Odszedł mój kolejny rodzinny (mam miałem Ich czterech) solidarnościowiec. Jego małżeństwo z Bożenką to właśnie solidarnościowe wydarzenie. Przykładni młodzi ludzie ideowi bezkompromisowi. Nie ma już; Antoniego, Bożenki, nie ma Marka.
został - Marek; mój następca w “Piomie”.
We wspomnieniu Bożenki wykazałem, tych młodych (wtedy) z lekka od bieżącej polityki; za to pełnych energii i czystej nadziei. “Sigmatowskie” młode, jak napisałem solidarnościowe małżeństwo dużą pracę wykonało - po 1989 roku. Czas zamieszań interpersonalnych utoksyczniał…
Marek z Bożeną to oryginalny przykład czystej energii. Katolickiej; by powiedzieć, w jej powszechności, moralności, kierunku umorusanego w układzie ponad naszymi głowami, który nie nas uprzywilejował…
Marek, jak Jego małżonka, niezliczone - nasze szeregi - “nieznany działacz” jak nazywam to dziedzictwo, to ziarno, które z trudem kiełkuje i wzrasta… Nasza troska o to aby nie zadeptać życia.
Bogu niech będą dzięki za Marka.
Cześć jego Pamięci.
W modlitwie i nadziei…
witold k
18 czerwca 2023
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz