Nie dotykam sprawy niebywałego oszustwa - jak gdzie indziej napisałem “bejsbol” do okładania nieposłusznych Goi. W bon mocie “Antysemityzm” w ogóle nie chodzi o Semitów, a o politykę Żydów i w żydowskim interesie. Dla przykładu prowokacja kielecka. Jeśli Semitom taki układ odpowiada, to nie nasza sprawa. Temat w każdym razie jest ciekawy: okazać się może, że największymi antysemitami są Żydzi - polityczne kierownictwo Izraela.
Inaczej jest z antypolonizmem - tu nie ma wątpliwości, że mowa o Polakach nie Słowianach. To jest jasne: dobrze to widać dziś na porozrzucanych obecnych parobkach tak “Chamów” jak i “Żydów” (Witold Jedlicki). Nie dowierzają, że obecnej ekipy nie można załatwić tak jak załatwiali ich ojcowie: Gomułkowców, Geirkowców, Jaruzelskich. Choć - kto wie?
Antypolonizm. Mogę zrozumieć, że zrealizowana po części idea Judeopolonii (swe korzenie znalazła w pamięci po europejskim hegemonie - w 1939 zaatakowali nas wszyscy sąsiedzi) nie pozwoliła na głos w obronie Polski w rządowych, państwowych elitach. Nie było tam polskich elit. Jednak!
Znajdziemy wśród PRL-owskiej masonerii, aparacie komunistycznym postaci polskie. Jedni zmienili front, inni byli i są służącymi Najjaśniejszej. Mamy miliony takich jak niżej podpisany - potomków ważnych, możnych, uczniów Chrystusa. Gdzie oni są? W wewnętrznej emigracji. Brak ordynacji większościowej, pomylenie polityki z koterią. Tych, którzy są - ich nie dostrzegamy, albo przegrywają z drobnymi opróżniaczami rondelka.
Takim to sposobem na polityczne szczyty dostają się przeciętni, podkompleksieni, wynoszeni na piedestał przez Żydów, Niemców i pomniejszych sąsiadów. Tak upadła I RP, II RP, PRL.
Jak na ironię za naprawę Rzeczypospolitej wzięli się współcześni kolaboracji z “Magdalenki”. Gdyby jeszcze wprawdzie stanęli - perspektywę określili - a tak... w zaparte idą. Dziwić się potem - pretensje mieć? Do kogo?!
witold k
12 lutego 2018
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz