Skip to main content

Nieznany Działacz

Święty Maciej

portret użytkownika witold k

Maciej, tak to zinterpretuję, na potrzeby mojej pisaniny jest oryginalnym przykładem jak później powiemy katolika ostatnio za masonerii - demokraty. To to samo o czym wiele razy...

Maciej jak wiemy wybrany w demokratyczny - z natchnienia Ducha Świętego - sposób na 12 ucznia apostoła, po samobójczej śmierci tego, który pieniądze lubił okazał się świadkiem i, jak to mówię i piszę w ostatnim czasie, pełnił funkcję służbę "nieznanego działacza". Był przy Jezusie cały czas. Jak go zauważyli to wybrali; na wakat po Judaszu.

Zmarł Waldemar Mrozowski

portret użytkownika witold k
waldemarmrozowski.jpg

Z uniżeniem, z szacunkiem do świętej pamięci Waldemara informuję o stracie, o braku ważnej postaci polskiego przełomu. Świętej Pamięci Waldemar to ważny współpracownik Duszpasterstwa Ludzi Pracy. To belfer, który poprzez repetytoria z Języka Polskiego z Historii podnosił pozom edukacji piotrkowskiej młodzieży lat osiemdziesiątych XXw. Jeden z pierwszych w kraju pomysłodawca i realizator odrodzenia w polskim szkolnictwie. Pierwszy szef Piotrkowskiego Towarzystwa Oświatowego - kuźni wszystkich późniejszych form nowej edukacji w III RP.

Nie żyje Bożena Radziejewska

portret użytkownika witold k

W wieku 54 lat odeszła od nas; Amazonka. W dniach, w których dominuje zmasowany bon mot o rzekomym „Strajku kobiet”. Wiemy, że to nie strajk kobiet a szaleństwo #katofobii.

Świętej Pamięci Bożena to właśnie przykład permanentnego strajku kobiet już w trzecim pokoleniu. Polegającym na wyrzeczeniu się, pozbyciu się wielu osobistych przymiotów na rzecz służenia rodzinie w trudnych czasach pod okupacją hitlerowską, sowiecką pod epitetami „Zaplutych Karłów Reakcji” „Ciemnogrodu” „Moherów”.

Sylwetka żołnierza 1920 roku

portret użytkownika witold k
Kazmierz Król.jpg

z naszego archiwum

"Żyłem dla opoczyńskiej ziemi" – Poseł Kazimierz Król (1897-1965)

”Żadnego uczynku w życiu publicznym nie żałuję, niczego nie odwołuję, niczego się nie wypieram i wierzę, że dyktatura runie pod naporem sił moralnych i ducha narodu polskiego. Z Polski zrobiono moralne cmentarzysko, gdzie się łamie wszystko: ludzi, sumienia, charaktery. Otrzeźwienie będzie tym boleśniejsze, im bardziej spóźnione”.
Słowa te wypowiedział u schyłku swej ośmioletniej służby poselskiej.

Rozpoczął swoją służbę słowami:

Subskrybuj zawartość