Logowanie
Ostatnie odpowiedzi
-
4 tygodnie 1 dzień temu
-
7 tygodni 4 dni temu
-
7 tygodni 6 dni temu
-
8 tygodni 3 dni temu
-
8 tygodni 4 dni temu
-
8 tygodni 6 dni temu
-
9 tygodni 1 dzień temu
-
9 tygodni 3 dni temu
ostatnie artykuły
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł
Ostatnio w blogach
- Zanim ktoś oskarży mnie o sprzyjanie Rosji
- Ale jaja!
- Zdrada dyplomatyczna kij czort czyj
- Pomnik Rzezi Wołyńskiej w Piotrkowie Trybunalskim
- Oskarżony o zbrodnię komunistyczną Witold Ł. stał się skazanym Witoldem Łuciukiem
- Taplanie Kosiniaka Kamysza w błocie
- Aresztantki
- Ksiądz Olszewski
- Pożyteczni idioci idą po Antoniego
- Przykro. Bardzo przykro
Nowe wątki
- Ranking Gmin Województwa Łódzkiego 2023
- Połączyć rondo Bitwy Warszawskiej (piotrkowskiej) z bliźniaczym rondem
- Wstąpię do PiS… wątek na forum trybunalscy.pl
- Raban 2020
- Apel Stowarzyszenia Inteligencji Polskiej
- Zjawisko antypisowskie jako lamet nad uciekającym...
- Strajk nauczycieli 2019
- Piotrków może więcej...
- Wybory samorządowe 2018
- Zaproszenie Elektryków, Energetyków, Elektroników i wszystkich związanych z tymi zawodami
Ankieta
Hope Shake - Łyk Nadziei
Nadchodzące wydarzenia
polub nas na fb!
znajdziesz na stronie
-
Artykuł
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
"co możemy Ci dać Panie Rotmistrzu?
Oprócz kwiatów, modlitw, pamięci?
Świec palonych na obelisku
Patriotycznej pieśni zachęty..."
A.Kenig-Kacperska
I to jest pytanie które stawia sobie KGP i tak nakierowane są nasze działania.
Skoro już tak zostałam wywołana to odpisze. W tym całym zajadłym krytykanctwie i oskarżaniu zapomniał Pan o tym co, a raczej Kto najważniejszy miał być w tym dziele. Szkoda. Czytam z przerażeniem, ale i z wielkim bólem słowa, które wylewa Pan na tym portalu od jakiegoś czasu, nie patrząc na to, że zwyczajnie rani Pan ludzi, którzy mają idee, kochają Polskę. Zupełnie nie zdając sobie sprawy ile "ważą słowa", jaka jest ich moc.
Mam wrażenie, o czym mówiłam, że dał się Pan "wkręcić" i słucha złych doradców, którzy mają swój cel w takim, a nie innym działaniu. Szkoda, że mimo wieku i zasług tak łatwo daje Pan sobą manipulować.
Swoimi wpisami spowodował Pan wiele strat dla projektu Piotrków - Pileckiemu. Rozeszły się przecież pisma do potencjalnych sponsorów z adresem tego właśnie portalu z zaproszeniem do śledzenia informacji na temat inicjatywy, a tu co zastają? Chyba nie muszę odpowiadać na to pytanie i pisać jakie to zrodziło już konsekwencje.
Nie rozumiem tak wielkiej uwagi poświęconej właśnie KGP, że nie przybył nikt na spotkanie, przecież na tym spotkaniu nie było również Klubu Grota, Republikanów, Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Nazaret Energetyków, czy innych organizacji i osób indywidualnych.
Skutecznie rozbija Pan inicjatywę, która powinna łączyć środowiska prawicowe jak sam Pan pisze "wielu w jednym celu", odbiera wszelką chęć do wspólnego działania. Skąd myślenie, że to dla dobra Klubu???
Chciałaby też zauważyć, że KGP nie popełniła żadnego politycznego samobójstwa, gdyż nie jest organizacją polityczna.Celem działalności klubów „Gazety Polskiej” jest wspieranie aktywności społecznej przede wszystkim na szczeblu lokalnym ale także ogólnokrajowym.
Aktywność ta musi być zgodna z linią programową „Gazety Polskiej”. Linia ta wyraża się przez:
Dbałość o interes narodowy, suwerenność państwa, krzewienie patriotyzmu.
Budowę państwa i społeczeństwa w oparciu o tradycyjne wartości wywodzące się z kultury chrześcijańskiej.
Przeciwstawianie się wszelkim formom totalitaryzmu w życiu publicznym, szczególnie komunizmu i faszyzmu.
Aktywną walkę z polityczną cenzurą.
Krzewienie zachowań sprzyjających rozwojowi swobodnej debaty.
Animację i wspieranie społeczeństwa obywatelskiego szczególnie na szczeblu lokalnym.
Celem działalności klubów jest także wspieranie mediów należących do Strefy Wolnego Słowa, przede wszystkim „Gazety Polskiej” oraz tworzenie niezależnych mediów lokalnych działających zgodnie z linią programową „Gazety Polskiej”.
Od dziesiątego kwietnia celem działania klubów „Gazety Polskiej” stała się walka o wyjaśnienie wszystkich przyczyn katastrofy w Smoleńsku oraz o godne upamiętnienie jej ofiar. To tyle jeśli chodzi o działalność Klubu, który był obecny na tym portalu blisko 5 lat i wspierał jego działalność i promował.
Muszę też odnieść się do "osobistych zaczepek", a zrobię to tu pod szyldem Klubu, bo też tak trzeba.
Po wczorajszym przeczytaniu nowego wpisu dotyczącego Klubu, jako, że wolę jednak rozmowę zadzwoniłam do Pana Witolda, ale niestety nie mógł odebrać, napisałam więc jednego sms-a o treści: "Jedna ważna sprawa proszę o usunięcie Twoich wpisów obrażających Klub GP.... Klub swoje zadania realizuje bo jest odpowiedzialny. Nie masz najmniejszego prawa w ten sposób wypowiadać się o Klubie. Pewnie umknęło to Twojej uwadze ale większość ludzi, którzy rzeczywiście są też członkami klubu pojawiło się na spotkaniach jako indywidualne osoby, które wspierają akcję Piotrków-Pileckiemu i sami decydują o swoim udziale - a termin był im znany. Ja nie zamierzam się tłumaczyć każdy ma swoje prywatne życie i sprawy ważniejsze ( choćby 5 dzieci) i nie masz prawa wypisywać takich oszczerstw. Widzę, że robisz wszystko, żeby zniesławić Klub i mnie i chyba nie chcesz już współpracy z nami. A i to jest prywatny sms i proszę to zachować dla siebie". Na co Pan Witold odpowiedział: " Klub jest pod moją permanentna ochroną dobrze wa, życzę. raczej podziękuj za zwrócenie uwagi wzmocnisz pozycję KGP" i mój " nie zmianiam zdania" To cała moja konwersacja.
Wiem, że mój mąż dzwonił do Pana trzykrotnie, jednak bez skutku nawiązania rozmowy.
Potem zostało już tylko śledzenie kolejnych wpisów.
Jest jeszcze jedna sprawa każdemu życzę tyle aktywności i poświęcenia jaką ma Klub, a konkretnie każdy z jego członków poświęcając swój wolny czas, urlop i niejednokrotnie czas, który winni przeznaczyć rodzinie i doprawdy znamy swoje obowiązki i nic nie bojkotujemy. Jednak nie wszyscy osądzający wiedzą co to są obowiązki wobec rodziny i dzieci i może dlatego tak łatwo wydają wyroki i wykorzystują to do swoich wiadomych celów. A przecież mamy XXI wiek i każdy z nas ma telefon, gdy pojawiły się jakieś pytania na spotkaniu wystarczyło zadzwonić....
W tym wszystkim niestety najbardziej straci inicjatywa "Piotrków-Pileckiemu 2015" i ta wielka idea, ale cóż taka widać wola.
Mój tytuł tego wpisu nie bez przyczyny, gdyż to jest rzeczywiste pożegnanie się KGP i moje osobiste z tym portalem.
"Cel jest wielki, kiedy mu się poświęcisz. Lecz cel staje się niski, kiedy robisz sobie z niego tytuł do chwały." Antoine de Saint-Exupery
Z poważaniem
Beata Dróżdż
Przewodnicząca Klubu Gazety Polskiej w Piotrkowie Trybunalskim.
PS. Koncerty Klub GP zorganizuje, bo Witold Pilecki jest dla nas ponad i nie zapominamy dlaczego rozpoczęliśmy tę akcję z tyloma pomysłami w tym czy w ubiegłym roku.
Zamiast linczować gospodarza tego portalu i odwracać role, czy szukać w nim winnego swojego postępowania - odpowiedzcie Państwo z KGP na krótkie pytanie. Dlaczego wszyscy jak jeden mąż nie byliście na spotkaniu organizacyjnym, zresztą przez Was ustalanym i zwoływanym?
Rozumiem, że jednemu coś wypadnie, drugiemu, no może i trzeciemu... ale wszystkim 10-15 osobom na raz? Proszę się nie dziwić, że Moderator i pozostali uczestnicy zebrania odebrali to jako bojkot.
Wiem, że Witold jest w szpitalu. Gdybyście byli – też byście wiedzieli i …być może inaczej się przynajmniej tutaj zachowywali. Nie godzi się, kochani, nie godzi…
Pozdrawiam Wszystkich, a Witkowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
W. Olejnik
Ja na zebraniu byłem w formie o której mówiłem i głosem który zawarłem. O rehabilitacji mówiłem od 5 miesięcy. Jest problem. A obnażenie go jest koniecznym elementem naszej współpracy. Myślę, że ktoś z KGP uratuje prestiż Klubu - napisze obszerny materiał opisujący stan emocji i głów członków oraz liderów KGP. Dobrze, że się pojawily komentarze, które się pojawiły. (mamy KGP w pełnej okazałości). SMS i tel małżeństwa atakowały mnie w dawce nieprzeciętnej. Napisalem p. Beacie co należy zrobić...
Zamiast linczować gospodarza tego portalu i odwracać role, czy szukać w nim winnego swojego postępowania - odpowiedzcie Państwo z KGP na krótkie pytanie. Dlaczego wszyscy jak jeden mąż nie byliście na spotkaniu organizacyjnym, zresztą przez Was ustalanym i zwoływanym?
Rozumiem, że jednemu coś wypadnie, drugiemu, no może i trzeciemu... ale wszystkim 10-15 osobom na raz? Proszę się nie dziwić, że Moderator i pozostali uczestnicy zebrania odebrali to jako bojkot.
Wiem, że Witold jest w szpitalu. Gdybyście byli – też byście wiedzieli i …być może inaczej się przynajmniej tutaj zachowywali. Nie godzi się, kochani, nie godzi…
Pozdrawiam Wszystkich, a Witkowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
W. Olejnik
Dziękuję, za odpowiedz choć na żadne z moich pytań Pan nie odpowiedział.
Ja osobiście się nie zobowiązywałam do uczestnictwa w spotkaniach organizacyjnych ad. Marszu Pileckiego będę na nim jeśli dopuści Pan młodych patriotów do głosu ..
Pozdrawiam i liczę, że zmieni Pan swój stosunek do mniej pokornych.
Ania
Nikt nikogo nie dopuszcza. Każdy kto chce i deklaruje pracuje. Bolszewickie hasła to nie patriotyzm a głupota. Ile razy można o tym mówić. Nikt nikogo nie będzie wieszał zamiast liści. Więcej. Przypomniałem Waldemara Niewinnego, który przejmując puste nic nie znaczące hasła skandowanie przez Solidarność (precz z komuną) awansował politycznie.
Dziękuję, za odpowiedz choć na żadne z moich pytań Pan nie odpowiedział.
Ja osobiście się nie zobowiązywałam do uczestnictwa w spotkaniach organizacyjnych ad. Marszu Pileckiego będę na nim (Marszu) jeśli dopuści Pan młodych patriotów do głosu ..(będzie można krzyczeć w.w przeze mnie hasła;).
Pozdrawiam i liczę, że zmieni Pan swój stosunek do mniej pokornych.
Ania
W taki sposób niczego dobrego nie zrobimy Panie Witku.Ale mam nadzieję,że nie jest to "stała" destrukcyjna Pana rola na przyszłość,bo naprawdę było by to z wielką szkodą dla całego naszego prawicowego środowiska.Wolę i wierzę,że po prostu poniosły Pana chwilowo nerwy.Pozdrawiam:Stanisław.
Ja należę do bardzo wąskiej grupy - pewnie jestem jedynym, który dobrze życzy KGP. Tu nic się nie zmienia. Na pewno u nas na trybunalscy.pl jej nie ma. Destrukcje sieje (bojkot zebrania) KGP ja ich bronię...
W taki sposób niczego dobrego nie zrobimy Panie Witku.Ale mam nadzieję,że nie jest to "stała" destrukcyjna Pana rola na przyszłość,bo naprawdę było by to z wielką szkodą dla całego naszego prawicowego środowiska.Wolę i wierzę,że po prostu poniosły Pana chwilowo nerwy.Pozdrawiam:Stanisław.
Niestety okazał się Pan bardzo źle wychowany a teksty typu:
.." jeszcze jeden taki tekst i przyłożę albo zamknijcie,frustraci, gołodupcy" bardziej pasują do żula spod budki z piwem a nie do starszego, zasłużonego człowieka jakim Pan niewątpliwie jest.
Od pewnego czasu nakłada Pan cenzurę na niektórych autorów postów, krytykuje ich spojrzenie na różne sprawy i poglądy. Sam sobie nadaje prawo do bycia alfą i omegą co do tego jak inni mają się zachować na Marszu 1 Marca, którego Pan jest tylko uczestnikiem - nie organizatorem. Ludzie są rożni a Pan ma za złe, że na Marszu o Wolność słowa krzyczy się hasła anty rządowe. Widać, że nie był Pan na żadnym Marszu w Warszawie w obronie TRWAM gdzie krzyczano cały czas.
O co Panu chodzi? Mam do Pana dwa pytania?
1. Konkretnie od kiedy to Klub GP zaczął Panu tak przeszkadzać, że co drugi artykuł Pan poświęca na wytykanie nam ;"słabości"
Czy od momentu pojawienia się w Piotrkowie nowego kandydata na Sejm RP z Łomianek?
2. Czy jako organizator Marszu Pileckiego dopuszcza Pan skandowanie haseł:
Cześć i Chwała Bohaterom, Bóg Honor i Ojczyzna, Nie czerwona nie tęczowa tylko Polska Narodowa itp... -pytam bo jako Polka urodzona po czasach Bieruta na smutne wiece partyjne z goździkiem w ręku i portretem przywódcy chodzić nie będę.
Z poważaniem - Anna
Przepraszam, czepiasz się jednoznacznych określeń np. "gołodupiec" osobnik niezbyt bogaty 98% naszej populacji, a nie widzisz faktu naprawdę nie przystającego do ludzi inteligentnych - zbojkotowania własnego spotkania. Frustracja to bardzo powszechna dolegliwość. -tak jak i szajby rożnego rodzaju... samo życie.
Napisałem
To nie moja wina, że nie potrafimy mówić o tym co nas boli, co jest złe ect. Że nosimy urazy całe życie a nasz wróg na tym żeruje.
Niestety okazał się Pan bardzo źle wychowany a teksty typu:
.." jeszcze jeden taki tekst i przyłożę albo zamknijcie,frustraci, gołodupcy" bardziej pasują do żula spod budki z piwem a nie do starszego, zasłużonego człowieka jakim Pan niewątpliwie jest.
Od pewnego czasu nakłada Pan cenzurę na niektórych autorów postów, krytykuje ich spojrzenie na różne sprawy i poglądy. Sam sobie nadaje prawo do bycia alfą i omegą co do tego jak inni mają się zachować na Marszu 1 Marca, którego Pan jest tylko uczestnikiem - nie organizatorem. Ludzie są rożni a Pan ma za złe, że na Marszu o Wolność słowa krzyczy się hasła anty rządowe. Widać, że nie był Pan na żadnym Marszu w Warszawie w obronie TRWAM gdzie krzyczano cały czas.
O co Panu chodzi? Mam do Pana dwa pytania?
1. Konkretnie od kiedy to Klub GP zaczął Panu tak przeszkadzać, że co drugi artykuł Pan poświęca na wytykanie nam ;"słabości"
Czy od momentu pojawienia się w Piotrkowie nowego kandydata na Sejm RP z Łomianek?
2. Czy jako organizator Marszu Pileckiego dopuszcza Pan skandowanie haseł:
Cześć i Chwała Bohaterom, Bóg Honor i Ojczyzna, Nie czerwona nie tęczowa tylkoPolska Narodowa itp... -pytam bo jako Polka urodzona po czasach Bieruta na smutne wiece partyjne z goździkiem w ręku i portretem przywódcy chodzić nie będę.
Z poważaniem - Anna
Jest takie przysłowie: "zgoda buduje, niezgoda rujnuje". I jak Witku myślisz, czy twój artykuł prowadzi do rozwoju ludzkich inicjatyw i dobrej roboty na rzecz wspólnoty, sprawy, czy też zabija wszelkie inicjatywy i zryw wielu Piotrkowian? Czytam od dłuższego czasu twoją "twórczość" i nie mogę wyjść ze zdziwienia, że dojrzały człowiek i z piękną przeszłością może dopuścić się czegoś tak nikczemnego. Obrażasz ludzi, chcesz się spotykać - najlepiej co tydzień- z organizatorami marszu a jak nie przyjdą, to publicznie ich opluwasz. Każdy wie co ma robić i tu ekonom jest nie potrzebny. Potrzebni są natomiast wspaniali "szaleńcy", którym się chce, którzy potrafią i nie oczekują w zamian poklasku. Dziwne to wszystko a krecik,który ciągle tu ryje dostanie wkrótce "nagrodę".
jeśli w KGP nie ma ani jednej osoby, która powiedziałaby proste słowo przepraszam to przynajmniej zamknijcie się. Mój art. jest formą wyciągnięcia ręki do grupy frustratów. Dobrze wam życzyłem, życzę i będę życzył jednak!
Jest takie przysłowie: "zgoda buduje, niezgoda rujnuje". I jak Witku myślisz, czy twój artykuł prowadzi do rozwoju ludzkich inicjatyw i dobrej roboty na rzecz wspólnoty, sprawy, czy też zabija wszelkie inicjatywy i zryw wielu Piotrkowian? Czytam od dłuższego czasu twoją "twórczość" i nie mogę wyjść ze zdziwienia, że dojrzały człowiek i z piękną przeszłością może dopuścić się czegoś tak nikczemnego. Obrażasz ludzi, chcesz się spotykać - najlepiej co tydzień- z organizatorami marszu a jak nie przyjdą, to publicznie ich opluwasz. Każdy wie co ma robić i tu ekonom jest nie potrzebny. Potrzebni są natomiast wspaniali "szaleńcy", którym się chce, którzy potrafią i nie oczekują w zamian poklasku. Dziwne to wszystko a krecik,który ciągle tu ryje dostanie wkrótce "nagrodę".
Panie Witku ze względu na różnicę wieku i szacunek do Pana wcześniejszych dokonań, powiem krótko i delikatnie - szuka Pan problemu tam gdzie go nie ma,albo...ktoś Pana zwyczajnie napuścił na Klub i Beatę ....
Klub GP istnieje pomimo tego, iż wielu chciałby żeby już go nie było i by sobie można było przypisać wszystkie inicjatywy z jakimi ten Klub w tym mieście występował ...
Obiecuje, że jak będę miała wolniejszy czas napiszę co Klub GP zrobił przez pierwsze 1,5 roku swojego istnienia, kiedy jeszcze nie podpadł tak wielu prominentom i miał gdzie i za co funkcjonować ...
Jeszcze jeden taki wpis i przyłożę. Poinformowałem Beatę co trzeba napisać.
Panie Witku ze względu na różnicę wieku i szacunek do Pana wcześniejszych dokonań, powiem krótko i delikatnie - szuka Pan problemu tam gdzie go nie ma,albo...ktoś Pana zwyczajnie napuścił na Klub i Beatę ....
Klub GP istnieje pomimo tego, iż wielu chciałby żeby już go nie było i by sobie można było przypisać wszystkie inicjatywy z jakimi ten Klub w tym mieście występował ...
Obiecuje, że jak będę miała wolniejszy czas napiszę co Klub GP zrobił przez pierwsze 1,5 roku swojego istnienia, kiedy jeszcze nie podpadł tak wielu prominentom i miał gdzie i za co funkcjonować ...
"KGP ”I Marszem dla Wyklętych” spauperyzował Marsz dla Pileckiego, ugodził w godności Niezłomnych – poważnie podważył idee i to jest ta problematyka, która mi ciąży."
Odniosę się jedynie do tego zdania, gdyż Klub "Grota" był współorganizatorem I Piotrkowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Naprawdę przemyślałeś powyższe stwierdzenie??? A może chodzi o to, że ten Marsz pokazał, że można coś zorganizować bez 6 miesięcy przygotowań, grup roboczych, lania wody etc. Może nie z takim rozmachem, ale bez zbędnych godzinnych przemówień polityków!
Jeśli chodzi o Marsz Pileckiego, to na poprzednim spotkaniu zostały jasno zdefiniowane obszary, za które odpowiadają poszczególni współorganizatorzy. Zapewne wszyscy realizują to, co zadeklarowali. W poprzednich latach nie było z tym problemu. W tym myślę, że również nie będzie.
Zadam na koniec jak najbardziej poważne pytanie. Czy tobie ktoś zlecił zdezawuowanie działań jednych z ostatnich środowisk działających w tym mieście i nie będących na smyczy Magistratu? Kolejne tegoroczne wpisy tego dowodzą. Robisz to o wiele skuteczniej niż te, jak ich zowiesz - Maniutki, Promy i co tam tylko wymyślisz. Brniesz w to coraz bardziej, zamykając drogę do dalszej (ewentualnej przyszłej) współpracy. Przemyśl to przed kolejnymi wpisami, gdyż publicznie obrażasz wielu ludzi.
To nie moja wina, że nie potrafimy mówić o tym co nas boli, co jest złe ect. Że nosimy urazy całe życie a nasz wróg na tym żeruje.
"KGP ”I Marszem dla Wyklętych” spauperyzował Marsz dla Pileckiego, ugodził w godności Niezłomnych – poważnie podważył idee i to jest ta problematyka, która mi ciąży."
Odniosę się jedynie do tego zdania, gdyż Klub "Grota" był współorganizatorem I Piotrkowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Naprawdę przemyślałeś powyższe stwierdzenie??? A może chodzi o to, że ten Marsz pokazał, że można coś zorganizować bez 6 miesięcy przygotowań, grup roboczych, lania wody etc. Może nie z takim rozmachem, ale bez zbędnych godzinnych przemówień polityków!
Jeśli chodzi o Marsz Pileckiego, to na poprzednim spotkaniu zostały jasno zdefiniowane obszary, za które odpowiadają poszczególni współorganizatorzy. Zapewne wszyscy realizują to, co zadeklarowali. W poprzednich latach nie było z tym problemu. W tym myślę, że również nie będzie.
Zadam na koniec jak najbardziej poważne pytanie. Czy tobie ktoś zlecił zdezawuowanie działań jednych z ostatnich środowisk działających w tym mieście i nie będących na smyczy Magistratu? Kolejne tegoroczne wpisy tego dowodzą. Robisz to o wiele skuteczniej niż te, jak ich zowiesz - Maniutki, Promy i co tam tylko wymyślisz. Brniesz w to coraz bardziej, zamykając drogę do dalszej (ewentualnej przyszłej) współpracy. Przemyśl to przed kolejnymi wpisami, gdyż publicznie obrażasz wielu ludzi.
Panie Jacku
Dobrze,że napisał Pan o tym proteście,a mnie jest wstyd,że 8 marca marsz W obronie demokracji w którym m.in. uczestniczyli Ci,którzy do przejęcia władzy w naszym biednym kraju się szykują, przeszedł ulicą Słowackiego obok tego Pana. Prowadzący Marsz nie powiedzieli ani słowa do Pana Sławomira, uznając iż składanie kwiatków pod pomnikiem jest ważniejsze niż realny człowiek i jego problem, który jest przecież odzwierciedleniem sytuacji Ojców i tysięcy innych ludzi skrzywdzonych przez Polskie sądownictwo.
I ostatnia refleksja - jak obserwujący tę sytuację, przeciętny człowiek ma uwierzyć,że opozycja chce coś zmienić skoro człowieka desperacko walczącego o swoje prawa mija się jak stojące drzewo ...?
Tablety Radnym prezentowano, fajne gadżety, tylko po co? A może tak każde głosowanie powinno mieć swoje odzwierciedlenie w protokołach (imiennie kto jak głosował) i na stronie internetowej? Temat do podjęcia.
Transmisja być powinna i z tym nikt nie powinien dyskutować. Przedstawione koszty, ....., mam wrażenie, że Pan kierownik przedstawioną kalkulacją próbuje nam wmówić jakie to strasznie drogie. A może by tak rozejrzeć się po magistracie i jednostkach podległych, czy aby sprzętu i pracowników wymaganych do przeprowadzenia transmisji nie posiada i nie zatrudnia?
Tak na marginesie.
Próżno szukać interpelacji z bieżącej kadencji, a w szczególności udzielonych na nie odpowiedzi na stronie rada.piotrkow.pl. Fakt, same interpelacje pojawiają się, ale z obsuwą czasową sięgającą 3 miesięcy.
Kilka (jedno dłuższe) zdań do IV spotkania KO
Proponuję, aby w porozumieniu z pani Mamą spotkać się jeszcze w tym miesiącu w gronie osób zainteresowanych i znaleźć rozsądne wyjście z tej sytuacji.
Proszę o wyznaczenie terminu i miejsca takiego spotkania.
Nie ma spotkania w takim czy innym gronie. To nie ta półka. Choć jest już za późno to pozory trzeba zachować. Zebranie należy ogłosić z co najmniej 7 dniowym wyprzedzeniem - ogłoszenie publiczne dostępne bez żadnych warunków. U nas jest to okno "Wydarzenie" zresztą mogę to zrobić. Podajemy datę godzinę i miejsce spotkania. Najlepiej na plebani u księdza. Natychmiast po spotkaniu notatka w grupie tematycznej aby każdy kto nie mógł przybyć mógł się zapoznać z zebraniem i dołożyć swoje opinie.
Mamy XXI wiek fizyczna obecność to najmniej ważny element spotkania, pracy ect.
Moim osobistym marzeniem jest pogodzenie i zjednoczenie wszystkich ludzi dobrej woli w tym szlachetnym i ważnym celu - obchodów rocznicy śmierci Wielkiego Człowieka.
Niestety dopiero w okresie Świąt Wielkanocnych będę w Sulejowie i wtedy mogę porozmawiać osobiście z wszystkimi zainteresowanymi "jednością w działaniu".
Nie zamierzam wchodzić w to, co kto powiedział, co zrobił i z czyjego polecenia. To droga do zatracenia ! Takie straszne polskie piekiełko...
To co się stało, osobiste animozje i ambicje trzeba zostawić i chyba najwyższy już czas, by normalnie, po ludzku pogadać i porozumieć się...dla pamięci ks. Jana.
Droga Pani Agato!
Źle się stało, że Pani Mama nie powiadomiła mnie o spotkaniu. Prawdopodobnie udałoby się uniknąć tego nieporozumienia. Dla mnie nie jest ważnym, czy będzie to Komitet czy Stowarzyszenie, a to aby jak najgodniej uczcić 25-tą rocznicę śmierci ks. Jana. Nie widzę także przeszkód, aby przewodniczącą takiej organizacji została Pani Mama lub Pani Kudrowa. Cieszyłbym się,gdyby lista członków takiej organizacji 1000 lub więcej osób, gdyż oznaczałoby to, że Polacy pamiętają. Zapewniam, że nie wiedziałem o istnieniu Stowarzyszenia.
W dniach 13-14 czerwca 2010 roku odbyliśmy pielgrzymkę / w której uczestniczyła także Pani Mama/ do Białegostoku i Suwałk. W Białymstoku uczestniczyliśmy we Mszy Dziękczynnej za Beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszkę, która odbyła się w Kościele Zmartwychwstania Pańskiego. Następnego dnia udaliśmy się do Suwałk, gdzie w Kościele Św. Aleksandra uczestniczyliśmy we Mszy Św. za spokój Duszy ŚP. ks. Jana. Po Mszy udaliśmy się do grobu ks. Jana. Po modlitwie i złożeniu
kwiatów udaliśmy się w drogę powrotną do Sulejowa. Podczas całej tej pielgrzymki nie było żadnej wzmianki o istnieniu stowarzyszenia, czy też innej nieformalnej grupy.
Przeanalizowałem też artykuł p Piotra z 2009 roku. Tam też nie znalazłem informacji na ten temat.
Proponuję, aby w porozumieniu z pani Mamą spotkać się jeszcze w tym miesiącu w gronie osób zainteresowanych i znaleźć rozsądne wyjście z tej sytuacji.
Proszę o wyznaczenie terminu i miejsca takiego spotkania.
Na spotkaniu po Mszy Świętej za Ojczyznę wyświetlono na początek krótkie świadectwo Jerzego Skoczylasa znanego i wybitnego satyryka, współzałożyciela kabaretu Elita, redaktora radiowego, radnego Platformy Obywatelskiej z Wrocławia - w którym nam wszystkim przypominał: „Nie wstydź się Jezusa i nie bądź obojętny gdy Jezus jest obrażany i atakowany. Jeżeli zobaczysz w internecie wpis, który obraża Jezusa, zareaguj!”.
Po tym świadectwie wyświetlono film Kwatera Ł 2013
cdn...
mądry,odważny,niezależny i przez to skrzętnie pomijany przez media "głównego ścieku".
Czuwaj,
Z tej strony drużynowy 1 PDHy Puszcza. Chciałbym zgłosić chęć do pomocy w organizacji marszu, nasza drużyna w tamtym roku również brała udział i w tym tez chcieli byśmy zaistnieć w jakiś sposób służbą na rzecz pamięci rotmistrza Pileckiego.
Nie unikniemy debaty o "Magdalence" - powinna obyć się zaraz po 1989r.
witold k członek GR KK NSZZ "S"
Mówi o tym, o czym inni boją się nawet pomyśleć np o NWO ... I dobrze , pojedziemy :).