Ojciec, ojcostwo, ojcowizna… Te słowa kojarzą się, z siłą, stabilnością, odpowiedzialnością a nade wszystko z bezpieczeństwem, które obok miłości jest podstawą poczucia szczęścia każdego człowieka. Postawa mężczyzny jako ojca zależy od doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego. To właśnie w kontakcie z własnym ojcem ukształtował się jego obraz siebie jako mężczyzny i ojca. Jeżeli wzór był prawidłowy, mężczyzna łatwiej odnajdzie się w nowej sytuacji. Dojrzałość uczuciowa, pragnienie posiadania potomstwa oraz nierozerwalny i oparty na wzajemnej miłości i zaufaniu związek z żoną to przymioty ojca, który z pewnością stanie na wysokości zadania i będzie stanowił prawdziwą opokę dla rodziny.
Obecnie coraz więcej mężczyzn niestety zbacza z tej drogi, stawiając na pierwszym miejscu karierę zawodową i nieustanną pogoń za dobrem materialnym. To ogromna tragedia dla każdego społeczeństwa. Skutkuje bowiem bardzo często podejmowaniem decyzji o niezakładaniu rodziny i braku potomstwa oraz daleko idącym rozluźnieniem więzi rodzinnych. W obliczu tego bardzo niepokojącego trendu rodzina, posiadająca jedno dziecko jest już wielkim sukcesem. Jeżeli jednak mężczyzna nastawiony jest na życie rodzinne, to za swój sukces niewątpliwie uzna posiadanie dzieci.
Miłość ojca do dziecka jest dla mężczyzny naturalną drogą do zrozumienia i urzeczywistnienia swego ojcostwa, do zrozumienia samego siebie w roli głowy rodziny – podstawowej przecież komórki społecznej. Rola ojca jako głowy rodziny jest kluczowa. To od niego zależy wychowanie dzieci, ich podejście do życia i ludzi. On uczy świata, przekazuje wiarę, wszczepia wartości. Jest żywym świadectwem dla swych dzieci. Dla synów – jak być mężczyzną, dla córek – jak patrzeć na mężczyzn.
Jako ojciec rodziny wielodzietnej wiem doskonale, że właśnie w takiej rodzinie ojciec odgrywa rolę szczególną. Tam, gdzie wielodzietność nie jest wynikiem przypadku a świadomego otwarcia obu małżonków na przyjęcie daru wielu dzieci, musi istnieć dobra komunikacja między mężem a żoną. Konieczna jest współpraca i zgodny system wartości. Rodzina wielodzietna to błogosławieństwo, ale i zarazem wielka odpowiedzialność. W obliczu otaczającego nas kryzysu rodziny i wartości rodzinnych, właśnie rodziny wielodzietne powinny być otoczone szczególną troską i uznaniem. Tak popularne teraz kojarzenie wielodzietności z patologią społeczną jest niezwykle krzywdzące i bardzo niebezpieczne.
Można by postawić pytanie, czy przedstawiona wizja ojcostwa jest realna? Nasuwa mi się prosta odpowiedź: bez świadomej decyzji, pracy nad sobą i pełnej świadomości wielkiej wagi społecznej ojcostwa, nie można być ojcem w prawdziwym znaczeniu tego słowa.
Robert Telus
Poseł na Sejm RP
29 czerwca 2012
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz