Skip to main content
portret użytkownika witold k
euchar1.jpg

Kapłaństwo i Eucharystia – wczoraj w Wielki Czwartek 2020 – w czasie jeszcze nierozeznanej pandemii, nie wiemy, kto co i po co. Mamy kraje, które nie spieszyły się z podjęciem działań; te kraje już zwalniają ludzi z miejsc ich pracy… źródła utrzymania. Seniorom mówią, że powinni w domu umierać a nie w szpitalu. Tłok robią niepotrzebnie. Zachowują się jakby więcej wiedzieli. Coś jak Judasz i Sanhedryn.

My. Zdaje się, pod sypiamy, jak uczniowie w ogrodzie oliwnym - za chwilę Kapłani, w czym zorientujemy się, jak oni, dużo później. Po tym jak „bohater – raptus” zajrzy do pustego grobu, jak inny palca do boku włoży. Jak już Skała do Rzymu wróci i da świadectwo.

W swej pisaninie wskazuję pandemię koronawirusa, jako drugi po Sierpniu 80 narodowy zryw. Wiele tu prawdziwych faktów zdarzeń, jak wtedy - wszędzie… w całej naszej wspólnocie.

Do brzegu.
Pierwsze msze święte w zakładach pracy strajkujących, pierwsze msze w radiu potem telewizji porównuję do pierwszych i wczorajszych interaktywnych Eucharystii przy użyciu nowych technik komunikacji. Mamy tutaj nieogarnięty pozytywny ruch w tym pełną wspólnotowość z kapłanem, służbą liturgiczną i świeckimi specjalistami od transmisji na żywo, co daje celebransowi niespotykane do tej pory formy ewangelizacji jak i uczestnictwa w funkcjach nowej ewangelizacji. Wydarzeniach na wzór tych, które działy się przy stole na Ostatniej Wieczerzy.

Tak oto, w czasie uczestnictwa w Wielkoczwartkowym Nabożeństwie dowiedziałem się, że jestem seniorem (a jestem) wiec jak Pan Jezus tak i ja mógłbym nogi umyć swym najbliższym. Uczyniłem to; choć tej części moich członków, którzy byli ze mną w tym momencie pod jednym dachem; to w istocie wszystkim Im nogi umyłem… Jest nas 18 osób.

Przypomnę. Uczniowie nie ogarniali tego, co się dzieje. Jeden to, inny tamto, wedle charakterów przyrodzonych zdolności. Potem ogarnęli…
Kapłaństwo zespół niezdarnych 12 uczniów, Eucharystia, która taką się stała, po Zmartwychwstaniu. Męczeństwo, Śmierć i Zmartwychwstanie to przede wszystkim doświadczenie podane nam (wszystkim) na tacy. Uczniom Pana Jezusa Chrystusa (każdy może nim być) otwiera drogę do Zbawiania, Miłosierdzie..., pozwala zawrócić gdyby się pobłądziło.

Króluj nam Chryste

witold k

10 kwietnia 2020

PS. Swoją pierwszą legalną w pełni zrealizowaną publikację, jaką poczyniłem w III RP (1990?), opublikowaną w Tygodniku Piotrkowskim, za szefostwa świętej pamięci p. Jolanty, nie pamiętam nazwiska. To bardzo trudny czas w tej redakcji - było to kilka zdań, życzeń, ze wskazaniem na Sakrament Kapłaństwa.

Należałem - uczestniczyłem w spotkaniu (88/89? - pewnie na przełomie do zespołu (w redakcji gazety TP) mającego na celu ogarnąć nową wolną prasę w przyszłej III RP).

5
Ocena: 5 (14 głosów)
Twoja ocena: Brak