitwy kliką, koterią to chyba ekstremalne określenie, które nie nadąża za rzeczywistością.
Ludzie wykazują zaangażowanie i poświęcenie w duszpasterstwo na miarę swoich możliwości i zdolności. Potrzeba Bożego Ducha, aby rozeznać w tej grupie Boże Charyzmaty (szczególne dary duchowe), które uzdalniają do wielkich Chrystusowych postaw w codziennym życiu.
Pamiętajmy że diabeł krąży jak lew i szuka ludzkiej słabości, a gdy znajdzie skutecznie wykorzystuje.
Jestem Tobie wdzięczny za otwartość myśli, ale nie każdy może przyjąć pokarm stały, więc trzeba karmić mlekiem z miłością i cierpliwością.
Potrzeba, aby Ci którzy wzrośli w łasce u Pana potrafili się dzielić celem pomnożenia Bożego daru dla doskonałości wspólnoty w Chrystusie. Wszystkich zachęcam do trwania w Jezusie naszym Panu i jedynym Zbawicielu.
Szkoda, że Seneka napisał ten tekst z zaświatów.
Może zmartwychwstanie, zechce zdjąć maskę i przyłączy się do naprawiania świata
z otwartą przyłbicą!!!
Ciągle pełen nadziei ciągle jej pozbawiany. Właśnie mój bliski współpracownik kolejny raz zabrał mi nadzieję – dzwoni żeby zapytać o warunki brzegowe, o jakich wspomniałem w komentarzu. Ręce mi opadły. Wynika z tego, że dwie osoby mogą ze sobą rozmawiać ca 30 lat i nie wysilić ani raz - żeby zrozumieć współpracownika. Więcej; 30 letnie przytakiwanie okazuje się jest w istocie formą lekceważenia by nie powiedzieć poniżenia.
Napisałem, powiedziałem - ostentacyjne wyłączyłem się setki razy z jednego i tego samego powodu. Braku publicznej pracy - w ostatnim czasie tak wygodnego poprzez możliwości Internetu. Sprowdzając sprawę do NAZARETU. Pierwszy raz wyłączyłem się po tym jak w Dukli okazało się, że personalna rywalizacja przysłania meritum. Wróciłem z wspolnota-nazaret.pl mając wielką nadzieję na nowe – na pokazanie całemu światu jak katolicy w praktyce funkcjonują – prowadzą powszechnie dostępną w środowisku swoją aktywność.
Zabija nas klikowość, koteryjność, a wynika ona z braku realizacji; przyrodzonej nam Polakom, zdolności sobiepaństwa - tak wiele razy wykorzystywanej przeciw nam. Wszystkie nasze upadki to taktyczne wykorzystanie różnic pomiędzy nami. Recepta na to jest jedna – jawność wszelakiej aktywności środowiskowej, której doczekać się nie mogę.
KSE. Prosiłem Ryszarda żeby w Statucie zapisać paragraf o obowiązku aktywności w nazaret.trybunalscy.pl
Założyłem, kiedyś tag "głos przewodniczącego" żeby Ryszard, na co dzień wklejał notatki ze swej pracy na nasze konto - wklejał obrazki - jak dziecko…forma manifestacji.
To przewodniczący wskazuje kierunek i sam go realizuje. Ja na realizowany kierunek jego formy pracy, na co dzień się nie zgadam i będzie mi bardzo trudno pojechać do Łowicza. Nie chodzi o upokorzenie mnie, jakiego waśnie dokonał a o swego rodzaju przyrodzona cechę, która dominuje i ponosimy tego konsekwencje – to do wielkiej polityki. Zauważcie; 36 rocznicą Junty Wojskowej świętuje PiS zdrajca z Magdalenki. Takie o to konsekwencje zaniedbań…
Tak jak Ryszard udaje, że nie wie, o co Witkowi idzie tak Kaczyńscy udali, że nie ma tematu ekstremy. To się nazywa wyścig szczurów.
Nie domyślił bym się, że można nie poinformować na Nazaret.trybunalscy.pl o: pomyśle, dacie, składzie, i sprawozdaniu z wizyty u duszpasterza. Można? Można!
To nie żart. Profesorowie, generałowie, aparat średniego i niższego szczebla PZPR uważał i uważa, że stan wojenny wywołała ekstrema solidarnościowa (protesty, strajki…) a generał stanął na wysokości zadania i sformalizowanym Stanem Wojennym uporządkował socjalistyczną ojczyznę za pieniądze Rockefellera. To dlatego strony nie używają pełnej nazwy "Junta Wojskowa".
Majstersztyk tej manipulacji mógł się udać, ponieważ Kaczyńscy i koleżeństwo z ROAD-u dla lepszej swojej pozycji startowej - pogrzebali rzekomą Ekstremę po to aby nie mieć konkurentów we własnym obozie. Tak to było. Cham z Żydem ograł Goja rękami Goja.
Trudna nasza rola i dziś ponieważ ukłon w stronę starszych braci - jak zawsze - cały PRL i III RP na pierwszej linii aktywności.
Robię co mogę wykazuję polskich Żydów nigdy nie umaczanych w Żydokomunę ale... zobaczymy. Jest nieźle... idziemy po cienkiej linie wysoko zawieszonej.
Ryszard - info o opłatku powiesił w grupie. Oczywiście prawidłowo. Zatem wgląd jest dostępny po zalogowaniu. Na nic nasza akcyjna aktywność bez pracy na co dzień. Zróbmy wreszcie kontakt bezpośredni. Logujmy się w Nazarecie odhaczmy się (poprzez wpis tak jak to właśnie zrobiłem) to dziś wygodny sposób na współpracę i rozwój. Inaczej akcyjne trwanie. Tego chcemy? Ja nie, raczej podziękuję.
Spotkanie Rady Nazaretu
Nazaret Energetyków, pon, 2017-11-20 13:56
Spotkanie Rady Nazaretu w Łodzi
RE Łowicz wto, 2017-11-21 11:37
Krzysztof Graczyk
Jarosław Błaszczyk
Tadeusz Jagoda
Przemysław Moskwa
Mirek Pietrzyk
RE Bełchatów wto, 2017-11-21 11:37
Dariusz Matyśkiewicz
Elżbieta Zawadzka
PE Wieluń wto, 2017-11-21 16:13
• Karbowska Elżbieta
• Leś Anna
• Dyja Jarosław
RE ŻYRARDÓW Paweł S, wto, 2017-11-21 20:09
Niemojewski Zenon
Rutkowski Krzysztof
Swędrowski Paweł
Tomaszów bozena, wto, 2017-11-21 20:46
Mendrecki Andrzej
Wiktorowicz Jacek
Śliwiński Adam
Sęk Bożena
Kontynuując to co jest w powyższym komentarzu!!! Czy nasi Posłowie z Piotrkowa Tryb. a zwłaszcza Pan Antoni Macierewicz i Wielce Czcigodni Radni wiedzą o sprawie?
Powinny nas interesować po 25 latach tej podobno świetlanej suwerenności, w tej i podobnych sprawach pięć odpowiedzi na 5 pytań:
1) czy kolejni – Prezydenci Polski; premierzy; ministrowie: s.zagranicznych, s.wewnętrznych, sprawiedliwości; radni samorządów; posłowie i senatorzy z SLD, PSL, UD, KLD, UW, PO, PiS, AWS, UP i innych ugrupowań będących u ‚wadzy’ wiedzą o ingerencjach w wewnętrzne sprawy Polski naszych Partnerów, Przyjaciół i Sąsiadów poprzez PARTNERSTWA regionalne, gminne, lokalne, miejskie i powiatowe?
2) a jak wiedzą, to czy i jak reagują na tego rodzaju działania, nie bójmy się napisać Prawdy, AGENTURY WPŁYWU?
3) pytanie najważniejsze i podstawowe – to czy cywilne i wojskowe, polskie służby wywiadowcze i kontrwywiadowcze wiedzą o tego rodzaju działaniach w terenie, czy je obserwują, analizują i syntetyzują oraz w razie wielkiego zagrożenia i rażącego niebezpieczeństwa odpowiednio reagują, gasząc szkody?
4) czy wiadomo jakie mamy korzyści, koszty i straty w regionach i lokalnie na masowo i większości miejscowości podpisanych partnerstwach; czy jakieś instytuty naukowe lub uczelnie badają tę sprawę?
5) ostatnie pytanie to jaka rola mediów jest w obserwowaniu PARTNERSTW podmiotów polskich samorządów z zagranicznymi, zwłaszcza mediów lokalanych i regionalnych?
Prawdopodobnie nigdy na te pytania nikt nikomu NIE UDZIELI ODPOWIEDZI. Bo za trudne i kosztowne.
Pozdrawiam każdego, wrogów również, a nawet przede wszystkim!
za: http://prokapitalizm.pl/skandaliczne-przemowienie-burmistrza-esslingen-w...
Temat na "młyn" Pana Brauna. Pan, który pytał (po co?) Brauna o opinię to piotrkowianin, który był na spotkaniu z Nadburmistrzem. W/g niego powinni zareagować przedstawiciele U.M. A co!- pozostali słuchacze przysnęli?. Braun skomentował całość sprawy podobnie jak ja ale używając przysłowia, cytat: "na krzywe drzewo wszystkie kozy skaczą ". Powyżej w odpowiedziach, dałem diagnozę o treści: "targowiczanie
obsmarowali nas na Zachodzie " i to znalazło się w tekście wystąpienia Niemca. Doprawdy - zwracanie się
do Brauna było niepotrzebne.
P.s. Jest to mój ostatni wpis w uruchomionym przez Pana Piotra wątku.
Urząd Miasta powinien wyciszyć całą sprawę mądrymi decyzjami.
Emocje „obrażania się” nie są terminem politycznym. Można je wyrażać we własnym imieniu. Ja jestem mocno zawiedziony brakiem symetrii w tych „przyjacielskich” kontaktach między Niemcami i Polakami. Jak zwykle winę ponoszą konkretne osoby, które dopuściły naruszenia konwencji przyjaźni. Jak wynika z treści przemówienia Nadburmistrza Esslingen, członkowie rady miejskiej Esslingen , „ niezależnie od przynależności do grupy politycznej” szczerze popierają i chcą aktywizować stosunki partnerskie między miastami. Niestety, Nadburmistrz w tym samym przemówieniu zastosował podwójne standardy mówiąc z trwogą o prawicowym populizmie opanowującym Europę! Czy wśród słuchaczy piotrkowskich byli sami socjaliści i socjaldemokraci? Prawdopodobnie byli sami „tacy nijacy” bo zabrakło stosownej reakcji na treść przemówienia.
P.S. o tych „takich nijakich” przekonałem się widząc w piotrkowskim kościele dawnego Przewodniczącego Piotrkowskiego PRON-u.
Jako trybunalscy.pl wystosujmy petycję do Pana Prezydenta Piotrkowa w sprawie bardzo szybkiego zareagowania na obrażające nas (mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego i mieszkańca z okolic Poznania) przemówienie niemieckiego nadburmistrza z Esslingen!
Cytat: „Emigracja wewnętrzna to termin z zakresu psychologii oznaczający dobrowolne wycofanie się jednostki z udziału w życiu publicznym. Emigracja wewnętrzna ma najczęściej miejsce w państwach totalitarnych i autorytarnych, gdzie emigracja jednostek jest uniemożliwiona lub znacznie utrudniona. Osoba na emigracji wewnętrznej koncentruje się na sobie, swojej rodzinie i znajomych izolując się od reszty społeczeństwa”.
Słowo „najczęściej” dopuszcza, że występuje to zjawisko również w państwach demokratycznych. Przykładem jest Polska. Tak twierdzę bo nawet niektórzy moi znajomi nie oglądają TVP gdyż w/g nich ma ona piętno telewizji totalitarnej, autorytarnej. Jest to telewizja rządowa i taką zostanie. Mamy w Polsce dostęp do zróżnicowanej palety mediów ale niestety brak stosownego poziomu kultury politycznej. To ulegnie kiedyś poprawie ale już będzie dziełem nowego, wykształconego pokolenia.
P.S. Już przed laty pisałem na tym portalu – dbajmy o kulturę słowa. Zaatakowała mnie pani:” nie będzie nas poznaniak krytykował i pouczał jak mamy pisać ”! ( przejaw kultury słowa!) Mieszkam wprawdzie koło Poznania ale moją wychowawczynią i nauczycielką języka polskiego była ś.p. mgr Krystyna Kałuża w piotrkowskim TPS na ul. Roosevelta 1.
Kiedyś uważałem Cię za zakręconego, nieszkodliwego Don Kichota!
Teraz wiem, że to co robisz ma sens i dobrze rokuje na przyszłość dla naszej małej Ojczyzny Piotrkowa Trybunalskiego.
Dzięki Witoldzie!!!
Za sukces Piotrkowa Trybunalskiego będziemy mogli uznać fakt około 50 publicystów na bieżąco skutecznie: polemizować, popierać, oceniać działania w Mieście. -Fakt (w tej chwili nie do osiągnięcia) zdominowania internetowego tajniactwa poprzez dyskusje pod własnym imieniem i na własne konto. Obecnie mamy około 450 użytkowników (uprawnionych Autorów) w tym może dziesięciu aktywnych.
Kiedyś uważałem Cię za zakręconego, nieszkodliwego Don Kichota!
Teraz wiem, że to co robisz ma sens i dobrze rokuje na przyszłość dla naszej małej Ojczyzny Piotrkowa Trybunalskiego.
Dzięki Witoldzie!!!
Otrzymałem informację, że sprawą przyjaźni z miastami partnerskimi, organizacją spotkań itp., zajmują się wyłącznie wyznaczeni przedstawiciele Władz Miejskich a nie Towarzystwo Wschód-Zachód jak tu się sugeruje.
To ostateczna kompromitacja. Wszyscy to widzą ale, tacy jak my tutaj na portalu, jeszcze ciągle mają nadzieję. Sam, sprawę całkowitego zawładnięcia życia publicznego w mieście wskazuję w setkach, jeśli już nie w tysiącach wypowiedzi, wskazań żądań ect.
Przydałoby się nazwisko tego bohatera, który ważył się wskazać piotrkowską rzeczywistość - tak wprost bez owijania.
Wszystkie moje komentarze w tym wątku to wskazywały. Miałem jednak nadzieję, że takie zawezwanie stowarzyszenia - towarzystwa do tablicy, uruchomi jakieś instynkty. NIE! PROM to koteria jakiej w PT nie było. "Drobne Opróżniacze Rondelka" "Milczkiem Opróżniacze Rondela" - dziadostwo nazwałem.
więcej. To urzędnicy w godzinach pracy zamiast obowiązków, za które im płacimy wykonują po łepku propagandę sukcesu dwóch gnojków. Oni plują w twarz Piotrkowian od 1994 roku. Ja z tego wysiadłem w 98. 4 lata to o 4 za długo. Zawsze jestem zaczepiany o to czy bym nie wrócił do RM nigdy jednak nie jest to na tyle poważne, żeby...
Tu uwaga przez 8 lat dietę oddawałem na pełnienie funkcji radnego, potem od 98 do 02 wróciłem do pseudonimu koszty duże, od 02 do dziś internet - teraz, od 11 utrzymuje portal. Pensja - poniżej średniej. Tak już zostanie. Tak mnie wychowali, takich mam przodków. Maciej oddał część własnych ziem; nowy teren dla spalonych mieszkańców Wsi Potok - całej wsi XIXw. Powstała nowa Wieś. Stara zarosła lasem a na nas Kowalczyków do dziś mówią Macioski od Macieja. Mój pierwszy wnuk pierwszy od VII pokoleń ma na imię Maciej.
Otrzymałem informację, że sprawą przyjaźni z miastami partnerskimi, organizacją spotkań itp., zajmują się wyłącznie wyznaczeni przedstawiciele Władz Miejskich a nie Towarzystwo Wschód-Zachód jak tu się sugeruje.
Pan Grzegorz Braun słusznie zauważa, że wieszanie się u kolejnej klamki obcego mocarstwa, że wymiana armii okupacyjnej radzieckiej na armię okupacyjną usraelską – to żadna „dobra zmiana”.
Swoista uległość niektórych kościelnych patriarchów wobec komunistycznych pomysłów, wobec tzw „dialogu ekumenicznego” z niedawnymi oprawcami i brak rozliczenia IV RP z III RP, to wszystko jest CELOWE działanie mające na celu spacyfikowanie i upaństwowienie KK w Polsce. Czyli cel jest ten sam – od wieków, tylko metoda się zmieniła i oprawca przybrał piórka „narodowe”. Howgh!
Michał
(KK - Kościół Katolicki)
Ciągle pełen nadziei ciągle jej pozbawiany. Właśnie mój bliski współpracownik kolejny raz zabrał mi nadzieję – dzwoni żeby zapytać o warunki brzegowe, o jakich wspomniałem w komentarzu. Ręce mi opadły. Wynika z tego, że dwie osoby mogą ze sobą rozmawiać ca 30 lat i nie wysilić ani raz - żeby zrozumieć współpracownika. Więcej; 30 letnie przytakiwanie okazuje się jest w istocie formą lekceważenia by nie powiedzieć poniżenia.
Napisałem, powiedziałem - ostentacyjne wyłączyłem się setki razy z jednego i tego samego powodu. Braku publicznej pracy - w ostatnim czasie tak wygodnego poprzez możliwości Internetu. Sprowdzając sprawę do NAZARETU. Pierwszy raz wyłączyłem się po tym jak w Dukli okazało się, że personalna rywalizacja przysłania meritum. Wróciłem z wspolnota-nazaret.pl mając wielką nadzieję na nowe – na pokazanie całemu światu jak katolicy w praktyce funkcjonują – prowadzą powszechnie dostępną w środowisku swoją aktywność.
Zabija nas klikowość, koteryjność, a wynika ona z braku realizacji; przyrodzonej nam Polakom, zdolności sobiepaństwa - tak wiele razy wykorzystywanej przeciw nam. Wszystkie nasze upadki to taktyczne wykorzystanie różnic pomiędzy nami. Recepta na to jest jedna – jawność wszelakiej aktywności środowiskowej, której doczekać się nie mogę.
KSE. Prosiłem Ryszarda żeby w Statucie zapisać paragraf o obowiązku aktywności w nazaret.trybunalscy.pl
Założyłem, kiedyś tag "głos przewodniczącego" żeby Ryszard, na co dzień wklejał notatki ze swej pracy na nasze konto - wklejał obrazki - jak dziecko…forma manifestacji.
To przewodniczący wskazuje kierunek i sam go realizuje. Ja na realizowany kierunek jego formy pracy, na co dzień się nie zgadam i będzie mi bardzo trudno pojechać do Łowicza. Nie chodzi o upokorzenie mnie, jakiego waśnie dokonał a o swego rodzaju przyrodzona cechę, która dominuje i ponosimy tego konsekwencje – to do wielkiej polityki. Zauważcie; 36 rocznicą Junty Wojskowej świętuje PiS zdrajca z Magdalenki. Takie o to konsekwencje zaniedbań…
Tak jak Ryszard udaje, że nie wie, o co Witkowi idzie tak Kaczyńscy udali, że nie ma tematu ekstremy. To się nazywa wyścig szczurów.
Nie domyślił bym się, że można nie poinformować na Nazaret.trybunalscy.pl o: pomyśle, dacie, składzie, i sprawozdaniu z wizyty u duszpasterza. Można? Można!
Kochany Witku tak ciągle od ponad 30 lat jestem przez Ciebie upokarzany i wyobraź sobie, że zawsze mam ten słodki krzyż z którego jestem dumny ponieważ tylko cierpienie zbliża do Boga, który jest przeznaczeniem. Każda wypowiedź, a szczególnie ta publiczna jest powodem "tracenia czasu" na modlitwie ponieważ pokazuje jak bardzo musimy się za siebie modlić. Wtedy gdy się modlę nie dotykam internetu, bo rozprasza skupienie i odbiera Bożą przestrzeń w życiu. Mam wyrzuty, że nie ma mnie w necie, ale muszę oczyścić serce, aby to co robię i piszę nikogo nie umniejszało.
Ale tutaj ciągle i nieustannie muszę Bogu dziękować, że wspólnota ludzi poświęcających czas na modlitwie energetyków rośnie. Czasem inaczej niż kieruje nas wyobraźnia, bo Boże drogi nie są naszymi.
Nazywanie tej wspólnoty modlitwy kliką, koterią to chyba ekstremalne określenie, które nie nadąża za rzeczywistością.
Ludzie wykazują zaangażowanie i poświęcenie w duszpasterstwo na miarę swoich możliwości i zdolności. Potrzeba Bożego Ducha, aby rozeznać w tej grupie Boże Charyzmaty (szczególne dary duchowe), które uzdalniają do wielkich Chrystusowych postaw w codziennym życiu.
Pamiętajmy że diabeł krąży jak lew i szuka ludzkiej słabości, a gdy znajdzie skutecznie wykorzystuje.
Jestem Tobie wdzięczny za otwartość myśli, ale nie każdy może przyjąć pokarm stały, więc trzeba karmić mlekiem z miłością i cierpliwością.
Potrzeba, aby Ci którzy wzrośli w łasce u Pana potrafili się dzielić celem pomnożenia Bożego daru dla doskonałości wspólnoty w Chrystusie. Wszystkich zachęcam do trwania w Jezusie naszym Panu i jedynym Zbawicielu.
Z RE Bełchatów
Elżbieta Zawadzka
Danuta Lisicka
Dorota Sankiewicz
Dariusz Sokołowski
Dariusz Matyśkiewicz
z 1.a punktu regulaminu: Regulamin
Szkoda, że Seneka napisał ten tekst z zaświatów.
Może zmartwychwstanie, zechce zdjąć maskę i przyłączy się do naprawiania świata
z otwartą przyłbicą!!!
Ciągle pełen nadziei ciągle jej pozbawiany. Właśnie mój bliski współpracownik kolejny raz zabrał mi nadzieję – dzwoni żeby zapytać o warunki brzegowe, o jakich wspomniałem w komentarzu. Ręce mi opadły. Wynika z tego, że dwie osoby mogą ze sobą rozmawiać ca 30 lat i nie wysilić ani raz - żeby zrozumieć współpracownika. Więcej; 30 letnie przytakiwanie okazuje się jest w istocie formą lekceważenia by nie powiedzieć poniżenia.
Napisałem, powiedziałem - ostentacyjne wyłączyłem się setki razy z jednego i tego samego powodu. Braku publicznej pracy - w ostatnim czasie tak wygodnego poprzez możliwości Internetu. Sprowdzając sprawę do NAZARETU. Pierwszy raz wyłączyłem się po tym jak w Dukli okazało się, że personalna rywalizacja przysłania meritum. Wróciłem z wspolnota-nazaret.pl mając wielką nadzieję na nowe – na pokazanie całemu światu jak katolicy w praktyce funkcjonują – prowadzą powszechnie dostępną w środowisku swoją aktywność.
Zabija nas klikowość, koteryjność, a wynika ona z braku realizacji; przyrodzonej nam Polakom, zdolności sobiepaństwa - tak wiele razy wykorzystywanej przeciw nam. Wszystkie nasze upadki to taktyczne wykorzystanie różnic pomiędzy nami. Recepta na to jest jedna – jawność wszelakiej aktywności środowiskowej, której doczekać się nie mogę.
KSE. Prosiłem Ryszarda żeby w Statucie zapisać paragraf o obowiązku aktywności w nazaret.trybunalscy.pl
Założyłem, kiedyś tag "głos przewodniczącego" żeby Ryszard, na co dzień wklejał notatki ze swej pracy na nasze konto - wklejał obrazki - jak dziecko…forma manifestacji.
To przewodniczący wskazuje kierunek i sam go realizuje. Ja na realizowany kierunek jego formy pracy, na co dzień się nie zgadam i będzie mi bardzo trudno pojechać do Łowicza. Nie chodzi o upokorzenie mnie, jakiego waśnie dokonał a o swego rodzaju przyrodzona cechę, która dominuje i ponosimy tego konsekwencje – to do wielkiej polityki. Zauważcie; 36 rocznicą Junty Wojskowej świętuje PiS zdrajca z Magdalenki. Takie o to konsekwencje zaniedbań…
Tak jak Ryszard udaje, że nie wie, o co Witkowi idzie tak Kaczyńscy udali, że nie ma tematu ekstremy. To się nazywa wyścig szczurów.
Nie domyślił bym się, że można nie poinformować na Nazaret.trybunalscy.pl o: pomyśle, dacie, składzie, i sprawozdaniu z wizyty u duszpasterza. Można? Można!
Na opłatek w Łowiczu 3.01.2018
Piotr Masiarek
Krzysztof Kędzierski
Witold Kowalczyk
Ryszard Łopaciński
Piotr Starski - przy ołtarzu
Robert Rakoczy - sztandar
Andrzej Justyna - sztandar
Tadeusz Leśniewicz PE Przedbórz
Marek Kosmala PE Radomsko
czyli kolejny raz przedstawię warunki brzegowe
Na opłatek w Łowiczu 3.01.2018
Piotr Masiarek
Krzysztof Kędzierski
Witold Kowalczyk
Ryszard Łopaciński
Piotr Starski - przy ołtarzu
Robert Rakoczy - sztandar
Andrzej Justyna - sztandar
Tadeusz Leśniewicz PE Przedbórz
Marek Kosmala PE Radomsko
Jarosław Baliński
To nie żart. Profesorowie, generałowie, aparat średniego i niższego szczebla PZPR uważał i uważa, że stan wojenny wywołała ekstrema solidarnościowa (protesty, strajki…) a generał stanął na wysokości zadania i sformalizowanym Stanem Wojennym uporządkował socjalistyczną ojczyznę za pieniądze Rockefellera. To dlatego strony nie używają pełnej nazwy "Junta Wojskowa".
Majstersztyk tej manipulacji mógł się udać, ponieważ Kaczyńscy i koleżeństwo z ROAD-u dla lepszej swojej pozycji startowej - pogrzebali rzekomą Ekstremę po to aby nie mieć konkurentów we własnym obozie. Tak to było. Cham z Żydem ograł Goja rękami Goja.
Trudna nasza rola i dziś ponieważ ukłon w stronę starszych braci - jak zawsze - cały PRL i III RP na pierwszej linii aktywności.
Robię co mogę wykazuję polskich Żydów nigdy nie umaczanych w Żydokomunę ale... zobaczymy. Jest nieźle... idziemy po cienkiej linie wysoko zawieszonej.
Proszę Was
witold k, śro, 2017-11-08 16:09
Ryszard - info o opłatku powiesił w grupie. Oczywiście prawidłowo. Zatem wgląd jest dostępny po zalogowaniu. Na nic nasza akcyjna aktywność bez pracy na co dzień. Zróbmy wreszcie kontakt bezpośredni. Logujmy się w Nazarecie odhaczmy się (poprzez wpis tak jak to właśnie zrobiłem) to dziś wygodny sposób na współpracę i rozwój. Inaczej akcyjne trwanie. Tego chcemy? Ja nie, raczej podziękuję.
Spotkanie Rady Nazaretu
Nazaret Energetyków, pon, 2017-11-20 13:56
Spotkanie Rady Nazaretu w Łodzi
RE Łowicz wto, 2017-11-21 11:37
Krzysztof Graczyk
Jarosław Błaszczyk
Tadeusz Jagoda
Przemysław Moskwa
Mirek Pietrzyk
RE Bełchatów wto, 2017-11-21 11:37
Dariusz Matyśkiewicz
Elżbieta Zawadzka
PE Wieluń wto, 2017-11-21 16:13
• Karbowska Elżbieta
• Leś Anna
• Dyja Jarosław
RE ŻYRARDÓW Paweł S, wto, 2017-11-21 20:09
Niemojewski Zenon
Rutkowski Krzysztof
Swędrowski Paweł
Tomaszów bozena, wto, 2017-11-21 20:46
Mendrecki Andrzej
Wiktorowicz Jacek
Śliwiński Adam
Sęk Bożena
Stan Wojenny
Kontynuując to co jest w powyższym komentarzu!!! Czy nasi Posłowie z Piotrkowa Tryb. a zwłaszcza Pan Antoni Macierewicz i Wielce Czcigodni Radni wiedzą o sprawie?
Poniżej linki do wzmianek (w tym wywiadu udzielonego po projekcji) w necie po piotrkowskiej projekcji filmu:
http://gazetatrybunalska.pl/2017/12/projekcja-filmu-luter-i-rewolucja-pr...
http://gazetatrybunalska.pl/2017/12/recenzja-filmu-grzegorza-brauna-lute...
http://gazetatrybunalska.pl/2017/12/zyjemy-w-swiecie-w-ktorym-luter-triu...
http://prokapitalizm.pl/grzegorz-braun-o-mediach-torunskich-zeruja-na-na...
http://prokapitalizm.pl/grzegorz-braun-nie-zostawia-suchej-nitki-na-dobr...
http://prokapitalizm.pl/grzegorz-braun-o-jonnym-danielsie-ktos-polaczkow...
http://prokapitalizm.pl/grzegorz-braun-masoneria-cudowne-dziecko-protest...
Powinny nas interesować po 25 latach tej podobno świetlanej suwerenności, w tej i podobnych sprawach pięć odpowiedzi na 5 pytań:
1) czy kolejni – Prezydenci Polski; premierzy; ministrowie: s.zagranicznych, s.wewnętrznych, sprawiedliwości; radni samorządów; posłowie i senatorzy z SLD, PSL, UD, KLD, UW, PO, PiS, AWS, UP i innych ugrupowań będących u ‚wadzy’ wiedzą o ingerencjach w wewnętrzne sprawy Polski naszych Partnerów, Przyjaciół i Sąsiadów poprzez PARTNERSTWA regionalne, gminne, lokalne, miejskie i powiatowe?
2) a jak wiedzą, to czy i jak reagują na tego rodzaju działania, nie bójmy się napisać Prawdy, AGENTURY WPŁYWU?
3) pytanie najważniejsze i podstawowe – to czy cywilne i wojskowe, polskie służby wywiadowcze i kontrwywiadowcze wiedzą o tego rodzaju działaniach w terenie, czy je obserwują, analizują i syntetyzują oraz w razie wielkiego zagrożenia i rażącego niebezpieczeństwa odpowiednio reagują, gasząc szkody?
4) czy wiadomo jakie mamy korzyści, koszty i straty w regionach i lokalnie na masowo i większości miejscowości podpisanych partnerstwach; czy jakieś instytuty naukowe lub uczelnie badają tę sprawę?
5) ostatnie pytanie to jaka rola mediów jest w obserwowaniu PARTNERSTW podmiotów polskich samorządów z zagranicznymi, zwłaszcza mediów lokalanych i regionalnych?
Prawdopodobnie nigdy na te pytania nikt nikomu NIE UDZIELI ODPOWIEDZI. Bo za trudne i kosztowne.
Pozdrawiam każdego, wrogów również, a nawet przede wszystkim!
za: http://prokapitalizm.pl/skandaliczne-przemowienie-burmistrza-esslingen-w...
Wielka szkoda, myślałem że razem namówimy włodarzy pięknego miasta nad Strawą i Strawką aby pochyli czoła nad tym problemem.
Temat na "młyn" Pana Brauna. Pan, który pytał (po co?) Brauna o opinię to piotrkowianin, który był na spotkaniu z Nadburmistrzem. W/g niego powinni zareagować przedstawiciele U.M. A co!- pozostali słuchacze przysnęli?. Braun skomentował całość sprawy podobnie jak ja ale używając przysłowia, cytat: "na krzywe drzewo wszystkie kozy skaczą ". Powyżej w odpowiedziach, dałem diagnozę o treści: "targowiczanie
obsmarowali nas na Zachodzie " i to znalazło się w tekście wystąpienia Niemca. Doprawdy - zwracanie się
do Brauna było niepotrzebne.
P.s. Jest to mój ostatni wpis w uruchomionym przez Pana Piotra wątku.
Urząd Miasta powinien wyciszyć całą sprawę mądrymi decyzjami.
Proszę obejrzeć
https://www.youtube.com/watch?v=stHQGdXjm_I
od miejsca na filmie: 1h 2 min. i 50sek.
„Akademii Niepodległości” – Piotrków Trybunalski, 11 grudnia 2017
Emocje „obrażania się” nie są terminem politycznym. Można je wyrażać we własnym imieniu. Ja jestem mocno zawiedziony brakiem symetrii w tych „przyjacielskich” kontaktach między Niemcami i Polakami. Jak zwykle winę ponoszą konkretne osoby, które dopuściły naruszenia konwencji przyjaźni. Jak wynika z treści przemówienia Nadburmistrza Esslingen, członkowie rady miejskiej Esslingen , „ niezależnie od przynależności do grupy politycznej” szczerze popierają i chcą aktywizować stosunki partnerskie między miastami. Niestety, Nadburmistrz w tym samym przemówieniu zastosował podwójne standardy mówiąc z trwogą o prawicowym populizmie opanowującym Europę! Czy wśród słuchaczy piotrkowskich byli sami socjaliści i socjaldemokraci? Prawdopodobnie byli sami „tacy nijacy” bo zabrakło stosownej reakcji na treść przemówienia.
P.S. o tych „takich nijakich” przekonałem się widząc w piotrkowskim kościele dawnego Przewodniczącego Piotrkowskiego PRON-u.
Jako trybunalscy.pl wystosujmy petycję do Pana Prezydenta Piotrkowa w sprawie bardzo szybkiego zareagowania na obrażające nas (mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego i mieszkańca z okolic Poznania) przemówienie niemieckiego nadburmistrza z Esslingen!
Cytat: „Emigracja wewnętrzna to termin z zakresu psychologii oznaczający dobrowolne wycofanie się jednostki z udziału w życiu publicznym. Emigracja wewnętrzna ma najczęściej miejsce w państwach totalitarnych i autorytarnych, gdzie emigracja jednostek jest uniemożliwiona lub znacznie utrudniona. Osoba na emigracji wewnętrznej koncentruje się na sobie, swojej rodzinie i znajomych izolując się od reszty społeczeństwa”.
Słowo „najczęściej” dopuszcza, że występuje to zjawisko również w państwach demokratycznych. Przykładem jest Polska. Tak twierdzę bo nawet niektórzy moi znajomi nie oglądają TVP gdyż w/g nich ma ona piętno telewizji totalitarnej, autorytarnej. Jest to telewizja rządowa i taką zostanie. Mamy w Polsce dostęp do zróżnicowanej palety mediów ale niestety brak stosownego poziomu kultury politycznej. To ulegnie kiedyś poprawie ale już będzie dziełem nowego, wykształconego pokolenia.
P.S. Już przed laty pisałem na tym portalu – dbajmy o kulturę słowa. Zaatakowała mnie pani:” nie będzie nas poznaniak krytykował i pouczał jak mamy pisać ”! ( przejaw kultury słowa!) Mieszkam wprawdzie koło Poznania ale moją wychowawczynią i nauczycielką języka polskiego była ś.p. mgr Krystyna Kałuża w piotrkowskim TPS na ul. Roosevelta 1.
Kiedyś uważałem Cię za zakręconego, nieszkodliwego Don Kichota!
Teraz wiem, że to co robisz ma sens i dobrze rokuje na przyszłość dla naszej małej Ojczyzny Piotrkowa Trybunalskiego.
Dzięki Witoldzie!!!
Za sukces Piotrkowa Trybunalskiego będziemy mogli uznać fakt około 50 publicystów na bieżąco skutecznie: polemizować, popierać, oceniać działania w Mieście. -Fakt (w tej chwili nie do osiągnięcia) zdominowania internetowego tajniactwa poprzez dyskusje pod własnym imieniem i na własne konto. Obecnie mamy około 450 użytkowników (uprawnionych Autorów) w tym może dziesięciu aktywnych.
Kiedyś uważałem Cię za zakręconego, nieszkodliwego Don Kichota!
Teraz wiem, że to co robisz ma sens i dobrze rokuje na przyszłość dla naszej małej Ojczyzny Piotrkowa Trybunalskiego.
Dzięki Witoldzie!!!
Otrzymałem informację, że sprawą przyjaźni z miastami partnerskimi, organizacją spotkań itp., zajmują się wyłącznie wyznaczeni przedstawiciele Władz Miejskich a nie Towarzystwo Wschód-Zachód jak tu się sugeruje.
To ostateczna kompromitacja. Wszyscy to widzą ale, tacy jak my tutaj na portalu, jeszcze ciągle mają nadzieję. Sam, sprawę całkowitego zawładnięcia życia publicznego w mieście wskazuję w setkach, jeśli już nie w tysiącach wypowiedzi, wskazań żądań ect.
Przydałoby się nazwisko tego bohatera, który ważył się wskazać piotrkowską rzeczywistość - tak wprost bez owijania.
Wszystkie moje komentarze w tym wątku to wskazywały. Miałem jednak nadzieję, że takie zawezwanie stowarzyszenia - towarzystwa do tablicy, uruchomi jakieś instynkty. NIE! PROM to koteria jakiej w PT nie było. "Drobne Opróżniacze Rondelka" "Milczkiem Opróżniacze Rondela" - dziadostwo nazwałem.
więcej. To urzędnicy w godzinach pracy zamiast obowiązków, za które im płacimy wykonują po łepku propagandę sukcesu dwóch gnojków. Oni plują w twarz Piotrkowian od 1994 roku. Ja z tego wysiadłem w 98. 4 lata to o 4 za długo. Zawsze jestem zaczepiany o to czy bym nie wrócił do RM nigdy jednak nie jest to na tyle poważne, żeby...
Tu uwaga przez 8 lat dietę oddawałem na pełnienie funkcji radnego, potem od 98 do 02 wróciłem do pseudonimu koszty duże, od 02 do dziś internet - teraz, od 11 utrzymuje portal. Pensja - poniżej średniej. Tak już zostanie. Tak mnie wychowali, takich mam przodków. Maciej oddał część własnych ziem; nowy teren dla spalonych mieszkańców Wsi Potok - całej wsi XIXw. Powstała nowa Wieś. Stara zarosła lasem a na nas Kowalczyków do dziś mówią Macioski od Macieja. Mój pierwszy wnuk pierwszy od VII pokoleń ma na imię Maciej.
Otrzymałem informację, że sprawą przyjaźni z miastami partnerskimi, organizacją spotkań itp., zajmują się wyłącznie wyznaczeni przedstawiciele Władz Miejskich a nie Towarzystwo Wschód-Zachód jak tu się sugeruje.
Pan Grzegorz Braun słusznie zauważa, że wieszanie się u kolejnej klamki obcego mocarstwa, że wymiana armii okupacyjnej radzieckiej na armię okupacyjną usraelską – to żadna „dobra zmiana”.
Swoista uległość niektórych kościelnych patriarchów wobec komunistycznych pomysłów, wobec tzw „dialogu ekumenicznego” z niedawnymi oprawcami i brak rozliczenia IV RP z III RP, to wszystko jest CELOWE działanie mające na celu spacyfikowanie i upaństwowienie KK w Polsce. Czyli cel jest ten sam – od wieków, tylko metoda się zmieniła i oprawca przybrał piórka „narodowe”. Howgh!
Michał
(KK - Kościół Katolicki)