Logowanie
Ostatnie odpowiedzi
-
3 tygodnie 5 dni temu
-
7 tygodni 21 godz. temu
-
7 tygodni 3 dni temu
-
7 tygodni 6 dni temu
-
8 tygodni 23 godz. temu
-
8 tygodni 3 dni temu
-
8 tygodni 5 dni temu
-
9 tygodni 18 godz. temu
ostatnie artykuły
Ostatnio w blogach
- Ale jaja!
- Zdrada dyplomatyczna kij czort czyj
- Pomnik Rzezi Wołyńskiej w Piotrkowie Trybunalskim
- Oskarżony o zbrodnię komunistyczną Witold Ł. stał się skazanym Witoldem Łuciukiem
- Taplanie Kosiniaka Kamysza w błocie
- Aresztantki
- Ksiądz Olszewski
- Pożyteczni idioci idą po Antoniego
- Przykro. Bardzo przykro
- Ekshumować ofiary zbrodni UPA
Nowe wątki
- Ranking Gmin Województwa Łódzkiego 2023
- Połączyć rondo Bitwy Warszawskiej (piotrkowskiej) z bliźniaczym rondem
- Wstąpię do PiS… wątek na forum trybunalscy.pl
- Raban 2020
- Apel Stowarzyszenia Inteligencji Polskiej
- Zjawisko antypisowskie jako lamet nad uciekającym...
- Strajk nauczycieli 2019
- Piotrków może więcej...
- Wybory samorządowe 2018
- Zaproszenie Elektryków, Energetyków, Elektroników i wszystkich związanych z tymi zawodami
Ankieta
Hope Shake - Łyk Nadziei
Nadchodzące wydarzenia
polub nas na fb!
znajdziesz na stronie
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Wpis w blogu
mam nadzieję, że zajawka pana Marka spowoduje zamieszczenie obszernego artykułu na temat: budynku, jego historii i przede wszystkim młodzieży, która poszła śladem narodowych nadziei Polaków
PS
Nieśmiało pozwolę sobie zasugerować, że budynek zapomnianej "Szkoły Jacobsona " w Al.3 Maja 36 , byłby właściwym miejscem upamiętnienia historycznych faktów.
Marek
26 maja 2012
poprosiłem obecnego użytkownika budynku, www.szkolygabor.pl o podjecie tematu
relacja z KMN + zdjęcia
Jeśli chodzi o Kongres, to zgłosiłem udział naszego portalu, zdając sobie sprawę, że osobiście nie będę w nim uczestniczył - Marsz Rotmistrza 2012. Miałem nadzieję, że pojedzie tam, mój redakcyjny kolega - nie pojechał - obowiązki.
Cieszę się, za ten art. Pokazuje sprawę i to w szerokim kontekście. Z lekka pokazałem problem tutaj...
Fascynująca jest historia powrotu świętego do swego ziemskiego domu. Do Strachociny (1988), w których przyszedł, ten szlachcic na świat.
W największym skrócie. Tak długo nachodził proboszcza parafii w Strachocinie aż ten zapoznał się z biografią św. Andrzeja Boboli. Poddał się sugestiom, poleceniom świętego i doprowadził do sprowadzenia relikwii i pobudzenia kultu w miejscu urodzenia świętego.
Żywa sztuka, ale i gotówka żywa.
To oczywiste że sztuką jest, wykolegowanie podatnika na taką czy inna kasę. Wpierw, sztuką było doprowadzanie do sytuacji, że podatnik - wyborca, odcięty jest od tego co robią z jego pieniędzmi i oczekiwaniami. Następną sztuką są wybory. Frekwencja ca 40%. Artysty... Czy to, że 60% wyborców nie głosuje a wszystkie koterie, razem wzięte, dzielą się pozostałymi 40% i udają, że mają większość - to nie performer s?
Urzędy Skarbowe zjadają 30% podatku dochodowego - czy to nie sztuka? interakcje...
http://www.trybunalscy.pl/node/29
Art. 14.
Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.
PS
Kto nie przestrzega zapisów konstytucyjnych - powinien przegrać.
Dlaczego dużo się krzyczy a nie walczy zgodnie z prawem? Typowo polskie nieskuteczne pieniactwo.
Autor, w co najmniej kilku akapitach, wskazuje na porządek dyktowany przez wysoki poziom etyczny, moralny... wynikający z ducha wiary - posłuszeństwa prawu, które podaje nam Dekalog.
Było tam, na manifestacji, wedle mego wyliczenia około 250 000 ludzi. Jeśli, w takim tłumie nie było - a nie było - zachowań kempingowych i podobnych to należało by się spodziewać, że władza w osobie np. prezydenta winna podziękować organizatorom za pozytywne działanie na rzecz budowania narodowej wspólnoty. No. W demokracji, nazajutrz, prezes KRRiT podałby się do dymisji... owszem, poda się, jak będą stosowne wytyczne.
Obchody 72. rocznicy zbrodni katyńskiej
Ten bardzo krótki wpis ukazuje czubek najważniejszego polskiego problemu. Sam tykam go bardzo ostrożnie. Mowa o trzymanej na uwięzi sprawy narodowej zdrady i poświęcenia. Żadna ze stron magdalenkowego układania nie dopuszcza debaty w tej sprawie. Konfidencji chowając się nie pomagają. Powstało piekiełko. Piekiełko wobec którego należy zająć stanowisko. Ja, w swej pisaninie, wskazuję na zamieszanie w postaci wżenienia się rożnego autoramentu komunistycznego w polskie rodziny... To problem.
Ja Witold Kowalczyk, który nie znajduje w swoich korzeniach jakiekolwiek zdrady, przeciwnie - opowiadam się po stronie głównego nurtu wskazywanego przez PiS - zero tolerancji (głównie w tej sprawie moje poglądy zgadzają się z PiS).
To jest przykre, bolesne - dla naszych Ojców nie mieli litości.
Pan Klich nie jest wiarygodny... bo był nie po tej stronie, często takie podejście jest pułapką. Niestety to są koszty transformacji. Jestem za pełną lustracją nie raz o tym pisałem. Nie jest to krzywda dla umoczonych, jest to szansa dla nas wszystkich. Piłka jest po tamtej stronie. Niestety wolą stawiać na rządowych stołkach wystraszonych z przerośniętymi ambicjami. Obaj premierzy, to wystraszone marionetki z Nocnej Zmiany..., która była XX lat temu. Mówi to nam coś... To stalinięta. Często poprzez więzy krwi.
Jak ostatnio pisałem przeciągają nas a to w stronę goi a to parobków.
PiS wycofa reformę emerytalną
Jarosław Kaczyński gościł w Piotrkowie
Jarosław Kaczyński gościł w Piotrkowie
Jarosław Kaczyński w Piotrkowie. 22-04-2012
Spotkanie odbyłem - jako pierwszy dzisiejszy rozmówca nowego Pełnomocnika PiS w naszym Okręgu.
Pan Pełnomocnik to młody, otwarty pełen werwy, o czym nie raz mogłem się przekonać. Z trzech punktów jakie Pełnomocnik sobie do realizacji wyznaczył:
Trzeci, dla obywatela, podatnika i wyborczy, jest najważniejszy i godzien zachodu. Zaangażowałem się w pisomanię na długo przed 2005 rokiem. Mówiłem, że każdy wstępnie rozgarnięty powinien pomagać PiS-owi. Dziś wiem, że PiS nie jest narodowym ruchem odrodzenia. Nie jest wstanie z kanalizować nasze: nadzieje, cele, kierunki. Jest parasocjalistycznym tworem, który nie może poderwać większości - pozamiatał... Nie oceniam stwierdzam. Może ma to sens. Prawdziwa polska władza - brukselska, nie przewiduje zakończenia kierunków wyznaczonych w rewolucji październikowej. Cóż pozostaje. Pozostaje określić swoją pozycje wobec papierowych tygrysów PiS bądź PO i czekać, pracując u podstaw, na usunięcie z Brukseli obecnych idei, myśli i koterii.
Do tej pory PiS, jak wszystkie inne partie czy lokalne koterie nie brał pod uwagę roli koordynatora talentów a raczej karbowego. Kto nie z nami ten przeciwko nam - to po generale Jaruzelskim... Sutek tego taki, że aktywiści partyjni, stowarzyszeniowi, związkowi to frustraci, coś jak walka ślepych szczurów. Tak bynajmniej to ocenia około 70% polskiej populacji. Owszem jest to krzywdzące. Wiele tu ma do powiedzenia nasze narodowe sobiepaństwo. Tam gdzie nas dwóch tam trzy zdania.
Opowiadając na tę rzeczywistość przedstawiam miejsce do dyskusji, wymiany opinii, poglądów, ocen. To jedyna droga. Musimy się wygadać... Z tą różnicą, że nie za węgłem, nie pod stołem, nie w gabinecie a na forum, pod własnym imieniem. Wpierw miał to być portal piotrkowianie.pl, potem interaktywny portal Rady Miasta, jest to trybunalscy.pl. Służymy już 5 lat. Zapraszamy pana Pełnomocnika, członków i sympatyków PiS, wszystkich wstępnie rozgarniętych, którzy uważają, że antykomunizm jest wartością polityczną, że gospodarka ma być kapitalistyczna wolnorynkowa, że moralność ma być katolicka.
Chciałbym tu przypomnieć, że jedni internowani szybko wyszli inni siedzieli do 1985 - mowa o pierwszej łapance...
W 1984 roku mecenas Siła-Nowicki spotkał się z Kiszczakiem, Michnik nazwał to zdradą. Jak sam rozmowy podjął, w 1985 to był to postęp - porozumienie dziejowe "Okrągły stół". Wymyślono (Kiszczak) opozycję demokratyczną i ekstremę... Ubecji zagwarantowano ekstra warunki, w tym emerytury do dziś funkcjonujące... Ekstrema podlegała pacyfikacji i... podlega.
Nie jestem teologiem i filozofem. Nie jestem katolickim filozofem i teologiem. Mam jednak wątpliwości i pytania, na które mam nadzieję, że odpowie mi ktoś mądrzejszy, może osoba duchowna na tej stronie. W książeczce Pierwszo Komunijnej z przed 4 lat znalazłem takie mniej więcej wpisy, oddaję ich sens i jak je pojąłem: "Grzechem jest zbytnia wiara w Boże Miłosierdzie" oraz "Pan Bóg jest Sprawiedliwy, za dobro nagradza, a za zło karze". Czy my ludzie uważający się za chrześcijan, a dokładniej pisząc za katolików nie zapominamy o BOŻEJ SPRAWIEDLIWOŚCI? Przecież, aby uzyskać przebaczenie Boga musimy: zrobić dokładny rachunek sumienia, mieć żal za grzechy, obiecywać poprawę, zadośćuczynić za popełnione grzechy Bogu i ludziom oraz odbyć pokutę. Czy kult Bożego Miłosierdzia nie wywołał w naszych duszach i sercach lekceważenie czy wręcz zapomnienie o BOŻEJ SPRAWIEDLIWOŚCI ????? Nie myślimy sobie tak: "Pan Bóg musi nam wszystko wybaczyć bo od tego jest" i dalej brniemy w kłamstwo, grzech i wszelkie zło, łamiemy Przykazania Boże i przykazania Kościoła oraz nakazy i łatwo ulegamy podszeptom diabła i pokusom szatańskim.
ktoś poda pełen teologiczny wywód. Zwrócę tu uwagę, że jesteśmy obciążeni grzechem, że (to tyczy tych, którzy starają się żyć na co dzień w zgodzie z dekalogiem) jeśli pomimo nadrzędności... codziennej nadrzędności nauki kościoła w naszym życiu popełnimy grzech to i owszem ryzykujemy Łaską Zbawienia. I to w tym momencie Stwórca podaje nam Miłosierdzie Boże. Dlaczego - bo Syna swego dał na nasze podobieństwo, bo kocha nas bezwarunkowo, bo nie chce żebyśmy się zatracili, bo jest naszym Panem i Ojcem. Owszem dzieci anioła ciemności wykorzystają to, tak jak to wskazuje nam zaniepokojony czytelnik. Pomyślmy o tym, co by było gdyby nie było Miłosierdzia. Nasza ludzka perspektywa jest inna i tę inność Miłosierdzie toleruje. Dokładne przyjrzenie się Helenie Kowalskiej może "trochę" nas nauczyć.
witold k
Śpieszę poinformować.
Marsz jest inicjatywą Koła Przyjaciół Radia Maryja. Natomiast, w kręgu organizatorów w pierwszym rzędzie widzimy Klub Gazety Polskiej, także Forum Ruchów Katolickich, NSZZ "Solidarność", PiS. Uchwała Rady Miejskiej w spr. nie przyznania TV Trwam miejsca na Multipleksie, wiele innych inicjatyw, wpisuje się w długofalową politykę upodmiotowienia niezależności mediów jako podstawowego prawa ludzi wolnych.
Lech
Ludwik Jerzy Kern, w jednej ze swoich bajek pisał: "Na tym świecie różnie bywa / zabawnie i dziwnie / raz jednostka jest szczęśliwa / a raz wręcz przeciwnie". Może gdyby "eksperci z ONZ zapoznali się wcześniej z tą bajeczką, nie marnowaliby czasu na bzdury.
To i owszem, ale jak tu sobie odmówić ekstra: delegacji, żołdów, zazdrości konkurentów do publicznego grosza, udziału w wyścigu szczurów...
Dostałem ochrzan...
Jakoby ten wpis w blogu mnie wyżej stawiał, że to forma jątrzenia. Nie. NIE. To nie stawianie kogokolwiek wyżej, to nie forma jątrzenia. To ruszanie stanu toksyczności, która nas jako narodową wspólnotę zabija. Pewne organy pozbawiane dopływu tlenu obumierają, inne w pełnym świetle psują się bo są zainfekowane zdradą. Konfidencji, jak jeden zaniemówili, a są wśród nich Ci, którzy mogliby się wylegitymować dobrą służbą. Drobne cwaniaczki, które wyuczyły tu niszę do żerowania, dopełniają czarę destrukcji. Nie mówienie o tym odbija się czkawką - głosujemy jak chcemy, wygrywają swoi... .
Każdy świadomie wybrał sobie ścieżkę życia, jeśli jest osobą publiczną jego, tego typu prywatność, podlega publicznej ocenie. Przy okazji, Okrza był dłużej od Maniutka.
dziękuję
Pasternik
a najbardziej zadziwiające, że Panowie Ci nawet nie zostali do końca uroczystości zorganizowanej przez piotrkowski Klub Gazety Polskiej ... oddalili się w trakcie wyczytywania 96 nazwisk Ofiar Katastrofy.
Zestawienie fotoreportaży z drugiej rocznicy narodowej tragedii smoleńskiej w Warszawie
Pod ambasadą Rosji w Warszawie 9 kwietnia 2012
http://wkrakowie2012.wordpress.com/2012/04/11/pod-ambasada-rosji-w-warsz...
”Marsz 10 Kwietnia” w hołdzie Ofiarom tragedii smoleńskiej (Warszawa – Solidarni 2010)
http://wkrakowie2012.wordpress.com/2012/04/11/marsz-10-kwietnia-w-holdzi...
Krakowskie Przedmieście w Warszawie – podczas drugiej rocznicy narodowej tragedii smoleńskiej
http://wkrakowie2012.wordpress.com/2012/04/11/krakowskie-przedmiescie-w-...
Migawki warszawskie – podczas drugiej rocznicy narodowej tragedii smoleńskiej
http://wkrakowie2012.wordpress.com/2012/04/11/migawki-warszawskie-podcza...
ZK: Niech mi będzie wolno zrekapitulować Pana aktualną sytuację. Doktor historii,
wybitny znawca Kresów z czasów wojny, kronikarz Armii Krajowej, uwielbiany przez
studentów wykładowca Uniwersytetu Opolskiego, pracuje dziś jako nocny portier? I
jakież to obowiązki ma Pan tam do wypełniania?
DR: Wie Pan, w kwietniu 1999 r., gdy rozpętano "aferę dr Ratajczaka", podszedł do mnie
znajomy i powiedział mniej więcej tak: " to , że wyrzucą Ciebie z pracy na uniwersytecie
jest niczym. Wykończą Cię bracie finansowo. Nie dostaniesz nigdzie pracy, pójdziesz na
żebry, będziesz zadżumiony, będziesz nikim; koledzy nie poznają Cię na ulicy; koledzy z
którymi wczoraj piłeś piwo". Miał rację. Z dnia na dzień zostałem na bruku, bez pieniędzy
i bez przyjaciół. Wszędzie strach, oportunizm... Nie mogąc pracować w wyuczonym
zawodzie, zacząłem się rozglądać za innymi zajęciami. Odbyłem wiele rozmów
kontrolnych w firmach wydawniczych, oświatowych i turystycznych. Okazało się jednak,
że moje wykształcenie, umiejętności, tytuł naukowy i znajomość j. angielskiego nie są
ważne. Ważne jest to, że nazywam się Dariusz Ratajczak. "Ten Dariusz Ratajczak, który
podpadł Żydom". To wystarczało- wszędzie odmowa. W końcu udało mi się "złapać"
pracę portiera w hurtowniach alkoholu, płyt paździerzowych etc. Cóż tam robił? Ano,
dozoruję w nocy (między 18 a 6 rano) piechotą 8 hektarowy teren na skraju Opola ("tam
gdzie diabeł mówi: Guten Nacht"), odganiam pijaczków złaknionych alkoholu (posługując
się sękatym kijem; niestety nie mam nawet na wyposażeniu damskiego "aerozolu z
pieprzem") , przeganiam lisy, kuny i szczury...
- Mojsze, a skąd Ty masz taki ładny zegarek ?
- Tate mi sprzedał , jak umierał.
W Wielką Sobotę wyjaśniam:
- powyższy tekst ( i dużo innych) otrzymałem e-mailem z Nowego Jorku.
"Druga strona" odwdzięcza się podobnymi tekstami ( unikam cytowania ). Może kiedyś to się skończy dla dobra ogółu ?!
Sprawa śmierci Pana Ratajczaka powinna być opisana przez jakiś niekwestionowany autorytet. Nie czytuję G.W. ale określenie użyte
w powyższym artykule daje jej potężny
oręż. Nie powinno tak się wypowiadać i pisać. Niech Autor mi wybaczy ale też zrozumie. Alleluja