Złoty bursztyn
Zna ktoś kryptonim jakim, w latach przełomu, posługiwała się PRL-owska biznesowa bezpieka – jak nikt inny, rozeznana w anty-przymiotach Polaków. Mowa o czasach o których mówiono „zmienili książeczki partyjne na czekowe”. Przypomnę. Już po „Magdalence”, w rządowym surducie - Bronisław Geremek, zatroszczył się o ziomków i skutecznie zabiegał o ustawodawczo dla spółek Joint venture – spółka z kapitałem zagranicznym. Nie po to z PZPR przechodził do Solidarności, żeby zapomnieć o tych, którzy zadłużyli PRL, którym należała się gratyfikacja, za dobrze wykonaną pracę. Niestety, nikt nie zatroszczył się o polskiego obywatela nie umorusanego w układ Kiszczaka z Michnikiem.
Jeśli chodzi o kryptonim (Amber Gold) jak rozumiem, to nie jedyny kryptonim ponownego kapitalizowania kasy już przerobionej. Za to ciekawie. Na przełomie, lata: osiemdziesiąte – dziewięćdziesiąte XX w, rzucono się na kasę... rozdawanie dostępu do rynku, np. firmy ochroniarskie, bankowe, media czy monopol na np. fakturowanie telekomunikacji i poczty… To krzywda dla narodowej nacji Polaków, bo jak pamiętamy, dopuszczeni byli tylko wybrani… stąd np. w Piotrkowie powstała „maniutkomania”- próba pożywienia się okruchami ze stołu rozdającego karty.
Obecnie mamy formy przerzucania zrobionej kasy. Bezpiecznego lokowania. Tak jak to było poprzednio, tak i obecnie, mile widziane słupy i inne drobne opróżniacze rondelka.
Jeszcze zdanie o judeo chrześcijaństwie. Rzecz tyczy 7 przykazania – Nie kradnij. Katolik nie kradnie koniec i kropka. Pewnie każdy zauważył wypowiedź ministra sprawiedliwości, na konferencji, na której odniósł się do sprawy omijania przez szefa Amber Gold wyroków, jakie na nim ciążą. Mianowicie, minister rzekł w pewnym momencie, że organa sprawiedliwości nie popełniły zaniechania, a niektórzy przedstawiciele temidy będą mieli problemy we własnym sumieniu. Chciałbym ten wątek rozwinąć. Niestety pan minister nie podał nazwisk owych przedstawicieli oraz wyznania owych. Różne bowiem dręczenia będą owi przeżywać.
Postsowiecka rzeczywistość, jak powiedział intelektualista - „homosoveticus”, przeżarł, jak rak, polskie społeczeństwo. Złodziej na złodzieju... Każdy to widzi. Większość w tym uczestniczy – poprzez społeczną akceptację, bądź poddanie się... nazywam ich „milczkiem opróżniający rondelek”.
Przypomnę w tym miejscu swoje pretensje do PiS, po tym, jak PiS (2007) „postanowił” oddać władzę. Pisałem wtedy „Powinien brat odwołać brata, dać gawiedzi satysfakcję i jednocześnie śrubę dokręcić...”
Każdy wstępnie rozgarnięty w polskim meandrach wiedział, że w PO mogą nie odróżniać złota od bursztynu – interesu Polski od interesów szwagra czy teścia...
witold k
22 sierpnia 2012
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
To dziwne !
Notorycznie masz pretensje do PiS-u a jak przyjdzie do wyborów to popierasz PiS ? Rozdwojenie jaźni, czy co ?
To nie sprawa pretensji
Notorycznie masz pretensje do PiS-u a jak przyjdzie do wyborów to popierasz PiS ? Rozdwojenie jaźni, czy co ?
To nie sprawa pretensji,(nie jestem partyjniakiem - antypartyjniacy to konkurencni z innej partii, niewiele różnią się od zdzichów rychów czy mikosi) ta nie ma żadnego znaczenia. Owszem zwracam uwagę podpowiadam bo tyle mogę... Można zostac w domu i tak robi koło 60 % polskiej populacji i to odpowiada naszym wrogom. Można też wskazywac oczekiwania to robię.
Jeżeli Szef partii jest
Jeżeli Szef partii jest socjalistą z krwi i kości to wskazywanie Mu czegokolwiek jest biciem głową o mur. Natomiast czytelnicy trybunalskich.pl są nabijani w butelkę czyli nakierowywani na partię niereformowalną a co gorsze socjalistyczną. Socjalizm to złodziejstwo a socjalista to synonim złodzieja.
A tak w ogóle ...
wykonujesz świetną robotę (trybunalscy.pl)!!!
Gratulacje !!!
Logika w wersji socjalistycznej
Warto przeczytać
http://prokapitalizm.pl/logika-w-wersji-socjalistycznej.html#more-17885