Szanowni Państwo, jeśli macie wolną chwilę zapraszam do swojej ubiegłorocznej refleksji o 13 grudnia...
To co wówczas napisałem ma już wymiar... historyczny. Wymaga tylko by o tym czasie więcej napisać.
Seneka
Trzynastego…
W świadomości człowieka, każdego z nas są daty zakotwiczone w pamięci na czas potrzebny do funkcjonowania na co dzień…bo za trzy dni mamy wizytę u dentysty albo za trzy tygodnie …wakacje i trzeba dzieci sposobić do wyjazdu na obóz harcerski…
Są też daty ważniejsze jak urodziny naszych bliskich albo kolejne daty ślubu i to są zawsze takie miejsca w pamięci do których wracamy z uśmiechem, radością bo to były miłe sercu uroczystości. W życie nasze jednak wkrada się często przypadek nieprzewidywalny, traumatyczny, który w tej błogosławionej pamięci, z furią barbarzyńcy rzeżbi krater… On tam już zostaje, na długo, na zawsze. Moje…nasze pokolenie, pokolenie naszych poprzedników zostało wielokrotnie poddawane doświadczeniom, na których wpływu nie mieliśmy bo fundowano je nam bez przyzwolenia naszego i najczęściej nawet wbrew naszym protestom. Tak było też w najnowszej naszej historii gdy rankiem, 13 grudnia pamiętnego roku obudziliśmy się w stanie wojny. Fundatorem tego stanu był generał Jaruzelski i jak wynikało z jego przemówienia działał w naszym interesie? Lista osób, rodzin które w wyniku tej decyzji doznały nieuleczalnych ran w świadomości swojej jest ogromna. Represje były wyszukane. Wielu straciło życie, inni wolność osobistą a najwięcej utraciło wiarę w wiarygodność państwa. Okazało się, że zawieranie porozumień jest wyłącznie zabiegiem taktycznym służącym temu by oszukać partnera umów społecznych. Zawarto, podpisano przecież porozumienie ówczesnej władzy ze społeczeństwem i miało ono służyć realizacji haseł głoszonych przez tę władzę od kilkudziesięciu już lat. Były to hasła równości społecznej i dobrobytu dla wszystkich. Ta równość, po okrągłym stole do dzisiaj jest modelowym przykładem wiarołomstwa! Ludowa władza wykonała polityczny hokus pokus i stała się burżuazją, tą, którą bezlitośnie tępiła przez dziesiątki lat! Dla mnie tamten poranek był zapowiedzią utraty wszystkiego co przez lata budowałem. By ratować dobytek 20 lat pracy udałem się w daleką podróż, bez pozwoleń, czyli wymaganego dokumentu na podróżowanie w tamtym czasie i tylko Opatrzności zawdzięczam, że hordy uzbrojonych, legitymujących kogo popadnie, mnie nie dopadło ! Nie miałem „papieru” na podróżowanie tego dnia/ dla młodzieży to pewnie zabrzmi jak ezopowe bajanie?/ Po wielu godzinach podróży, czekając na przesiadkę, w nocy, musiałem bardzo się starać by nie popaść w drzemkę. Jakieś dziwne typy, jeden mundurowy i dwóch cywili legitymowało głównie tych zmęczonych podróżnych którzy drzemali. Wiecie Państwo co z człowiekiem robi brak snu…
Tyle już lat minęło; pokolenie ludzi w sile wieku w tamtych latach, którzy mieli odwagę postawić na szali swoje życie, majątek, przyszłość swoją, rodziny …dziś to ludzie w podeszłym wieku, o których często zapomniano bo kamaryla okrągłostołowa przywileje rozdawała po uważaniu…tylko sygnowanym znakiem firmowym „BMW”.
Powstał i został zaprzysiężony nowy rząd. Na jego czele syn przywódcy Solidarności Walczącej, jedynej organizacji, która okrągły stół nie akceptowała i przeszła do podziemia. Kornel Morawiecki jest dzisiaj posłem w Sejmie a jego syn Premierem Polski. Gdy kilka dni temu cała Polska oglądała, na ekranie swoich telewizorów, haniebny atak opasłego osobnika na filigranową dziennikarkę…stan wojenny jako żywo staje przed oczyma. To wtedy tacy osobnicy nadawali ton na naszych ulicach. Państwo, nasze Państwo musi pokazać swoją siłę i raz na zawsze odesłać awanturników tam, gdzie ich miejsce. Rząd Dobrej Zmiany musi przywrócić w życiu publicznym wartości, o jakie walczyło 10 milionów Polaków w Solidarności!
S E N E K A
P.T - 13.12.2017 r.
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Bardzo dobry artykuł.
Szkoda, że Seneka napisał ten tekst z zaświatów.
Może zmartwychwstanie, zechce zdjąć maskę i przyłączy się do naprawiania świata
z otwartą przyłbicą!!!
Korzystam
z 1.a punktu regulaminu: Regulamin