Skip to main content
portret użytkownika witold k
ewa_kopacz.jpeg

Zbliża się czas spowiedzi – jak przed laty nazwałem - Wyrodnych Dzieci III RP. Nowa fala nazwała ich Resortowymi Dziećmi.

Córka specjalistki od przekopywania lotniska – Kopacz, oznajmiła, że wyjedzie z kraju, gdy PiS wygra wybory. Mamusia (robi za Premiera) dobiła się tak już totalnie. Plotła coś o wykształceniu, językach i trudności w zatrzymaniu młodych w kraju. Cóż powiedzieć? Ca 95% (podwójne składy) kandydatów do parlamentu jak i samorządów to podobne ścięte kwiaty ładnie wyglądające, pachnące, dopóki w wazonie permanentnie wodę uzupełniają.

Niech się ta kampania kończy, bo coraz bardziej przykro i głupio. Wynarodowienie, samowycięcie się z polskiej ziemi elit III RP - dobija i boli.

Ewa (mowa do pani Premier) jesteś w moim wieku - nie było takiego przesłuchania w bezpiece, w którym by mi nie proponowano, a i obiecano pomoc w wyjechaniu z kraju. Nie wyjechałem. Więcej: uszy na złość komunie odmroziłem. Nigdy nie asekurowałem, nie kombinowałem, nie kupczyłem. Po 1989 wszystkie polityczne stołki stały przede mną otworem (mocna opozycyjna karta). Zostałem i klępię biedę. Odszedłem od polityki w rozumieniu pobierania żołdu za podejmowane decyzje, ponieważ zakres - kompetencje tubylców tak są ograniczone na rzecz kierownictwa poza krajem, że nie wypada brać pieniędzy za pośrednictwo w realizacji woli z zewnątrz. Co zaś o moich Synów idzie: Żaden nie wyjechał, nawet nie próbował. Więcej, Adam jeździ (lata) pokazywać naukowe osiągnięcia nas, Polaków. Andrzej ogarnia oszołomstwo korporacyjno-związkowe, Grzegorz szaleństwo metro-waltzowe, Mateusz nauki pobiera.

Myślę, że dalsze podmienianie wody w wazonach, w których stoicie, nie ma sensu.

13 października 2015

witold k

5
Ocena: 5 (4 głosów)
Twoja ocena: Brak