O co gra episkopat?

O co gra episkopat pyta publicysta niezależnej.pl. Trudno nie zgodzić się z opinią, w szczególności oceną sprawy przez księdza Isakowicza. Powiem więcej... pełna zgoda.

Teraz, jakie są pożytki z tej medialnej manipulacji. Pierwsze to to, że nie jest to wydarzenie religijne, a polityczne. Drugie to to, że kgb-owskie i es-beckie marionetki z carem (...), swoje zrobili i mogą się zamknąć. Nikt bowiem nie waży się podnosić ich wykonanej pracy. Dlaczego... bo bezpieki komunistyczne to złodzieje, oszuści, manipulatorzy. Jeśli, który się wychyli to sprowokuje ujawnienie swojego bogactwa – sposoby zdobycia. Przykład WSI, wolą ścigać A. Macierewicza po sądach, niż pokazać swoje zasługi – stanąć z otwartą przyłbicą.

Zatem „putninada” czy „tuskomania” nic z tego przyjazdu nie wyciągnie. Wierzący, a i owszem. Tu wtrącę. Dlaczego nikt nie zauważa, że poczynania dziewcząt (Pussy Riot) w prawosławnej katedrze to działalność praprawnuczek Clary Zetkin ?

Czy próba współpracy prawosławnych i katolików choćby z tego punktu widzenia, nie jest zasadna i potrzebna?
Dziewczęta jak, niegdyś „michniki i inne kuronie” w obozach internowania, będą miały w łagrach - pełen komfort.

witold k

20 sierpnia 2012